„A co by było, gdyby Ziemia poradziła sobie sama?” Taki tytuł nosi najnowsza książka Laurenta Cabrola. Nie owijajmy w bawełnę: ta książka to kryminał. W jakim sensie? Tego właśnie będę bronił w tym krótkim poście.
Za wszelką cenę pozostań na pierwszych stronach gazet
Laurent Cabrol (61 l.) został wyrzucony z TF2008 na początku 1 roku: nie zajmował się już Téléshoppingiem. Jak utrzymać swoją obecność w mediach? Być może mile widziana byłaby publikacja książki poruszającej poważny problem... A co by było, gdyby pisał o globalnym ociepleniu. Nawet lepiej ! A co, jeśli spróbuje pokazać, że to, co o tym myślimy, jest błędne! I nie ! To nie człowiek jest odpowiedzialny za to ocieplenie! Kontrowersyjna teza: przynajmniej książka poruszy dyskusję, a Laurent Cabrol nie będzie całkiem martwy i usunięty z mediów. Ostatni wybuch.
Negacja ekologiczna
W zasadzie teza Laurenta Cabrola jest demagogiczna: cieszy tych, którzy nie chcą podejmować wysiłku wymaganego przez odpowiedzialną świadomość ekologiczną. „A co by było, gdyby Ziemia sama wyszła?” A co, jeśli mógłbym powstrzymać się od działania i zaangażować się? I właśnie w tym punkcie ta książka jest zbrodnicza: zachęca nas, abyśmy nie podejmowali już żadnych wysiłków w celu zmniejszenia naszego wpływu na globalne ocieplenie. Postępując w ten sposób, przyczynia się do narażania przyszłych pokoleń i nas samych. Nasz dom płonie. Oblał ją benzyną.
Szalona teza: słońce jest odpowiedzialne…
Czy słońce jest odpowiedzialne za globalne ocieplenie? Ale oczywiście ! Ta kontrowersyjna teza została na jakiś czas obalona na łamach czasopisma Nature (CF. Agoravox), które dowodziło, że Układ Słoneczny na całym świecie znajduje się w fazie schładzania. A to oznacza, że gdyby intensywność słońca wzrosła, obecne globalne ocieplenie byłoby jeszcze gorsze... Od wielu lat powracają tezy sprzeciwiające się ludzkiej odpowiedzialności. Ale rzadko pochodzą od wielkich naukowców.
Wszechwiedza Laurenta Cabrola
Ponadto Laurent Cabrol podkreśla fakt, że nie mamy pewności: meteorologia i ekologia to nauki bardzo niepewne. W naszym pojmowaniu świata i relacjach między rzeczami pozostaje wielka niejasność. Dlatego nie możemy nawet powiedzieć, w jakim stopniu człowiek interweniuje. W związku z tym Laurent Cabrol uważa się za uprawnionego do stwierdzenia, że jego teza o nieodpowiedzialności człowieka jest tak samo słuszna, jak jej odwrotność...
O Matko Naturo, wysłuchaj naszych modlitw!
Wreszcie, odpowiedzialność człowieka zostaje usunięta na rzecz Natury, o Matko Naturo, opiekuńczej, ponieważ jest samoregulująca. Dom płonie, ale radzi sobie sam: tak czy inaczej, wszystko się równoważy. Ogromny dowód racjonalizmu, jaki oferuje nam tutaj Laurent Cabrol. Bez wątpienia wielki myśliciel. Tak wielką, że nawet potępiając brak wiedzy ekologicznej, wyznaje prawdę, jedyną prawdę: Natura rozwiąże nasze problemy. Nie segregujmy już śmieci, konsumujmy do upadłego, stopmy te nieliczne pozostałości czapy polarnej, podnieśmy poziom oceanów, uwolnijmy gazy cieplarniane tam, gdzie to możliwe! Matka Natura odpokutuje za nasze grzechy!
Ten Cabrol jest głupi (nie ma innych słów) tak samo jak jego wydawca (jego Ghostwriter?), Oczywiście planeta ZIEMIA przetrwa… ale jakim kosztem dla różnorodności biologicznej i ludzkości?
L 'Wymieranie permu to dobry przykład z przeszłości pokazujący, że Ziemia przetrwała już straszliwe ocieplenie... ale za 100 000 lat...
Źródło postu: http://ecologie-durable.fr/coup-de-gueu ... #comment-2