Bezwładność termiczna oceanów może wzmocnić globalne ocieplenie

Actu-environnement, 02 przez CS

Zespół naukowców kierowany przez Jamesa Hansena, dyrektora badań kosmicznych w Goddard Institute NASA, amerykańskiej agencji kosmicznej, obliczył, że Ziemia zatrzymuje o 0,85 wata (+/-0,15) więcej energii na metr kwadratowy, niż wyemitowała w danym okresie, podczas gdy ta liczba ta wynosiła zaledwie kilka dziesiątych części wata przed rokiem 1960. Wyniki te opublikowano w czwartek w Science Express.
Zdaniem Jamesa Hansena, autora artykułu, ta nierównowaga energetyczna jest wskaźnikiem potwierdzającym, że naukowe szacunki wpływu działalności człowieka na klimat są dość dokładne.
Obliczenia te można wykonać za pomocą oceanograficznych modeli komputerowych i stacji klimatologicznych zainstalowanych na bojach na oceanach lub na stacjach lądowych, których dane są zbierane przez satelity. Z jego danych wynika, że ​​od 3,2 roku poziom oceanów podniósł się już o 1993 centymetra i nawet jeśli różnica ta wydaje się minimalna, to w rzeczywistości jest dwukrotnie większa niż ta, którą odnotowano w ciągu całego ubiegłego stulecia.
Ponadto oceany zatrzymują ciepło dłużej niż grunt i pełnią rolę akumulatorów ciepła ze zjawiskiem występującym w głębinach oceanu, a zwanym „bezwładnością cieplną”.
Oznacza to, że gdybyśmy całkowicie zatrzymali antropogeniczną emisję gazów cieplarnianych, możemy spodziewać się wzrostu o 0,6 stopnia Celsjusza.
Innymi słowy, autor wyraźnie wskazuje we wstępie, że redukcję emisji gazów cieplarnianych należy podjąć szybko i że jeśli świat zdecyduje się mieć więcej dowodów na ocieplenie atmosfery przed podjęciem działań, zjawisko bezwładności cieplnej oceanów zapowiada jeszcze większe zmiany klimatyczne których uniknięcie będzie niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe.

Czytaj także:  Nouveau forum

Źródło

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *