Pukam do drzwi sąsiada i...

filozoficzne debaty i firm.
phil59
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2214
Rejestracja: 09/02/20, 10:42
x 506

Pukam do drzwi sąsiada i...




przez phil59 » 07/06/22, 20:03

[pseudo humor/wł.]

Pukam do drzwi sąsiada i .... wysyłam mu mojego bezpośredniego z lewej, nazywam go porażką ....

Nie rozumiem, ( : Chichot: ) Proszę go o pożyczenie narzędzia, a on odmawia ....

Moja żona nic nie rozumie, muszę ją uderzyć... A ona rozumie jeszcze mniej.

Nie mam już relacji z sąsiadami, moja żona się dąsa...

Mam jednak rację, mam swoje pomysły…..

Więc, biedni idioci, co myślicie?

[pseudo humor/wyłączone]
0 x
hmmmmmm, hmmmmmmmmmmmmmm, hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhmmmmmmmmmm, huh, hmmmmmmmmmmmm.

: Oops: :płakać: :( :zaszokować:
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Pukam do drzwi sąsiada i...




przez Obamot » 07/06/22, 20:52

Phil59, zaprzyjaźniamy się i pożyczam ci wszystkie potrzebne narzędzia Obraz
1 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12307
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2968

Re: Pukam do drzwi sąsiada i...




przez Ahmed » 07/06/22, 21:19

Inni są zasadniczo samolubni i niezbyt wyrozumiali, widzę to tylko jako wyjaśnienie…
Któregoś dnia przyjaciel powiedział mi, że jedzie na tydzień do swoich dzieci, powiedziałem mu: ...a jeśli cię potrzebuję, jak to zrobić? Uważam tę postawę za bardzo egocentryczną z jego strony! : Wink:
2 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Pukam do drzwi sąsiada i...




przez Janic » 10/06/22, 09:15

07/06/22, 20:03
Pukam do drzwi sąsiada i .... wysyłam mu mojego bezpośredniego z lewej, nazywa go porażką
Nie rozumiem, ( : Chichot: ) Proszę go o pożyczenie narzędzia, a on odmawia ....
tyle, że generalnie cios przychodzi PO odmowie, a nie wcześniej. Co więcej, sąsiad ten może mieć dobre powody, by nie pożyczyć narzędzia, ponieważ nie zostało mu wcześniej zwrócone lub uległo degradacji. Generalnie zawsze skutki następują po przyczynach, a nie na odwrót!
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
phil59
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2214
Rejestracja: 09/02/20, 10:42
x 506

Re: Pukam do drzwi sąsiada i...




przez phil59 » 12/06/22, 09:57

Pffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff.....

Kontynuuję moje wyjaśnienie.

Wczoraj w południe zapukałem do drzwi innego sąsiada, przywitałem się z nim, przywitałem się, pochwaliłem jego ogród i poprosiłem o pożyczenie narzędzia. Jest trochę niechętny, ale mówiąc, pożycza mi to.

Zeszłej nocy zapukałem do drzwi kolejnego sąsiada, powiedziałem dobranoc i powiedziałem, że jest jedyną osobą, która może mnie uratować, pożyczając mi narzędzie...
I od razu mi go pożycza....
1 x
hmmmmmm, hmmmmmmmmmmmmmm, hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhmmmmmmmmmm, huh, hmmmmmmmmmmmm.

: Oops: :płakać: :( :zaszokować:
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Pukam do drzwi sąsiada i...




przez Obamot » 12/06/22, 17:31

Jeśli masz na myśli to „wszystko w relacjach międzyludzkich zależy i jest uwarunkowane dobrą (lub złą) postawą” Brzmi to głupio, ale to pewne, wystarczy spojrzeć na fiasko negocjacji na Ukrainie (gdzie Ukraińcy posunęli się tak daleko, że zamordowali własnego negocjatora pokojowego..) :zaszokować:

Ale nawet jeśli to oczywiste, mężczyźni są znacznie bardziej pod wpływem swojego „ego” niż rozumu i wiele osób po prostu o tym nie myśli, bardzo często pierwszy przemawia testosteron.
2 x
phil59
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2214
Rejestracja: 09/02/20, 10:42
x 506

Re: Pukam do drzwi sąsiada i...




przez phil59 » 12/06/22, 17:51

Przynajmniej taki, który zrozumiał sens mojego postu!

Tak, tak to działa.

Postawienie „bochenka”, aby zacząć mówić, chyba że na ulicy, nie jest dobrym rozwiązaniem. Ale to tylko moja opinia.

Szanuj ludzi, oni na to zasługują, a jeśli nie, to nie ma to znaczenia.

Szarpnięcia są wszędzie, a jeśli rzuci w powietrze "gówno", to też może na nich spaść.

Jeśli na mnie krzyczą, osoba po przeciwnej stronie nie może wygrać będąc najgłupszą... Mogę być królem!
1 x
hmmmmmm, hmmmmmmmmmmmmmm, hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhmmmmmmmmmm, huh, hmmmmmmmmmmmm.

: Oops: :płakać: :( :zaszokować:
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Pukam do drzwi sąsiada i...




przez Obamot » 12/06/22, 18:00

Wiesz, rozumiałem to intuicyjnie (jak być może wielu...) przez dziesięciolecia, zanim naprawdę uświadomiłem sobie – a jednak był tam bardzo obecny jak wąż morski – a potem znowu długo później, aby zwerbalizować to w całym jego rzeczywistym wymiarze, teraz myśleć o tym stosunkowo często: wtedy nie ma próżnej chwały. A potem twój wątek jest bardzo dobry, aby o tym porozmawiać... I nawet niezbędny (ze względu na pewne zachowania tutaj... szczerze...)

To tak jak inne zozo, które odpłaca się Oli80 za trud, by opowiedzieć o jego operacji...

Z jednej strony masz faceta, który mówi o tym z dużym taktem, finezją i wszystkim, a potem przychodzi druga wielka niezdarna, która nic nie rozumie z procesu i prowadzi wątek, jak słoń przybył do Chin sklep... : Chichot: :D

Ale przynajmniej miałeś dobry pomysł na ten wątek...!
0 x
phil59
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2214
Rejestracja: 09/02/20, 10:42
x 506

Re: Pukam do drzwi sąsiada i...




przez phil59 » 12/06/22, 18:23

Obamot napisał:
Z jednej strony masz faceta, który mówi o tym z dużym taktem, finezją i w ogóle, a potem przychodzi drugi wielki niezdarny który nic nie zrozumiał z procesu i który prowadzi wątek, jak słoń pojawił się w sklepie z porcelaną... : Chichot: :D

Ale przynajmniej miałeś dobry pomysł na ten wątek...!


Widzisz, to dla mnie granica! Niezdarny byłby już bardziej umiarkowany, ale to tylko moja opinia....
1 x
hmmmmmm, hmmmmmmmmmmmmmm, hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhmmmmmmmmmm, huh, hmmmmmmmmmmmm.

: Oops: :płakać: :( :zaszokować:
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Pukam do drzwi sąsiada i...




przez Obamot » 12/06/22, 18:34

Pytanie brzmi "jakie jest właściwe nastawienie” z nimi? Jeśli chcemy być pozytywni i iść w kierunku swojego wątku.

Kilka razy próbowałem wszystko naprawić… Podobno adoptując”normalne zachowanie” ich nie satysfakcjonuje!

Mówimy tu jednak o czymś podstawowym, przesadnie prostym.

Co zrobić z walczącymi :?
0 x

Powrót do "Towarzystwa i filozofii"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 239