Makro napisał:Z tego samego powodu co twój napęd ostrze nie jest niczym więcej niż śmigłem.... Posłuchaj uważnie kosiarki jednego z twoich sąsiadów dość daleko.... Usłyszysz bardziej dźwięk dmuchawy niż pierdnięcia silnika... . .
W rzeczywistości makro jest dobre! Tak, masz rację w (bardzo małej) części ...
Dowiedziałem się jakiś czas temu, że prawie 50% mocy kosiarki to tak naprawdę dmuchawa do zbierania trawy*...
Niemniej jednak: silniki kosiarek i ciągniki kosiarki są dalekie od optymalizacji poziomu hałasu, więc nie u mojego sąsiada zawsze dominuje hałas silnika! Kosiarka z elektrycznym ostrzem jest znacznie cichsza... dowód na to, że to nie to samo co śmigło! Kosiarki elektrycznej nie usłyszysz w odległości większej niż 100m...
Wreszcie są kosiarki bębnowe (takie jak ta bez silnika, który pchasz)… znacznie mniej energochłonne, ale bardzo rzadkie… Nie rozumiem, że (pokręceni?) inżynierowie, którzy zaprojektowali kosiarki elektryczne, nie nie używaj tej technologii!
* tendencja do mulczowania, w tym przypadku hałas wentylatora jest znacznie zmniejszony!
Makro napisał:A wielką modą są teraz roboty-kosiarki, które wciąż są dość ciche… Nawet jeśli nadal istnieje spora liczba nieredukowalnych kosiarek z silnikami strzelającymi wstecz (w tym ja)…. Te dinozaury mają zniknąć….
Nie, ponieważ nie każdy teren jest odpowiedni dla robotów... wystarczy kilka% nachylenia i robot jest w kapuście!
Mój teren w ogóle nie jest kompatybilny z robotami: zbyt stromy, zbyt skomplikowany… Potrzebowałbym prawdopodobnie 1 km granicy do wytyczenia!