Logo Gogole 2016

Google SEO: staje SEO Google Gogole? Przyjazny dla użytkownika użytkownik Feindly?

Aktywny jako webmaster od ponad 15 lat, zaczynam zadawać sobie wiele pytań na temat przydatności Google SEO (znanego jako „Google SEO”). Oto artykuł o Google Search Engine Optimization (SEO), który wydaje się w tej chwili "wariować" ... przynajmniej po francusku w tekście.

Kiedy sonduję moje otoczenie, wielu mówi mi, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy mieli coraz większe trudności ze znajdowaniem odpowiednich wyników w Google i że musimy patrzeć coraz głębiej, aby nie napotkać wyników „z” gówno ”.

Jaki jest kiepski wynik? Bezwartościowa strona, która nie zawiera szczegółowych informacji na temat, a nawet czasami nie ma z nim nic wspólnego (patrz przykłady poniżej). Są to często witryny o konotacji komercyjnej, których SEO (stworzone przez „małych” Afrykanów, Hindusi widzą w Chinach…) z pewnością nadużyło technik SEO, a Google nie był w stanie ich wykryć i przeciwdziałać. Dziś być może płacimy za algorytmy sankcjonujące typu Panda, Pinguin, Pigeon od Google (specjaliści pójdą za nimi) itp ... czy w końcu za dużo optymalizacji zabija optymalizację? A może Google, również chcąc dywersyfikować, odwrócił się od swojej podstawowej działalności? Być może? W każdym razie jedno wydaje nam się pewne: dziś nikt nie rozumie, jak działa Google, wersja 2016, a ci, którzy twierdzą, że to wiedzą, nie są… dobrymi sprzedawcami! Chcąc za bardzo pozostać „czarną skrzynką” i brakiem przejrzystości metod badawczych, Google wydaje się zmierzać w kierunku samobójstwa… przynajmniej w części „wyszukiwarki”…

Niektóre analizy z odbicia w tym temacie: Google się wścieka?

Lista aktualnych usterek Google na podstawie kilku przykładów, które widzieliśmy (prawdopodobnie jest ich znacznie więcej):

  • W wiadomościach: większość witryn na pierwszych stronach to obecnie główne witryny medialne (główne gazety, telewizja itp.), Które nieustannie i wzajemnie pompują te same informacje (często kopiowane / wklejane z AFP). ) przy bardzo niewielkim nakładzie refleksji, a jeszcze mniej dociekliwości… Wystarczy proste badanie, aby to zrealizować, a niezależne blogi, których analizy są bezpłatne i często bardziej istotne niż te z Main Stream Media nie jest już ich miejscem w Google
  • Zwolnienia w tej samej nazwie domeny, zanim Google dało tylko jeden wynik dla tej samej domeny na pierwszej stronie, ten czas się skończył i ma duże znaczenie dla trafności i szybkości wyszukiwania! Przykład na zdjęciu:
  • Google Mobile CiciKrótkie słowa zwane „separatorami” („z”, „z”, „the”, „the”… itd.) ... nie miały historycznego znaczenia przy zmianie wyników Google (i ma to sens!). stało się fałszywe, patrz powyższy przykład, który ponadto ma tymczasowy błąd, który nie dał żadnych wyników, a kiedy są wyniki: trafność jest zła, 3 z pierwszych linków to komercyjne szkoły z napędami mając na uwadze, że termin badań jest czysto naukowy!
Czytaj także:  Surowy olej roślinny w 20h JT na TF1

google nie 2

google nie

  • I na koniec najpiękniejsza: Google TRUNKUJE i PRZEKSZTAŁCA WPISANE SŁOWA. Przepraszam, ale staje się czymś wielkim, wielkim (lub nie, patrz podsumowanie)! Poniższy przykład pokazuje, że Google samodzielnie asymiluje „aile” do „ile” (co zresztą nie istnieje w języku francuskim, ponieważ jest to wyspa…)… i ponownie w wyszukiwaniu z konotacjami naukowiec podaje wynik „bankowy”, który nie ma nic wspólnego (ale nie oszukujmy się, że wyszukiwane hasła były bardzo „krótkie”: szukałem współczynnika podnoszenia Cz skrzydła modelu szybowca: K8 )

Google Gogole

Wniosek? Ale co się dzieje ... ale co się dzieje w Google? (Nieznane w środku)

Trudno obiektywnie odpowiedzieć na pytanie, nie jestem inżynierem Google! Nawet gdybym był, zaczynam mieć poważne wątpliwości co do zdolności Google do zrozumienia samego siebie: istnieje 200 parametrów, które wchodzą w skład Google SEO, więc wyobraź sobie, że muszę rozwiązać równanie z 200 niewiadomymi dla ludzkiego umysłu ...

Czytaj także:  Proszę wypełnić JM Jancovici: czy wszyscy jesteśmy winni z góry?

Mogę tylko przyjąć założenia!

Możemy zatem zadać sobie pytanie, czy za tym spadkiem trafności stoi wola, czy też jest to po prostu silnik, który jest technologicznie przewyższony (przez nadmierną optymalizację, zbyt wiele złych witryn, chęć, aby coś się stało, za dużo różnorodność, zbytnia prostota… itd. ???)… druga hipoteza jest zrozumiała, pierwsza jest znacznie mniejsza.

Gdybym był Google i chciał rozpocząć wojnę gospodarczą z obcymi mocarstwami, bardzo łatwo byłoby mi celowo pogorszyć wyniki, moglibyśmy oszacować stracony czas (a więc PKB), aby nie znaleźć szybko informacji podczas zastosowanie profesjonalne (informacje, które znaleźliśmy wcześniej za pomocą kilku kliknięć). Jest to hipoteza, z pewnością trochę paranoiczna i nieprawdopodobna, ale zgodna z koncepcją monopolu technologicznego, jaką ma Google ...

Dlatego zatytułowany Friendly użytkownika do użytkownika Feindly (Feind = wroga w języku niemieckim).

Google nie jest już moim przyjacielem!

Historyczne wyrażenie „Google jest twoim przyjacielem” może wymagać przedefiniowania ... przynajmniej w tej chwili albo Google nadal robi gówno, albo działa razem ...

Wreszcie, kilka głównych mediów mówi o tych awariach wiodącej na świecie wyszukiwarki, awariach, które naszym zdaniem są dość poważne ... Na razie widzieliśmy je tylko w języku francuskim ... okaże się, jeśli dotyczy to całego wyszukiwarka (kontynuacja ... tutaj lub gdzie indziej ...)

Dziękuję za komentarze poniżej lub na odpowiedni temat forums: Google spadek wydajności, traci go?

8 komentarzy na temat „Google SEO: czy Google SEO zmienia się w Gogole? Od przyjaznego użytkownika do Feindly użytkownika? ”

  1. Witam,
    Będąc webmasterem amatorem, koncentruję swoją strategię SEO na treści i jej trafności. W tej chwili najłatwiejszym sposobem uzyskania prośby jest kurator. W ten sposób otrzymujemy podobny semantycznie i obszerniejszy tekst, Google rozumie, że mamy do czynienia z tematem. Nagle w wynikach wyszukiwania znajdujemy wiele prawie identycznych tekstów.
    Ale to się zmieni jeden dzień.
    Możesz też zrobić „top”, to też działa.
    Co do reszty, nie mam zdania.

  2. Jestem też mistrzem świata od 20 lat, a pracę magisterską na temat wyszukiwarek (jeszcze przed pojawieniem się Google). Moim zdaniem rzeczywistość jest taka, że ​​podstawowy algorytm Google, powiązany z liczba linków zwrotnych była wypaczona od samego początku, ponieważ można ją było łatwo sfałszować, płacąc ludziom za linkowanie w ten czy inny sposób. Piętnaście lat później nadal mamy ten sam problem, a 15 pozostałych kryteriów ma tylko dać złudzenie, że istnieje coś innego. Ale nie ma robota, który byłby w stanie ocenić trafność treści strony. Link zwrotny wykorzystuje do tego umiejętności ludzi. Dlatego Google nie jest blisko znalezienia rozwiązania. Ale wszystko jest dla nich dobrze: mają de facto monopol, a im gorsze pozycjonowanie stron, tym bardziej właściciele są zobowiązani płacić w reklamach google, aby awansować na pierwsze miejsce… To pozwala dużym eliminować tych mniejszych. To właśnie się teraz dzieje. Prawdziwa masakra, która zaczęła się lata temu ...

  3. Czy byłaby możliwa zmiana tytułu?
    „Gogole” to skrót od „Mongol”, określający dziś obraźliwy i pejoratywny dla osób urodzonych z zespołem Downa, tak samo jak wtedy, gdy używa się go do określenia czegoś innego (tutaj Google) negatywnie. Przydałaby się też zmiana. Dziękuję Ci !
    Bien à vous,
    Claire

    PS: przy okazji, bardzo interesujący artykuł.

    1. Drogi Claire,

      Użycie terminu Gogole było przede wszystkim humorystyczną grą słów w nazwie Google… Nie mieliśmy zamiaru nikogo obrażać. Dlatego należy go zdawać na drugim stopniu.

      Mongołowie są mieszkańcami Mongolii, a z zespołem Downa to Mongołowie.

      Cordialement
      Christophe

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *