Według najnowszych doniesień możliwy do wykorzystania potencjał energii wiatrowej na całym świecie wynosi 72 terawaty.
Wynik wyższy, niż do tej pory sądziliśmy. Według Uniwersytetu Stanforda w początkowej fazie tych obliczeń wystarczyłoby eksploatować niewielką część tych zasobów, około 20%, aby zaspokoić potrzeby planety w zakresie energii elektrycznej.
Na przykład w 2000 r. światowe zużycie energii elektrycznej wyniosło około 1,7 terawata.
Ta unikalna mapa wiatru, stworzona w celu identyfikacji najbardziej obiecujących pól wiatrowych i optymalizacji międzynarodowej instalacji śmigieł, integruje dane z 8 anemometrów rozsianych po całym świecie. Oprócz pomiarów dokonywanych na powierzchni ziemi czy oceanów, w badaniu uwzględniono odczyty z 000 balonów meteorologicznych pozostawionych na wysokości 500 metrów, czyli średniej wysokości obrotu turbin wiatrowych.
Według tego prawdziwego atlasu prądów powietrznych najpotężniejsze wiatry występują na Morzu Północnym, w rejonie wielkich jezior Ameryki Północnej, na krańcu Ameryki Południowej i na Tasmanii. Pozostaje postawić elektrownie.
Źródło: Futurinc.com