Ropa byłaby wczorajszym paliwem03 — Według angielskiego tygodnika The Economist.
Okładka słynnego brytyjskiego magazynu The Economist z tego tygodnia pozostawia niewiele miejsca na dwuznaczność. Dowiadujemy się, że ropa byłaby przestarzałym paliwem, na które światowy popyt wkrótce spadnie.
Byłaby to najlepsza wiadomość roku, ale radość z okładki niestety nie trwa długo. Rzeczywiście, dowiadujemy się, że energią, która zastąpi ropę naftową, nie jest siła wiatru, nie mówiąc już o energii słonecznej, ale… gaz ziemny, aw szczególności gaz łupkowy. W czasopiśmie mówi się też o postępie technicznym, który zwiększy rentowność samochodów osobowych, ale dziwić może tylko brak długofalowej wizji tego znanego pisma. Jest więcej niż prawdopodobne, że gaz ziemny wkrótce (zastąpi) ropę naftową, ale co to zmienia?
W Katarze Shell operuje ogromną fabryką Pearl, która przetwarza gaz ziemny na olej napędowy, i jeśli jest jakaś różnica, to tylko w aspekcie surowca. Gaz ziemny tradycyjnie miał tę zaletę, że był mniej zanieczyszczający podczas spalania, ale teraz, gdy wydobywa się gaz łupkowy ze wszystkimi jego trującymi patelniami, argument nie jest już wiele wart. Działania rządu (a raczej brak działań) każdego dnia potwierdzają, że transformacja energetyczna to tylko mokra petarda i jeśli teraz ma dojść do zastąpienia jednego paliwa kopalnego innym, to będziemy musieli dalej marzyć o energii odnawialnej jeszcze długo...