nadal w świetnej formie drogi Drwalu! to przyjemność.
to wcale nie miało być przybijanie dziobem, nie pozwoliłbym sobie.
ale twierdzę, że parowanie wody w celu ochłodzenia Ziemi nie jest rozwiązaniem realnym, właśnie ze względu na możliwe nasycenie środowiska. kiedy woda paruje, pobiera ciepło z otoczenia, w tym przypadku z gruntu. ale ponieważ musi się skraplać, musi oddać to ciepło. zwraca ją do atmosfery, co oznacza, że ochładzając ziemię, atmosfera jest ogrzewana. czy nie byłby to efekt odwrotny do pożądanego?
z drugiej strony, atmosfera jest daleka od nasycenia wilgocią, a kiedy już jest, mamy do czynienia z bardzo burzową pogodą, łatwym rozmnażaniem się mikroorganizmów itp.
ciśnienie nasycenia zależy od wysokości, co wyjaśnia, dlaczego chmury nie tworzą się na ziemi. ale ciśnienie to zależy również od temperatury. woda skrapla się łatwiej w zimnym powietrzu niż w ciepłym.
jeśli dobrze zrozumiałem, celem odparowania wody nie byłoby ochłodzenie gruntu, ale raczej zwiększenie zmętnienia atmosfery, aby przywrócić równowagę radiacyjną planety poprzez zwiększenie jej albedo ... Jeśli jednak wzrost zawartości pary wodnej zwiększy temperaturę w wyniku efektu cieplarnianego, ciśnienie nasycenia wzrośnie i nie będzie się tworzyć dużo chmur ...
krótko mówiąc, moglibyśmy godzinami spierać się o to, które sprzężenie zwrotne jest dominujące, doszlibyśmy tylko do wniosku, że nawet meteorolodzy i superkomputery nie są w stanie przewidzieć skutków wzrostu zawartości pary wodnej w atmosferze.
Mówię tylko, że uwalnianie gazów cieplarnianych do atmosfery w celu zmniejszenia efektu cieplarnianego nie jest logiczne i że robienie tego w nadziei, że jego działanie będzie bardziej pozytywne niż negatywne dla naszego problemu, a to, nie wiedząc tak naprawdę, o co w tym wszystkim chodzi, jest mniej więcej tak samo dobrym pomysłem, jak zabawa w małego chemika z gliceryną i kwasem azotowym...
Geoinżynieria: chłodzenie Ziemi przed globalnym ociepleniem
- drwal
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 4731
- Rejestracja: 07/11/05, 10:45
- Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
- x 2
Całkowicie zgadzam się z twoim argumentem, chociaż moim zdaniem niewielki wzrost średniej T°C nie powinien zbytnio zwiększać prężności pary nasyconej w atmosferze, ale hej…
Jednak to:
Para wodna nie jest GESem jak 6 wybranych przez IPCC!
Jednak to:
jest dla mnie skrótem zbyt uproszczonym...Pollux napisał:[...] Mówię tylko, że uwalnianie gazów cieplarnianych do atmosfery w celu zmniejszenia efektu cieplarnianego nie jest logiczne, [...]
Para wodna nie jest GESem jak 6 wybranych przez IPCC!
0 x
"Jestem wielkim brutalem, ale rzadko myli ..."
Ta para wodna uważana za gaz cieplarniany musi pochodzić bardzo niedawno, podczas gdy dokładnie nie jest gazem. Para wodna może pędzić jak deszcz: to cząsteczka, która jest źródłem życia, a my się jej boimy!
Efekt radiacyjny, albedo, malowanie dachów na biało, jak kurczy się lód morski. W wyniku spalania organicznych produktów palnych powstaje CO2 cięższy od powietrza, a woda (H2O) oczywiście po skropleniu jest cięższa od powietrza. Powinniśmy przestać jeździć!
Jeśli chodzi o sól, która sterylizowałaby tereny pustyni, to rozumowanie gryzie ogon. Powinieneś wiedzieć o istnieniu słonych bagien, do których zwierzęta udają się, aby zaopatrzyć się w sól. Na naszych szerokościach geograficznych istniała „droga solna”, ponieważ sól na obszarach kontynentalnych jest rzadkością. Zdano sobie sprawę, że brak soli może prowadzić do powstawania wola.
Ciało zwierzęcia zawiera około 7% soli. Płyn fizjologiczny wstrzyknięty do krwiobiegu zawiera sól w takiej proporcji.
Sprowadzanie słonej wody do serca kontynentów na zasadzie ad hoc nie wydaje się w żaden sposób ingerować w życie, wręcz przeciwnie. Poza tym sól ma tę szczególną zdolność zatrzymywania wody w tkankach, przy lekko osolonej wodzie można nawet uprawiać warzywa.
Efekt radiacyjny, albedo, malowanie dachów na biało, jak kurczy się lód morski. W wyniku spalania organicznych produktów palnych powstaje CO2 cięższy od powietrza, a woda (H2O) oczywiście po skropleniu jest cięższa od powietrza. Powinniśmy przestać jeździć!
Jeśli chodzi o sól, która sterylizowałaby tereny pustyni, to rozumowanie gryzie ogon. Powinieneś wiedzieć o istnieniu słonych bagien, do których zwierzęta udają się, aby zaopatrzyć się w sól. Na naszych szerokościach geograficznych istniała „droga solna”, ponieważ sól na obszarach kontynentalnych jest rzadkością. Zdano sobie sprawę, że brak soli może prowadzić do powstawania wola.
Ciało zwierzęcia zawiera około 7% soli. Płyn fizjologiczny wstrzyknięty do krwiobiegu zawiera sól w takiej proporcji.
Sprowadzanie słonej wody do serca kontynentów na zasadzie ad hoc nie wydaje się w żaden sposób ingerować w życie, wręcz przeciwnie. Poza tym sól ma tę szczególną zdolność zatrzymywania wody w tkankach, przy lekko osolonej wodzie można nawet uprawiać warzywa.
0 x
Bagnoles palą się na przedmieściach, to mimo wszystko tylko samozniszczenia:
Ale ty, indy49, co o tym myślisz? Czy ta patelnia się nie przegrzewa? Kostki lodu, które wyjdą z lodówki, która działa albo w kompresji, albo w absorpcji, nie wystarczą!
Mówimy o zupełnie innej kuchni! Ale zawsze możemy żartować. Przetrwanie planety zawsze może poczekać trochę dłużej.
Mówimy o zupełnie innej kuchni! Ale zawsze możemy żartować. Przetrwanie planety zawsze może poczekać trochę dłużej.
0 x
Bagnoles palą się na przedmieściach, to mimo wszystko tylko samozniszczenia:
Nie wiem, jak odebrałeś mój komentarz. Właśnie uważam, że komentarz jest _zabawny_ oprócz tego, że jest _realistyczny_!
Całkowicie się zgadzam, że to pilne. Po tym, czy H2O w powietrzu jest dodatnie, czy ujemne, nie mam pojęcia. Myślę, że lepiej jest działać u źródła, niż próbować hipotetycznych środków zaradczych. Profilaktyka zamiast leczenia...
Pamiętam czas, kiedy myśleliśmy, że antybiotyki uratują planetę przed wszystkimi chorobami. Wystarczyło znaleźć antybiotyk dla każdego drobnoustroju i chmiel, 10 lat później, koniec choroby... (jeden z moich nauczycieli tak powiedział, to znaczy, że to była koniecznie prawda...) To było ponad 20 lat temu... Dziś mówimy sobie, że w końcu lepiej ich unikać, kiedy możemy...
To samo myślę o cudownych rozwiązaniach do postawienia na ścianach (patrz inny wątek).
Voila ...
Indy
Całkowicie się zgadzam, że to pilne. Po tym, czy H2O w powietrzu jest dodatnie, czy ujemne, nie mam pojęcia. Myślę, że lepiej jest działać u źródła, niż próbować hipotetycznych środków zaradczych. Profilaktyka zamiast leczenia...
Pamiętam czas, kiedy myśleliśmy, że antybiotyki uratują planetę przed wszystkimi chorobami. Wystarczyło znaleźć antybiotyk dla każdego drobnoustroju i chmiel, 10 lat później, koniec choroby... (jeden z moich nauczycieli tak powiedział, to znaczy, że to była koniecznie prawda...) To było ponad 20 lat temu... Dziś mówimy sobie, że w końcu lepiej ich unikać, kiedy możemy...
To samo myślę o cudownych rozwiązaniach do postawienia na ścianach (patrz inny wątek).
Voila ...
Indy
JAF napisał:Ale ty, indy49, co o tym myślisz? Czy ta patelnia się nie przegrzewa? Kostki lodu, które wyjdą z lodówki, która działa albo w kompresji, albo w absorpcji, nie wystarczą!
Mówimy o zupełnie innej kuchni! Ale zawsze możemy żartować. Przetrwanie planety zawsze może poczekać trochę dłużej.
0 x
- pluesy
- Éconologue dobre!
- Wiadomości: 291
- Rejestracja: 26/11/04, 22:39
- Lokalizacja: 88 Saint Die Vosges
- x 1
coucou
Myślę, że rozwiązaniem będzie raczej szukanie tej strony tutaj https://www.econologie.com/forums/energie-a- ... t1461.html
lub z tej strony https://www.econologie.com/forums/post35104.html
kiedy będzie epoka lodowcowa z powodu ludzkiej głupoty
Myślę, że rozwiązaniem będzie raczej szukanie tej strony tutaj https://www.econologie.com/forums/energie-a- ... t1461.html
lub z tej strony https://www.econologie.com/forums/post35104.html
Myślę, że kąpiemy się w oceanie energii i że my ludzie chwilowo nie wiemy jak to wykorzystać
nasza ziemia jest nadal około 300° powyżej zera absolutnego, a wiele innych planet jest znacznie poniżej tej wartości... (niektóre planety mają jeziora wodoru lub ciekłego metanu!!!)
wiemy tylko na chwilę (o ile mi wiadomo), aby wytwarzać energię tylko z promieniowania lub różnic (ciśnienia, temperatury itp.)
np. jeśli podgrzejemy 1l wody do 100° będziemy musieli dostarczyć jej około 100wh
aby odzyskać tę energię możemy wysłać ją do grzejnika, który wymieni swoje kalorie ze środowiskiem zewnętrznym i odzyska energię dostarczoną na starcie, rozcieńczając ją w środowisku zewnętrznym pojemnika (na przykład butelki) woda
można również postawić stirlinga, który wykorzysta różnicę temperatur między wodą a otoczeniem, ale wszystkie te systemy działają z różnicą istniejącą między wodą a otoczeniem
w tej chwili, o ile mi wiadomo, żadne urządzenie nie jest w stanie, jeśli butelka jest odizolowana od środowiska zewnętrznego (np.
można sobie np. wyobrazić liliputową łódź podwodną wyposażoną w silnik i oświetlenie wnętrza, która zużywałaby 10wh na godzinę, która mogłaby pływać przez 10 godzin w butelce, zużywając tylko energię, która została wcześniej przekazana wodzie
po dziesięciu godzinach, kiedy otworzymy butelkę z termosem, woda będzie miała 0°, a łodzi podwodnej zabraknie energii...
problem z tym ostatnim przykładem polega na tym, że byłby on sprzeczny z jedną z podstawowych zasad termodynamiki, która mówi, że w układzie zamkniętym nie może powstać energia
gdyby kiedykolwiek udało się komuś obejść lub unieważnić to prawo, pozwoliłoby nam to na wytwarzanie energii nie poprzez ogrzewanie planety, ale jej chłodzenie....
pośrednio wykorzystując ciepło zgromadzone dzięki słońcu...
czysta utopia, wiem, ale hej, gdyby istniał system darmowej energii, myślę, że tylko niewielka część naszej sylwetki zostałaby poddana w wątpliwość, ale zmieniłoby to wiele rzeczy…
bo moim zdaniem paradoksalnie energia jest tak obecna wokół nas, że jej nie widzimy...
w każdym razie na ziemi istnieje wystarczająca różnica temperatur i ciśnień, aby z nawiązką pokryć nasze zapotrzebowanie na energię tradycyjnymi sposobami bez potrzeby chodzenia na lunch o drugiej
ale problem polega na tym, że na krótką metę kosztuje to więcej niż głupie pompowanie ropy
a ponieważ większość ludzi myśli krótkoterminowo (w tym ja...) nie wiem czy kiedykolwiek z tego wyjdziemy...
kiedy będzie epoka lodowcowa z powodu ludzkiej głupoty
0 x
"Są tylko dwie rzeczy nieskończone, wszechświat i ludzka głupota ... ale dla całego świata, nie mam absolutną pewność."
[Albert Einstein]
Każdego dnia Ziemia obraca się wokół siebie. W ciągu dnia słońce świeci i ogrzewa głównie kontynenty, oceany wolniej wychwytują lub przywracają energię. Nocą Ziemia się ochładza: średnia różnica między dniem a nocą wynosi 10 stopni.
Ta dobowa rotacja powoduje różnice termiczne, które są głównie odpowiedzialne za wiatry, zaburzenia w postaci „cyklonu” spowodowanego siłami Coriollego.
Od dawna wiemy, jak odzyskać tę energię za pomocą młynów, a dziś za pomocą turbin wiatrowych. Ponadto skraplanie pary wodnej występuje zwłaszcza w nocy (kiedy jest chłodniej).
Ta dobowa rotacja powoduje różnice termiczne, które są głównie odpowiedzialne za wiatry, zaburzenia w postaci „cyklonu” spowodowanego siłami Coriollego.
Od dawna wiemy, jak odzyskać tę energię za pomocą młynów, a dziś za pomocą turbin wiatrowych. Ponadto skraplanie pary wodnej występuje zwłaszcza w nocy (kiedy jest chłodniej).
0 x
Bagnoles palą się na przedmieściach, to mimo wszystko tylko samozniszczenia:
- drwal
- Econologue ekspertem
- Wiadomości: 4731
- Rejestracja: 07/11/05, 10:45
- Lokalizacja: Mountain ... (Trieves)
- x 2
Roll:JAF napisał:Ta para wodna uważana za gaz cieplarniany musi pochodzić bardzo niedawno, podczas gdy dokładnie nie jest gazem. Para wodna może pędzić jak deszcz: to cząsteczka, która jest źródłem życia, a my się jej boimy!
Może powinniśmy skończyć z bzdurami i być „trochę” bardziej rygorystyczni w komentarzach…
Para wodna jest gazem... (woda występuje w 3 stanach skupienia: stałym, ciekłym i gazowym).
Co więcej, fakt, że para wodna jest gazem cieplarnianym, pochodzi z pracy irlandzkiego fizyka Johna Tyndalla z 1860 r. (opublikowanej w 1861 r.).
Od tego czasu wiedza została udoskonalona i wiemy, że para wodna przyczynia się do efektu cieplarnianego w około 55% (IPCC, 1995).
Wreszcie fakt, że woda jest podporą i źródłem życia, jakie znamy na Ziemi, w żaden sposób nie stoi w sprzeczności z jej odpowiedzialnością za efekt cieplarniany, wręcz przeciwnie!
0 x
"Jestem wielkim brutalem, ale rzadko myli ..."
-
- moderator
- Wiadomości: 79323
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11044
Drwal napisał:Para wodna jest gazem... (woda występuje w 3 stanach skupienia: stałym, ciekłym i gazowym).
A co z mokrą parą?
Drwal napisał:Wreszcie fakt, że woda jest podporą i źródłem życia, jakie znamy na Ziemi, w żaden sposób nie stoi w sprzeczności z jej odpowiedzialnością za efekt cieplarniany, wręcz przeciwnie!
Bądź ostrożny… wszystko zależy od tego, jak nazywasz efekt cieplarniany… czy to „naturalny”, który „istniał zawsze”, czy „inny”… który jest dodawany i wzmacnia naturalny… cóż, ten „inny” nadal musi istnieć. https://www.econologie.com/forums/zetetiques ... t3750.html
Myślę, że o to chodziło jafowi, poza tym para łatwo się skrapla... dla CO2 czy NOx jest to mniej oczywiste...
0 x
Powrót do "zmian klimatu: CO2, ocieplenie, efekt cieplarniany ..."
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 178