Tak, jak ze wszystkimi
źli politycy... podążaj za moim wzrokiem ...
W pewnym sensie ma rację: w świecie antynuke'owym wciąż jest wielu „paranoików”! Problem w tym, że te „migacze” uniemożliwiają im rozwiązywanie innych problemów, które mogą być poważniejsze ...
Już teraz broń nuklearna jest energią i zdecydowanie najmniej śmiertelna pod względem śmierci / wyprodukowanej GWh w porównaniu z gazem, ropą i węglem !! I nawet nie liczę zgonów spowodowanych ociepleniem, ale te „pod prąd” każdej córki… Myślę, że w kopalniach uranu nie ma ampera…
Ponadto bomba atomowa nie zmieni efektu cieplarnianego, ponieważ
rozszczepienie jądrowe nigdy nie będzie stanowić więcej niż 5% energii pierwotnej w skali człowieka / planety a reszta nie jest gotowa i obecnie musimy działać, cóż, bomba nuklearna = efekt cieplarniany = farsz! (jeszcze jeden)
Podoba mi się konkluzja Reevesa: zakopywanie śmieci to kredyt na przyszłość !! Podoba mi się też, gdy mówi, że gdyby Egipcjanie zakopali odpady Nuke przez ponad 200 000 lat, pozostało im jeszcze 195 000 lat na „strzelanie” ... (lub coś w tym rodzaju)
To sprawia, że myślisz ... rzadkie są systemy polityczne, które przetrwały 100 lat i cywilizacje, które przetrwały 10 000 lat ... a więc 200 000 ...
Nadal jestem przekonany, że dzięki fuzji moglibyśmy zdziałać cuda ... jeśli nie działa ona na produkcję energii, mogłaby przetworzyć ostateczne odpady ... nie wybucha ...
ps: Widziałem to przez ostatnie 10 minut, bo to nagrałem ...