Ptilu napisał:Powinieneś poznać rozumowanie Bolzmanna, otworzyłoby to twoją perspektywę i zrozumienie rzeczywistości wszechświata. Jeśli chodzi o kwantowe zachowanie nieskończenie dużych, nie wiem, gdzie tego szukać, ponieważ fakt, że ogólna teoria względności jest głęboko deterministyczna, jest jedną z największych sprzeczności fizyki…
Przyznaję, że Bolzmann był bardzo dobrym statystykiem. z drugiej strony była to też duża kula armatnia z XIX wieku...
Przyjrzyjmy się bliżej temu facetowi:
„Ludwig Boltzmann jest także jednym z pierwszych europejskich naukowców, który uznał znaczenie teorii elektromagnetyzmu sformułowanej przez Maxwella. Jego liczne zasługi w tej dziedzinie obejmują w szczególności potwierdzenie przewidywań Maxwella”.
To soczyste, bo jak zapomnieć, że istnienie monopoli magnetycznych zademonstrowane przez Diraca, eksperymentalnie w ILL w Grenoble czy Marko Rodina unieważnia równania Maxwella. co w związku z tym daje lepszą kawę niż prawidłowe równania.
„Przez całe życie Boltzmann próbował wykazać drugą zasadę termodynamiki za pomocą statystyki molekularnej…”
Cóż, ciekawy zbieg okoliczności, gdyby był z XX wieku, byłby częścią IPCC ;-) i lobby anty-darmowej energii.
Należy pamiętać, że jego upór nie przyniósł mu szczęścia, popełnił samobójstwo...
A jeśli chodzi o teorię względności naszego przyjaciela Einsteina, którą powołujesz jako sztywny dowód, nie zapominaj, że był on bardziej ostrożny, jeszcze wyraźniej przebiegły i zapewnił bezpiecznik potrójnego działania, czyli najmniej, czego można oczekiwać od członka wybrany naród. Wynalazł EPR, magiczny zestaw narzędzi do naprawy schrzanionych teorii, który dziś uchronił go przed przewracaniem się w grobie falami skalarnymi nierespektującymi praw elektromagnetyzmu lub światłem ze wzmocnieniem wspomaganym, co stanowi dla nas dowód, że granica prędkości światła nie była jedna.
Zatem nawet na dużą skalę twój argument dotyczący teorii względności królowej jest nieaktualny.
Aby jechać szybciej niż światło...
http://www.nature.com/nature/journal/v4 ... 277a0.html
Upieram się i podpisuję, im bardziej nasza wiedza się rozwija, tym bardziej widzimy, że klimat zachowuje się jak kwantowy model elektromagnetyczny, a zatem, na który ludzka myśl może wpływać.
Hej, to mi przypomina taniec deszczu, który człowiek wykonuje od 800000 XNUMX lat.
Chęć dalszego przeciwstawiania się nauce i sumieniu jest bardzo wątpliwa i bardziej przypomina chęć kontrolowania mas niż pragmatyzm.
W dniu, w którym niewolnik zostanie królem, ziemia zadrży, jak powiedział ten drugi w książce, i niewątpliwie jest to powód pragnienia kontrolowania masy niewolników, którego bronią staje się zinstrumentalizowana nauka.
Ptilu pod twoim słodkim i delikatnym imieniem kryje potężnego wojownika.
Nieźle zrobione, muszę przyznać.