Mój leniwy ogród warzywny Picard

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Mój leniwy ogród warzywny Picard




przez izentrop » 29/01/20, 00:58

Dzięki temu, że pozwoliłem działać naturze, wygrałem w tym roku, jestem zarażony gryzoniami. Zaczęli od zdziesiątkowania mojej marchwi, buraków, boćwiny, czarnej rzodkwi, a nawet moich karczochów, których wyhodowanie zajęło mi lata.
Sprawca nornika podziemnego: Obraz
Są bardzo małe, nie mają nic wspólnego z kretoszczurami Dida.
Naprawdę nie trzeba być grubym, żeby jeść czarne rzodkiewki od środka w ten sposób:
IMG_20200118_162633.jpg
IMG_20200118_162633.jpg (166.27 KB) Oglądane razy 5929

Moja ziemia jest polem minowym, labirynty zjadają to, co przekracza.
IMG_20200118_162613.jpg
IMG_20200118_162613.jpg (341.65 KB) Oglądane razy 5929

Łapię je w pułapki na myszy na krawędzi dołów w starych korzeniach, odwróconą tacą, przykrytą dachówką, inaczej myszy polne zostaną złapane
IMG_20200124_123002.jpg
IMG_20200124_123002.jpg (245.1 KB) Oglądane razy 5929

Oto taki z lekko spłaszczonym noskiem, nie mają czasu na cierpienie, a kury to uwielbiają:
IMG_20200124_122711.jpg
IMG_20200124_122711.jpg (101.92 KB) Oglądane razy 5929

Jednak mój ogród jest otoczony drzewami. Raptorów nie brakuje, w zeszłym roku miałem nawet lęg średniej sowy.
0 x
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Mój leniwy ogródek warzywny Picard




przez eclectron » 29/01/20, 08:49

Może kot?
Raczej kot, dużo bardziej myśliwy niż samce. : Wink:
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Re: Mój leniwy ogródek warzywny Picard




przez izentrop » 29/01/20, 09:03

Nie mam więcej, ale ziemia jest otwarta i przychodzi nocą. A wtedy są mniej dostępne dla drapieżników niż myszy polne czy szczury.
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963

Re: Mój leniwy ogródek warzywny Picard




przez Ahmed » 29/01/20, 09:18

Mój biedny wciągnik, masz kłopoty: rok 2020 jest rokiem szczura w chińskim kalendarzu! Zawsze możesz się pocieszyć myśląc, że jest to forma hołdu dla Twojego ogrodniczego sukcesu! :D
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Re: Mój leniwy ogródek warzywny Picard




przez izentrop » 29/01/20, 09:45

Nie martw się, wyślę im trochę. A potem nie zaczniesz też grać w izotropy : Twisted: : Wink:
0 x
Avatar de l'utilisateur
Exnihiloest
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5365
Rejestracja: 21/04/15, 17:57
x 660

Re: Mój leniwy ogródek warzywny Picard




przez Exnihiloest » 29/01/20, 21:21

izentrop napisał:Dzięki temu, że pozwoliłem działać naturze, wygrałem w tym roku, jestem zarażony gryzoniami...

Można to zjeść? W Afryce jadłem agouti, rodzaj dużego szczura. Smak dziczyzny dość mocny, ale dobry. Biorąc pod uwagę wielkość twoich gryzoni polecam je na szaszłyki, rozwiążesz swój problem przy okazji będziesz jadł naturalnie i oszczędzisz na mięsie rzeźniczym. Pozwolę ci zbadać techniki pułapek.
0 x
Avatar de l'utilisateur
GuyGadebois
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6532
Rejestracja: 24/07/19, 17:58
Lokalizacja: 04
x 982

Re: Mój leniwy ogródek warzywny Picard




przez GuyGadebois » 29/01/20, 21:22

Exnihiloest napisał:
izentrop napisał:Dzięki temu, że pozwoliłem działać naturze, wygrałem w tym roku, jestem zarażony gryzoniami...

Można to zjeść? W Afryce jadłem agouti, rodzaj dużego szczura. Smak dziczyzny dość mocny, ale dobry. Biorąc pod uwagę wielkość twoich gryzoni polecam je na szaszłyki, rozwiążesz swój problem przy okazji będziesz jadł naturalnie i oszczędzisz na mięsie rzeźniczym. Pozwolę ci zbadać techniki pułapek.

Trzeba je zabijać glifosatem, to ekologiczne i dobre dla zdrowia.
0 x
„Lepiej zmobilizować swoją inteligencję na bzdurach niż mobilizować swoje bzdury na inteligentnych rzeczach (J.Rouxel)
„Z definicji przyczyna jest produktem skutku”. (Tryphion)
„360 000 / 0,5 / 100 to 72 miliony, a nie 6 milionów” (AVC)
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9772
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2638

Re: Mój leniwy ogródek warzywny Picard




przez sicetaitsimple » 29/01/20, 21:43

A poważniej, myślę, że może to stanowić ograniczenie dla nieuprawiania gleby, przynajmniej w ogrodzie warzywnym, który normalnie zawiera dużo smacznego pokarmu dla tych małych zwierząt przez cały rok.
Regularne niszczenie ich podziemnej sieci kilkoma uderzeniami niszczyciela lub łopaty jest z pewnością sposobem na ograniczenie inwazji.
1 x
Moindreffor
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 5830
Rejestracja: 27/05/17, 22:20
Lokalizacja: granica między północą a Aisne
x 957

Re: Mój leniwy ogródek warzywny Picard




przez Moindreffor » 30/01/20, 11:45

izentrop napisał:Nie mam więcej, ale ziemia jest otwarta i przychodzi nocą. A wtedy są mniej dostępne dla drapieżników niż myszy polne czy szczury.

przejeżdżające koty po prostu mijają niestety : Mrgreen:
każdy kot ma swoje terytorium łowieckie, mniej lub bardziej rozległe, które wyznacza wokół swojego domu, więc przejeżdżające obok koty nie gwarantują, że zabiorą ci zdobycz
nagły wzrost liczby szkodników często odzwierciedla brak równowagi między ofiarą a drapieżnikami lub między pożywieniem a szkodnikami, być może łączysz te dwa czynniki
pozostawienie zbyt dużej ilości warzyw okopowych na całą zimę oznacza zapewnienie schronienia, przy łagodnej zimie następuje eksplozja szkodników,

przynosisz im jedzenie, okrycie i matczyną naturę słodycz i voila...
0 x
„Ci, którzy mają największe uszy, nie są tymi, którzy słyszą najlepiej”
(ode mnie)
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Re: Mój leniwy ogródek warzywny Picard




przez izentrop » 30/01/20, 12:08

Moindreffor napisał:
izentrop napisał:Nie mam więcej, ale ziemia jest otwarta i przychodzi nocą. A wtedy są mniej dostępne dla drapieżników niż myszy polne czy szczury.
przejeżdżające koty po prostu mijają niestety : Mrgreen:
Kilka razy znalazłem szczątki szczura, tylko ogon i wątrobę (chyba) oraz stosy ptasich piór. Myślę, że to robota kotów, moja działka jest nadal ogrodzona. Oczka 10 cm, które umożliwiają przejście królikom i jeżom, z wyjątkiem sąsiada, który założył drobniejsze oczka.

Myślałem o ogrodzeniu części ogrodu warzywnego zakopaną drobną siatką, ale jeszcze nie zrobione. 50 cm wystarczy na labirynt, a nawet mniej.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 275