Szanse życia na Ziemi, statystyki INPES

Ocieplenie i zmiany klimatyczne: przyczyny, skutki, analiza ... Debata nad CO2 i innych gazów cieplarnianych.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79304
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11037

Szanse życia na Ziemi, statystyki INPES




przez Christophe » 10/06/09, 15:12

Opuściłem to popołudnie w jednym, bardzo dobrze zrobionym miejscu prawdopodobieństwo życia na Ziemi (i twojego w końcu).

To kampania antytytoniowa, ale ostatnie ujęcie może dotyczyć problemów ekologicznych: zniszczenia bioróżnorodności na Ziemi, efektu cieplarnianego ... itd.

Aby zobaczyć tutaj ou było

Pewne dane statystyczne należy prawdopodobnie omówić i przedyskutować, ale jedno jest jasne: życie jest niezwykle rzadkie, a różnorodność biologiczna na Ziemi może być jedyną we wszechświecie (obecnie). Ale to prowadzi do kolejnej debaty, do której paradoks Fermiego daje ciekawą refleksję. http://fr.wikipedia.org/wiki/Paradoxe_de_Fermi
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79304
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11037




przez Christophe » 10/06/09, 15:17

Spoty INPES są generalnie bardzo dobrze zrobione, oto kilka z nich: http://www.youtube.com/results?search_t ... inpes&aq=f
0 x
Avatar de l'utilisateur
marieagnes
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 116
Rejestracja: 24/06/09, 15:13
Lokalizacja: 83 - Var




przez marieagnes » 03/07/09, 18:04

może jestem zbyt optymistyczny… ale oto, co myślę;

Człowiek zaczął na czworakach, potem ewoluował ... a jego ewolucja się nie skończyła (dlaczego miałaby być?). Myślę więc, że to samo dotyczy bioróżnorodności: rodzą się nowe rasy roślin, ludzie nadal będą mutować (i zaczną oddychać CO4 i uwalniać tlen, czemu nie ...)

Dlatego uważam, że żyjemy w strefie zmian. :zaszokować:

a ponieważ zmiany są długie, cóż, może nasze praprawnuki zobaczą więcej niż my ...

Żyj życiem !
0 x
Avatar de l'utilisateur
Były Oceano
moderator
moderator
Wiadomości: 1571
Rejestracja: 04/06/05, 23:10
Lokalizacja: Lorraine - Francja
x 1




przez Były Oceano » 03/07/09, 20:10

Ewolucja ma miejsce nawet w życiu jednostki. Genom drzewa ewoluuje przez całe życie. Dostosowuje się, więc młodsze gałęzie są lepiej dopasowane niż stare. Badania nad baldachimem Amazonii dały ten interesujący wynik.

Możemy wtedy zadać sobie pytanie o coroczne cięcie gałęzi, które usuwa najmłodsze gałęzie, a zatem najlepiej przystosowane ...
0 x
[Tryb MODO = ON]
Zieuter ale nie sądzę, mniej ...
Peugeot Ion (VE), KIA Optime PHEV, VAE, jeszcze nie ma motocykla elektrycznego...
Avatar de l'utilisateur
nonoLeRobot
Mistrz Kyot'Home
Mistrz Kyot'Home
Wiadomości: 790
Rejestracja: 19/01/05, 23:55
Lokalizacja: Beaune 21 / Paryż
x 13




przez nonoLeRobot » 04/07/09, 00:27

Marieanges, to były zabawne debaty, ale pytanie jest bardziej konkretne, że żyje dla naszych małych dzieci, dla ewolucji gatunku trzeba liczyć setki tysięcy lat. Człowiek taki jakim jesteśmy ma już około 200 000 lat.

Jeśli nie optymistyczna strona, jestem mniejszy, 99,9% gatunków zwierząt dziś zniknęło. W takim razie pytanie brzmi, czy ważne jest, aby Człowiek nie zniknął. Martwi mnie to, że człowiek cierpi.

ex-océano: genom organizmu nie zmienia się w czasie (poza błędami, które najczęściej prowadzą do raka), ale to ekspresja (aktywacja) genomu może się zmieniać.
0 x
Olivier22
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 178
Rejestracja: 06/11/08, 16:41
Lokalizacja: 35 / 22
x 6




przez Olivier22 » 04/07/09, 04:11

Czy współczesny człowiek jest nadal żywy?
Niepewny.
Czy znasz wiele zachodnich kobiet, które rodzą samodzielnie, jak kilka tysięcy lat temu? A dzieci, które żyją bez dezynfekcji, mycia, inkubacji w temperaturze pod nadzorem do najbliższego stopnia, karmione sterylną żywnością itp.
A co by się stało, gdybyśmy nie mieli medoc? Przy pierwszym przeziębieniu, niebezpieczeństwo śmierci?
Nie wspominając o dzikim życiu, zimnie, jedzeniu na wpół zepsutego mięsa, wszystkim, co robili prehistoryczni ludzie, a niektórzy plemienni nadal robią.
Ale my, gdybyśmy mieli wrócić do tego stanu, nie jesteśmy pewni, czy długo przeżyjemy.
(Zobacz film „na dziko”: nawet jeśli chodzi o wiedzę, a nie o genom, to daje wyobrażenie o tym, co mogłoby się stać!)

Proste wyjaśnienie: dzisiaj wszyscy się rodzą i żyją. Słabi: pomagają im medycyna, energia, technologia. I sami czynią dzieci słabymi. Wśród słabych jest jeszcze słabszy, któremu medycyna pomoże osłabić inne dzieci itp.
Wyeliminowaliśmy dobór naturalny, który pozwala gatunkom na wzmacnianie i dostosowywanie się do środowiska na bieżąco.
Nasze otoczenie to ogrzewanie, pasteryzowana żywność i apteka, więc w porządku: to on się do nas dostosowuje ... Ale to wszystko jest fałszywe, może nagle zniknąć, a potem nie. pozostanie tylko natura.
A słabi potomkowie to dla nich szkoda.
Szkoda dla nas, co?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Były Oceano
moderator
moderator
Wiadomości: 1571
Rejestracja: 04/06/05, 23:10
Lokalizacja: Lorraine - Francja
x 1




przez Były Oceano » 04/07/09, 07:34

Nie? Nie,
W przypadku wielowiekowych drzew naukowcy zaobserwowali ewolucję genomu komórek wysokich liści korony i komórek znacznie starszych gałęzi.
Bardziej zależy nam na ekspresji genów lub jej braku i to jest interesujące.
W przypadku zwierząt zmiany te wydają się być błędami i powodują raka, który nas zabija, ponieważ nasze narządy są od siebie zależne, a nasza biologia zwierząt jest bardziej złożona niż biologia roślin.
W przypadku zwierząt mutacja nie jest dobra, zwierzę choruje i umiera. Na drzewie mutacja nie jest dobra, gałąź nie rośnie zbytnio i umiera. Jeśli jest atutem adaptacyjnym, zakwitnie znacznie szybciej i stanie się wielką gałęzią.
Pojęcia czasu i „wzrostu” tak naprawdę nie są tym samym pomiędzy drzewem a zwierzęciem.
0 x
[Tryb MODO = ON]
Zieuter ale nie sądzę, mniej ...
Peugeot Ion (VE), KIA Optime PHEV, VAE, jeszcze nie ma motocykla elektrycznego...
Avatar de l'utilisateur
marieagnes
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 116
Rejestracja: 24/06/09, 15:13
Lokalizacja: 83 - Var




przez marieagnes » 04/07/09, 09:23

dla drzew nie wiem, ale exoceano twoja mowa wydaje mi się bardzo logiczna. gatunki ewoluują, widzimy to na drzewach, ponieważ żyją setki lat ...

Olivier22: przyszłość mężczyzny nie dotyczy tylko Europejczyków ... wierzcie mi w Gwinei, kobiety rodzą same, leki są prawie nieobecne, pasteryzacja też ... a mimo to ich populacja wciąż rośnie (śmiertelność jest ważniejsze, tak to na pewno ...)

nonolerobocie mówisz, że prawdziwe pytanie brzmi: jakie życie mają nasze wnuki i cóż, odpowiem ci, że wszystkie pokolenia zadawały te same pytania i to właśnie to pytanie sprawiło, że świat ruszył naprzód ...

Czy nigdy nie słyszałeś „w naszych czasach było łatwiej” lub „Nie wiem, co zrobi nowe pokolenie” ....

dla mnie jest jasne, że dopóki człowiek będzie kochał swoje dzieci, będzie nadzieja. bardzo niedawno zdaliśmy sobie sprawę, że planeta cierpi. wierzę, że w końcu to naprawimy.
0 x
Avatar de l'utilisateur
nonoLeRobot
Mistrz Kyot'Home
Mistrz Kyot'Home
Wiadomości: 790
Rejestracja: 19/01/05, 23:55
Lokalizacja: Beaune 21 / Paryż
x 13




przez nonoLeRobot » 04/07/09, 11:30

Ok ex-oceano, nie wiedziałem. I rzeczywiście rośliny mają również raka, ale nie jest to śmiertelne, ponieważ istnieje mniej współzależności.

Ale z tego powodu to najstarsze arkusze byłyby najlepiej „wyselekcjonowane”, ponieważ martwe, jeśli nie zostałyby dostosowane, to nowe arkusze byłyby tylko „lepsze” lub „mniej” dobre tylko przez przypadek. Chyba że jest to proces bardziej skomplikowany niż ewolucja lub występuje zjawisko rozmnażania się „najlepszych” starych liści.


Olivier22 rzeczywiście masz rację, ale nie można zapominać, że selekcja najsłabszych niekoniecznie odbywała się ze szkodą dla najsilniejszych, cała populacja wzrosła niesamowicie w XVIII-XIX wieku wraz z poprawą higieny: http://fr.wikipedia.org/wiki/Population_mondiale

Na szczęście dzisiaj większość porodów w szpitalu to tylko obserwacja na wszelki wypadek? Nie należy zapominać, że jeszcze nie tak dawno śmiertelność przy porodzie była ogromna.

Kiedy widzimy wykres, mówimy sobie, że nawet gdyby był kataklizm usuwający wszystkich najsłabszych na poziomie 90%, znaleźlibyśmy się na poziomie roku 1000. W dodatku różnorodność ludzka.



W przeciwnym razie to, co widzimy na wykresie uspokajająco (nie wiedziałem), to spadek wzrostu światowej populacji i dlatego możemy mieć nadzieję na stabilizację około 2050 roku. Pozwoliłoby to wszystkim żyć bez ograniczeń. nieskończone na planecie.
0 x
Olivier22
Rozumiem econologic
Rozumiem econologic
Wiadomości: 178
Rejestracja: 06/11/08, 16:41
Lokalizacja: 35 / 22
x 6




przez Olivier22 » 04/07/09, 15:12

marieagnes napisała:Olivier22: przyszłość mężczyzny nie dotyczy tylko Europejczyków ... wierzcie mi w Gwinei, kobiety rodzą same, leki są prawie nieobecne, pasteryzacja też ... a mimo to ich populacja wciąż rośnie (śmiertelność jest ważniejsze, tak to na pewno ...)
Na pewno. dlatego mówię o zachodnich kobietach (ludzie z Zachodu nie chcą już mówić dużo ekonomicznie, jeśli chodzi o poziom życia - porozmawiajmy więcej o krajach (dość) rozwiniętych)
W Gwinei kobiety rodzą same, jak w większości tak zwanych krajów ubogich, ale czy to trwa? Zdecydowanie nie. Globalny standard życia rośnie, Europejczycy są dziś w mniejszym lub większym stopniu w stagnacji, ale Azjaci rosną w ogromnym tempie; pewnego dnia nadejdzie kolej na Afrykę; niekoniecznie w tych samych proporcjach, ale jest coś niezwykłego w „postępie”, to jest to, że globalnie pod względem komfortu życia albo się stagnuje, albo rozwija, ale się nie cofa.
Więc pewnego dnia nawet najbiedniejszy kraj na świecie prawdopodobnie będzie miał szpitale położnicze.
(wyobrażając sobie, że żaden globalny kataklizm gospodarczy (wojna nuklearna?) ani zmiana klimatu nie zaburzą sytuacji, oczywiście)

nonoLeRobot napisał:Olivier22 rzeczywiście masz rację, ale nie wolno zapominać, że selekcja najsłabszych niekoniecznie odbywała się ze szkodą dla najsilniejszych, cała populacja wzrosła niesamowicie w XVIII-XIX wieku wraz z poprawą higieny
Tak, populacja nieuchronnie rośnie, ponieważ nie pozwalamy już ludziom umierać.
Przetrwanie najsłabszego nie odbywa się kosztem najsilniejszego… w tej chwili; poza tym, że ostatecznie okazuje się, że zupełnie nie pasujemy do środowiska naturalnego, bez względu na to, czy jesteśmy najsilniejsi, czy najsłabsi. Ponieważ ponieważ żyją zarówno silni, jak i słabi, średnia nie kieruje się w stronę najsilniejszego. A ponieważ silne mogą w ten sposób rozmnażać się ze słabymi, ogranicza to możliwość pojawienia się silnych wśród silnych.
Krótko mówiąc, koniec z doborem naturalnym
Teraz nie mówię, że powinniśmy zabijać wszystkich chorych : Mrgreen: Nie zamierzamy ubijać naszego gatunku w krótkim okresie, aby zapewnić długoterminową przyszłość (w każdym razie, nawet gdybyśmy próbowali, to schrzanilibyśmy, jak we wszystkich obszarach, w których staramy się być więksi niż natura).
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "zmian klimatu: CO2, ocieplenie, efekt cieplarniany ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 144