Przepraszam za złamanie rytmu, odpoczywam
(
inaczej zajęty)
@ABC wczoraj...Aby wyobrazić sobie przyszłość (którą z mojego punktu widzenia uważasz za nie do pozazdroszczenia), stale odwołujesz się do przeszłości, do wzorców z przeszłości, a nawet do bardzo, bardzo starej przeszłości.
Czy sądzisz, że w ten sposób wprowadzamy innowacje, poprzez ciągły powrót do przeszłości?
Komentujesz: „Ale przynajmniej możesz zrobić jasno, co proponujesz”.
Czy wierzysz, że innowacja jest gotowa?
Czy wierzysz, że innowacje powstają bez prób i błędów oraz bez błędów?
Właściwym pytaniem byłoby:
Co proponujesz na realną przyszłość, atrakcyjną i realistyczną przyszłość?Proszę, nie wracaj za wszystkich na pole, mieszkając w chatce z wyschniętego błota, wypalając ostatnie gaje, żeby się ogrzać zimą, Europa byłaby wtedy pustynią (umiarkowany, stepem?)
Obawiam się, że hamulec jest w Tobie, psychologiczny.
Wolność wyobraźni trochę ci przeszkadza
Izy .
(Nie jest to pewne, więc nie pociesza) Bez wątpienia życie nauczyciela fizyki, polegające na ciągłym powtarzaniu tej samej rzeczy lub jakiejś czynności tego rodzaju.
Nie jest to ktoś, kto coś zbudował?
odmówisz mi...Życie oparte na pewności, a następnie wyobrażanie sobie hipotetycznej przyszłości….
Wiek nie pomaga, zapał i otwartość umysłu zniknęły.
Więc tak, w twoich oczach wyglądam na osobę wierzącą w Świętego Mikołaja.
Nie, buduję, biorę pod uwagę rzeczywistość i bawię się nią, aby wyobrazić sobie realną i atrakcyjną przyszłość.
Tak, nadal istnieją niepewności, zwłaszcza dotyczące energii.
Powtarzane wielokrotnie, pokolenie 4 łącznie zaspokoiłoby wszystkie te potrzeby energetyczne ludzkości przez 1000 lat.
Nie jestem fanem energii jądrowej, jej niebezpieczeństwa i marnotrawstwa, ale musimy przyznać, że we Francji nie mieliśmy wypadku, stosując technologię znacznie bardziej niebezpieczną niż tor + stopione sole.
Ciągłe patrzenie w lusterko wsteczne, czy wciskanie hamulca, szczerze mówiąc, nie wykorzystujesz dobrze swojej wiedzy w odniesieniu do tematu.
Znalazłem nadejście
Obamot stymulujące, pozwoliło mi powiedzieć więcej i
Sen nie jest sen jw.
A ty
ABC , do tego czasu wracamy tylko do punktu wyjścia, czyli do dnia dzisiejszego, a nawet wczoraj.
Dziś nie jest to przewidywanie ani sposób na jego osiągnięcie.
Oto zasady burzy mózgów: cenzura nie jest na początku, jest na końcu, w przeciwnym razie nic nowego nie zostanie zaproponowane, nic nie wyjdzie.
To nie jest krytyka, tylko obserwacja, każdy jest inny.
Jeśli nie zmienisz sposobu podejścia do tematu, uznaję Cię za niekompetentnego w zakresie wyobrażania sobie/budowania podstaw realnej przyszłości.
ABC2019 napisał:i dlatego wszyscy mają takie samo prawo do konsumpcji, niezależnie od tego, co robią? (po co więc pracować?)
Już coraz rzadziej odpowiadaliśmy na Wasze powtarzające się pytania,
Facet zrobiłeś to wcześniej, ale nie obchodzi Cię to lub nie drukujesz?
Celowo nie powtarzam tych słów, poszukacie.
ABC2019 napisał:kiedy zeskrobujemy wszystkie skamieliny i rudy metali, z czego je robisz, te części? (oraz fabryki i maszyny do ich produkcji, z czego je robisz?
Czego nie rozumiesz w kwestii tworzenia trwałych, naprawialnych i nadających się do recyklingu?
Musimy oczywiście abstrahować od obecnego świata i jego paradygmatów, takich jak wzrost gospodarczy w celu zarabiania pieniędzy, i powstrzymać się od produkcji mnóstwa artykułów jednorazowego użytku.
Dlatego już teraz musimy zadać sobie trochę trudu w zakresie badań i rozwoju, aby wyprodukować trwałe, nadające się do naprawy i recyklingu towary.
Następnie je wyprodukuj.
I wreszcie przypływ ekstratywizmu nagle się uspokoi, ale nie będzie nieistniejący.
Oczywiście dobra trwałe będą również produkowane z tego, co da się odzyskać we współczesnych towarach jednorazowego użytku.
Aby zbudować dobra trwałe, możemy sobie wyobrazić więcej drewna lub więcej metalu lub plastiku z ropy naftowej, choćby tylko w tym celu, lub nawet plastiku z roślin itp.
Powiesz mi, że „to więcej niż”, więc jest jeszcze gorzej. Nie, bo to prawie raz na zawsze.
Skoro jesteś taki mądry, to na pewno masz coś do zasugerowania? Poza tym, że dzisiaj tego nie robimy.
Dodam, że normalnie jest to nieopłacalne.
Zrównoważony rozwój nie da się pogodzić z pieniędzmi, zrównoważony rozwój nie da się pogodzić ze wzbogaceniem finansowym.
Dlatego też musimy odejść od dzisiejszej logiki, w przeciwnym razie pozostanie nam dzisiaj, a to nie jest przewidywanie, to wyczekiwanie i fatalizm.
Taka postawa szkodzi obecnym i przyszłym pokoleniom.
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie