Strona 1 sur 7

Dlaczego samochody termalne mi przeszkadzają....

opublikowane: 06/08/22, 14:04
przez phil59
Wczoraj, po powrocie ze "starych ludzi", ścigały się między nimi 2 samochody termalne....

Faceci nieświadomi, gotowi na wszystko, na przykład podwojenie bez rzeczywistego stosunku do ich umiejętności, ciągła biała linia, a kiedy naprawdę możesz podwoić, są przed tobą, a ty nie podwajasz się, ponieważ ich przyspieszenie nie jest takie góra... można jechać bez pb i w dużej mierze je przewyższać gdyby były trzy pasy, ale te termiki blokują mnie, przestrzegając kodeksu drogowego....

TRYB PROWOKOWANIA WYŁĄCZONY : Lol:

Re: Dlaczego samochody termalne mi przeszkadzają....

opublikowane: 06/08/22, 15:01
przez dede2002
Witam,

Biorąc pod uwagę proporcję samochodów termalnych, logiczne jest, że jest więcej takich, którzy robią głupców. ale biorąc pod uwagę przyspieszenia wyświetlane w katalogu pojazdów elektrycznych, byłbym zaskoczony, gdyby nie było nikogo, kto próbowałby... po cichu.

Re: Dlaczego samochody termalne mi przeszkadzają....

opublikowane: 06/08/22, 15:29
przez sicetaitsimple
dede2002 napisał:Biorąc pod uwagę proporcję samochodów termalnych, logiczne jest, że jest więcej takich, którzy robią głupców. ale biorąc pod uwagę przyspieszenia wyświetlane w katalogu pojazdów elektrycznych, byłbym zaskoczony, gdyby nie było nikogo, kto próbowałby... po cichu.


W porządku, dupki ścigające się na otwartej drodze, które myślę, że istniały od zawsze, i naprawdę nie rozumiem, dlaczego stopniowe przejście na elektrykę miałoby coś w tym zmienić.
Chyba że EV sprawi, że dupki będą mądrzejsze lub przynajmniej mniej głupie? Tam naprawdę byłby to znaczący postęp, który mógłby mu przypisać!

Re: Dlaczego samochody termalne mi przeszkadzają....

opublikowane: 06/08/22, 16:20
przez Janic
Chyba że EV sprawi, że dupki będą mądrzejsze lub przynajmniej mniej głupie? Tam naprawdę byłby to znaczący postęp, który mógłby mu przypisać!
To nie na jutro!

Re: Dlaczego samochody termalne mi przeszkadzają....

opublikowane: 06/08/22, 16:28
przez phil59
dede2002 napisał:Witam,

Biorąc pod uwagę proporcję samochodów termalnych, logiczne jest, że jest więcej takich, którzy robią głupców. ale biorąc pod uwagę przyspieszenia wyświetlane w katalogu pojazdów elektrycznych, byłbym zaskoczony, gdyby nie było nikogo, kto próbowałby... po cichu.


To wcale nie jest sens, który chciałem nadać temu wpisowi.

Zjawisko to zostanie uwydatnione, gdy „kékés” zda sobie sprawę z potencjału przyspieszenia pojazdu VE.
Gorzej prowadzi się, gdy udaje im się zhakować elektronikę, aby uwolnić możliwą moc, na przekór żywotności baterii.

Kiedy jedziesz pojazdem elektrycznym i podążasz za ciągnikiem, aby wyprzedzić, masz natychmiast maksymalną moc, a w rzeczywistości wyprzedzanie nie trwa długo, a jeśli nie jesteś ostrożny, jedziesz z 50 do 120 bardzo szybko... ale jednocześnie podwaja się przy 80 km/h, a masz faceta, który zaczyna z niskiej strony, nie patrząc z przodu, wyskakujesz bardzo szybko, aby się cofnąć... to zdarzyło mi się kiedyś z koną, ponad 43 000 km i jedziesz z 80 na 150 super szybko, coś niewykonalnego w termice, gdzie łamiesz hamulec i trąbiesz jak szalony... (samochód z przyczepą ledwo jedzie na 60 km/h).
Wszystko w trybie „eko”, nawet nie normalnym, nawet nie sportowym…. W trybie eko jest dość…

Ten post jest, jak powiedziałem, prowokujący do czystej i twardej antyVE....

Re: Dlaczego samochody termalne mi przeszkadzają....

opublikowane: 06/08/22, 16:35
przez Janic
Kiedy jedziesz pojazdem elektrycznym i podążasz za ciągnikiem, aby wyprzedzić, masz natychmiast maksymalną moc, a w rzeczywistości wyprzedzanie nie trwa długo, a jeśli nie jesteś ostrożny, jedziesz z 50 do 120 bardzo szybko... ale jednocześnie podwaja się przy 80 km/h, a masz faceta, który zaczyna z niskiej strony, nie patrząc z przodu, wyskakujesz bardzo szybko, aby się cofnąć... to zdarzyło mi się kiedyś z koną, ponad 43 000 km i jedziesz z 80 na 150 super szybko, coś niewykonalnego w termice, gdzie łamiesz hamulec i trąbiesz jak szalony... (samochód z przyczepą ledwo jedzie na 60 km/h).
VE lub termiczna to to samo, wszystko zależy od dostępnej mocy, ponieważ skrzynie biegów są do tego przystosowane!
Phil
Ten post jest, jak powiedziałem, prowokujący do czystej i twardej antyVE....
nie ma więcej anty VE niż antyvaxx, jest to rzeczywiście prowokacja w obu przypadkach!

Re: Dlaczego samochody termalne mi przeszkadzają....

opublikowane: 06/08/22, 16:46
przez phil59
Nie ma mowy ....

Mam 6S V24, 194 KM i mogę powiedzieć, że przy przyspieszaniu to koci siusiu, w porównaniu do VE, który ma maksymalny moment obrotowy od pierwszego obrotu na minutę.

Mój jon, który ma 65 KM, bez problemu pojawia się też powyżej 100...

Więc wyobraź sobie, że z ponad 200 KM w napędzie elektrycznym, to trochę tak, jakby nie było daleko od 400 KM w ciągu kilku sekund, w porównaniu do VT.

Mam kolegę, który ma mustanga, około 450 KM i jeździ też e-niro.

Dla niego przyspieszenie jest praktycznie takie samo, ale z szybszym „startem” VE, ale szybko wyprzedzony przez mustanga…

E-niro i kona identyczne w platformie. Kona, dobry samochód, ale też nie bestia wyścigowa, od 0 do 100, to około 6.5-7 ....

Re: Dlaczego samochody termalne mi przeszkadzają....

opublikowane: 06/08/22, 17:02
przez sicetaitsimple
Janic napisał:]VE lub termiczna to to samo, wszystko zależy od dostępnej mocy, ponieważ skrzynie biegów są do tego przystosowane!

Po co więc budować pojazdy elektryczne, a potem „kyenhadpasyacentans”?

Re: Dlaczego samochody termalne mi przeszkadzają....

opublikowane: 06/08/22, 17:35
przez Janic
Phil
Mam 6S V24, 194 KM i mogę powiedzieć, że przy przyspieszaniu to koci siusiu, w porównaniu do VE, który ma maksymalny moment obrotowy od pierwszego obrotu na minutę.
wszystko po to, by wyprzedzić ciągnik jadący z prędkością 50 km/h? Nie jest to negowanie pewnych zalet elektrycznych, ale sytuacje wymagające znacznego przyspieszenia nie należą do najczęstszych, konieczne jest również uwzględnienie wszystkich specyficznych parametrów każdego silnika.
prosty
Po co więc budować pojazdy elektryczne, a potem „kyenhadpasyacentans”?
stawia pytanie politykom, bardziej niż budowniczym, którzy mu podlegają „kyenayantyacentans”? Pierwsze pojazdy, również sto lat temu, zostały porzucone ze względu na te same wady, co dzisiaj, ponieważ były uzależnione od produkcji energii elektrycznej i akumulatorów, na rzecz całkowicie oleju po niskich kosztach i przy całkowitej obojętności na konsekwencje dla środowiska. środowisko i zdrowie populacji. Innym razem inne problemy!.
Pierwsze prototypy samochodów elektrycznych zostały wynalezione między 1834 rokiem, datą pierwszego pojazdu elektrycznego (skalowany model pociągu) a 1881 rokiem. W 1880 roku kilku inżynierów wyprodukowało samochody elektryczne, a w 1881 roku Francuz Gustave Trouvé zaprezentował jeden na Exposition Electricity International.

Re: Dlaczego samochody termalne mi przeszkadzają....

opublikowane: 06/08/22, 17:58
przez sicetaitsimple
Janic napisał:Po co więc budować pojazdy elektryczne, a potem „kyenhadpasyacentans”? stawia pytanie politykom, bardziej niż producentom, którzy mu podlegają


Osobiście nie mam problemu z tym, że polityka mocno interweniuje w tego rodzaju sferze, wręcz przeciwnie.
Producenci dostosowują się, zresztą to robią, niektórzy trochę powłócząc nogami.
Ale to ani Peugeot (Stellantis), ani Renault nie decydują o tym, jak francuska flota samochodowa może wyglądać za 20 lat (średni czas trwania samochodu od wprowadzenia na rynek do złomowania, z wyłączeniem wypadków). Ich zadaniem jest budowanie zgodnie z ustalonymi ogólnymi orientacjami.

W przeciwnym razie „onfaitcommeyacentans”.