Tytuł patentu (-ów): Urządzenie i zespół środków umożliwiający kondycjonowanie mieszaniny wody i paliwa oraz, na granicy czystej wody, poprzez wywołanie reakcji termochemicznej prowadzącej do wytworzenia wodoru i plazmatycznego stanu materii, do stosowania w silniku cieplnym lub w system grzewczy.
Numer patentu: FR2302420
Wynalazca: Jeana Chambrina, 76000 Rouen
Data usunięcia: 25 luty 1975
Nasza opinia naukowa:
„Wstępna obróbka paliwa ciepłem odpadowym ze spalin w celu zwiększenia wydajności i umożliwienia spalania paliwa alternatywnego. » Oto, jak mógł brzmieć tytuł patentu Jeana Chambrina. Należy od razu zauważyć, że podobieństwa z patentem pana Pantone są oczywiste: bardzo zaskakujące jest to, że nie jest on wymieniany jako priorytet w patencie pana Pantone (pochodzącym z 1998 r.).
Proces pana Chambrina jest tak samo bardziej skomplikowany, ponieważ rury/wymienniki między gazami wydechowymi a gazami wlotowymi są obrobione spiralnie, ale ogólna zasada pozostaje taka sama.
W pewnych warunkach proces ten umożliwiłby „toczenie się” z czystą wodą. Wydaje się to dość tajemnicze, bo bez wkładu (choćby niewielkiego) energii zewnętrznej (monocykl)
Z drugiej strony wydaje się, że proces ten, po podniesieniu temperatury, był (jest) w stanie spalić mieszaninę do 50% wody i 50% alkoholu (etylowego lub metylowego).
Przypominamy naszym gościom, że 40% energii silnika spalinowego jest tracone w spalinach i że obecnie nie stosuje się żadnej techniki odzyskiwania części tej energii w celu zwiększenia wydajności całego silnika (z wyjątkiem turbosprężarki).
W tym sensie idea Chambrin, podobnie jak Pantone, jest bardzo godna podziwu.
Co się stało z patentem?
Jeśli chodzi o pana Chambrina, informacje różnią się w zależności od źródeł, uważa się go za „zaginionego”. Jedna hipoteza mówi, że zmarł, inna, że „wyjechał” na emeryturę do Kanady i zakończył życie w „dobrych” warunkach finansowych. Nie wiemy więcej, jeśli masz więcej informacji na temat pana Chambrina, możesz to wskazać w reakcji na ten artykuł. DZIĘKI !
Witam,
Moją uwagę przykuł artykuł pana Juliena Bouteillera,
Historia samochodu Jeana Chambrina z lat 70-tych, znam ją na pamięć 🙂
Mój dziadek Pan André-Villain, między innymi twórcy La Cité Trianon……………..dla rodzin wielodzietnych w pobliżu Jardin des Plantes, często mi o tym opowiadał 🙂
Znali się!
Zawsze wierzyłem w tę historię, która nigdy mnie nie opuściła!
Ciekawy, zawsze dużo go wypytywałem, a on mi powiedział, że nikt nie wierzy w ten wynalazek, ale mój dziadek go „widział”!
Dobrze przeczytałem twój artykuł…………………… i TAK, były naciski!
Kiedy zapytałem Dziadka, co się z nim stało?…………………………….nie wiedział!
Odszedł, czy to my sprawiliśmy, że zniknął?
Zawsze wierzyłem w ten wynalazek, bo kiedy byłem młodszy w liceum………………….a na fizyce……uczyliśmy się przekształcać wodę w wodór przez elektrolizę…………z której powstał wybuchowy gaz, który po wybuchu zamienił się z powrotem w wodę 🙂
Trochę o tym, co dzieje się w chmurach podczas burzy……………. »ale nie jestem fizykiem 🙂! »
Nie mogłem się powstrzymać i nie odpowiedziałem na ten post!
Z poważaniem,
Ger@rda Fontaine'a