Czy jesteśmy zbyt marginalni?

filozoficzne debaty i firm.
Rajqawee
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1322
Rejestracja: 27/02/20, 09:21
Lokalizacja: Occitanie
x 577

Czy jesteśmy zbyt marginalni?




przez Rajqawee » 01/03/21, 09:41

W tej chwili odpoczywam od pytania (która jest ze mną od dłuższego czasu), tytułowego.

Myślę, że należy do tego forum ponieważ dużo rozmawiamy na tematy, w których często jesteśmy marginalni, pod prąd:

-ogród warzywny bez pielenia, bez kopania, bez leczenia
-wpływ na środowisko
- interesować się różnorodnością biologiczną
-kwestionuj znaczenie korzystania z tej lub innej energii
- zakwestionować zarządzanie epidemią...
-kwestionować model ekonomiczny
-i wiele więcej !

Itp. Proszę nie wchodzić w te tematy w tym wątku, nie jest to moim zamiarem!

Krótko mówiąc, informujemy się, dokument na tematy bardzo słabo opanowane przez większość ludzi. I często dokumentując siebie, wybieramy różne ścieżki, nawet bardzo różne od tych, które wybiera większość: samo kwestionowanie „klasycznej ścieżki” jest już wyjątkiem wśród populacji.

Jaki jest problem ? Potencjalny problem, jaki widzę, polega na tym, że coraz bardziej... utrudnia to wymianę zdań z ludźmi, którzy wcale nie rozumowali w ten sam sposób! Nieporozumienia (między sobą) są czasami zbyt duże, aby można było zasypać przepaść wyłącznie na podstawie tolerancji i wymiany społecznej.

Widzę to dobrze po moich dzieciach, które zastanawiają się, dlaczego ludzie postępują w taki a taki sposób. I to oczywiście o nich się martwię: jeśli staną się zbyt marginalizowani przez moje własne wybory życiowe, czy nie karzę ich w jakiś sposób za ich przyszłe życie?
Mam przykład z własnego dzieciństwa, kiedy miałam koleżankę, która nie miała telewizora (który w domu moich rodziców był często oglądany). To mnie zszokowało. Nie obchodziło go to i był na tyle charyzmatyczny, że go to nie karało, ale nie jestem pewien, czy nie uznałbym tego „dziwnego” w mniej wygodnym dziecku…

Chciałbym się rozwinąć, ale wolę, żeby rozmowa trwała dalej z waszymi interwencjami i wracała do normy.
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963

Re: Czy jesteśmy zbyt marginalni?




przez Ahmed » 01/03/21, 10:09

To, co nazywacie „klasyczną drogą”, może być postrzegane jako protokół, to znaczy metoda operacyjna, która wydaje się adekwatna do celu i która jest samouzasadniona przez użycie. Innymi słowy, istnieje nieskończona liczba możliwości, ale liczba ta szybko maleje z powodu determinizmów i ograniczeń narzuconych przez rzeczywistość. Powstaje preferencyjna trasa, która okazuje się praktyczna, mimo że jej trasa niekoniecznie jest optymalizowana, ponieważ przejście jest przejezdne i łatwo się tam przejść. Dla miłośników tras „poza trasami” ich wybór jest uzasadniony postrzeganiem nieoptymalizowanej ścieżki „głównego nurtu”, a przede wszystkim nieadekwatną ogólną orientacją.
Twoje pytanie właściwie wynika z luki z „innymi”, najbardziej konformistycznymi, ponieważ znaczna część tej towarzyskiej mimikry wynika właśnie z naszego społecznego funkcjonowania. Wydaje mi się, że część odpowiedzi można znaleźć w ewolucyjnej naturze rzeczy: ta gotowa ścieżka jest częścią systemowego myślenia, ukrytego mechanizmu społecznego i rozwija się bez sformalizowania jej funkcjonalnych konsekwencji (wiedząc, że alegoria ścieżki ma ograniczenia: w szczególności ta ścieżka jest stopniowo śledzona od istniejącej); W związku z tym jest całkiem jasne, że wcześniej czy później potrzebne będą ścieżki bifurkacji, ponieważ zwykłe rozszerzenie tego, co już zostało omówione, nie daje żadnej pewności co do jego ważności: wręcz przeciwnie, nie ma powodu, dla którego wynik braku wybór, nawet jeśli jest kolektywny*, jest pozytywny dla tych, którzy się go trzymają. Z tego punktu widzenia dzieci, które zostaną ostrzeżone przed możliwymi, a nawet pożądanymi bifurkacjami (również bez gwarancji sukcesu, ale jednak znacznie bardziej niż poleganie na determinizmach zupełnie obojętnych naszemu losowi), będą mniej bezradne wobec konsekwencje, o których mowa powyżej.

* „Zbiorowy brak wyboru” to dość dziwne wyrażenie, ale wydaje mi się, że dobrze oddaje rzeczywistość.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
jean.caissepas
Zamieściłem wiadomości 500!
Zamieściłem wiadomości 500!
Wiadomości: 660
Rejestracja: 01/12/09, 00:20
Lokalizacja: R.alpes
x 423

Re: Czy jesteśmy zbyt marginalni?




przez jean.caissepas » 01/03/21, 10:28

Bardzo dobry temat w tym okresie zbyt zjadliwych wymian, na które odmawiam odpowiedzi, aby nie dolewać oliwy do ognia.

Twoje doświadczenia przypominają mi trochę moje.
- Nie lubię być wyznawcą, ani owcą, ani wilkiem, ale lubię praktykować to, co sprawia, że ​​czuję się dobrze tylko z osobistego punktu widzenia (dbam o swoją karmę i lubię podążać swoją ścieżką we własnym tempie , pomagając od czasu do czasu tym, którzy zabłądzili na własną rękę lub na innej ścieżce...)
- W młodości i teraz cierpiałem szyderstwa innych konformistów, którym trudno zrozumieć, że ich nie lubimy:
- Dlaczego nie zrobisz muru wokół swojego domu, żywopłotów, drzew, ... (Lubię widzieć daleko fizycznie i psychicznie)
- Dlaczego nie zmienisz samochodu? (mój stary VT nadal działa i czekam na właściwy VE!)
- Dlaczego nie pojedziesz na drugi koniec świata? (by zobaczyć plaże, morze, piasek, których do tej pory nie mogę zobaczyć bez samolotu)

Podpis: Wolnomyśliciel, który nie lubi konfliktów, bo uważam, że bardzo często jest to nieuzasadniona agresja i strata czasu!

Mam nadzieję, że ten temat dyskusji pozostanie Zeeeeeeeennnnnnnnn!
3 x
Wcześniejsze nawyki musi się zmienić,
ponieważ przyszłość nie musi umrzeć.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491

Re: Czy jesteśmy zbyt marginalni?




przez Janic » 01/03/21, 10:32

Ahmed
Twoje wykorzystanie ścieżek i pasów ruchu jest dobrą ilustracją naszej sieci drogowej, w której autostrady zostały zastąpione autostradami o przewrotnych skutkach ze względu na ich rzeczywiste zalety. Długie drogi utwardzone, bez skrzyżowań, bez zwalniania podczas przejeżdżania przez miasta i wsie, bez prędkości jazdy itp. To autostrada konformizmu, na której kończy się drzemka, nie zdając sobie sprawy, że im szybciej, tym wyżej, a wypadki są poważniejsze i że konsumpcja jest nadmierna, a pasażerowie widzą tylko długą wstęgę bez psychologicznego zainteresowania ze względu na brak różnorodności krajobrazu.
Jazda po drugorzędnych drogach, uprawianie ogrodu bez syntetycznych chemikaliów, oddychanie mniej zanieczyszczonym powietrzem rzeczywiście stało się marginalne, ale stopniowo wszystko się zmienia, co daje nam przebłysk nadziei jak puszka Pandory.
0 x
„Tworzymy naukę za pomocą faktów, takich jak tworzenie domu z kamieniami: ale gromadzenie faktów nie jest już nauką, a stos kamieni to dom” Henri Poincaré
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Czy jesteśmy zbyt marginalni?




przez Obamot » 01/03/21, 11:04

Żyjemy w społeczeństwie, w którym podlegamy swoistej dyktaturze norm. Wszystko zależy od optymalizacji”przyśpieszenie– mówi nam Ahmed. Model określany przez niektórych (i słusznie) jako „antropotechniczny”. I to jest antydemokratyczne (mówi nam Roland Gori) Demokracja opiera się na dialogu, dyskusji, gdzie dobrze jest przedstawić swoje racje, gdzie ważna jest dyskusja, aby podjąć decyzje, jednak prawda, w imieniu której można podjąć decyzję w demokracji, jest poniżej dyskusji, a nie pod prąd.
Dlaczego więc obawiać się czegoś opartego na przeszłym (wyższym) zachowaniu, a nie budować na zaufaniu oraz zdolność do bycia kreatywnym i tworzenia w przyszłości zachowań przydatnych dla innych (na niższym szczeblu). Cechą charakterystyczną edukacji, szkolenia jest możliwość dostarczenia niezbędnych narzędzi adaptacyjnych (aby ostatecznie wyjść poza tę prostą adaptację). W przeciwnym razie „tworzymy strach” i ostatecznie stwarzamy ryzyko, bo się go boimy.

W czasach, gdy młodzi ludzie nie są już tak bardzo w „narracja”, niż w codziennej sesji zdjęciowej w „związek” przez woueb, należy raczej mieć nadzieję, że dla dobra ich rozwoju, będą mieli całe bogactwo swojego pochodzenia, specyfiki i osobistych refleksji, które wyrażą ICH odmienność w całej ich karierze.

Od bardzo młodego wieku rozbijałem się (z różnych powodów, zarówno socjologicznych, filozoficznych, politycznych, jak i ekonomicznych, co pozwoliło mi stworzyć własną „niszę”, bez której nie byłbym w stanie wyróżnić się , i które w pewnych momentach stanowiły bardzo dużą wartość dodaną (byłem prawie jednym z nielicznych, którzy mogli oferować usługi, które proponowałem, niech żyje margines...!). wiedza zdobyta dzięki doświadczeniu w tej dziedzinie.
Ostatnio edytowane przez Obamot 01 / 03 / 21, 11: 13, 1 edytowany raz.
0 x
eclectron
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 2922
Rejestracja: 21/06/16, 15:22
x 397

Re: Czy jesteśmy zbyt marginalni?




przez eclectron » 01/03/21, 11:11

Wystarczy zobaczyć zjazd obywatelski, 150 lambda, obiektywnie poinformowanych i to daje zielonym ludziom! : Lol: (schematyzować)

Rajqawee nie martw się o swoje dzieci, zaufaj życiu (to nie są puste słowa ani puste słowa), a wszystko im się ułoży, nawet to gówno. : Wink:

To właśnie twój niepokój (lęk), który każdy w sobie ma, utrzymuje ambientowy konformizm i nic nie idzie znacząco w tym kierunku, w którym powinno.

Podam przykład: chciałbym wybudować oryginalny dom, ale nie zamierzam tego zrobić, ponieważ jeśli pomyślę o odsprzedaży i przeciętnym guście przyszłych nabywców, trudno byłoby mi odsprzedać ten oryginalny dom.
Zamierzam więc zbudować „przeciętny” dom.
To właśnie utrzymuje konformizm w społeczeństwie.
Nie zawsze jesteśmy gotowi zapłacić cenę za nonkonformizm. Wygodniej jest być konformistą.
Tylko że niektórzy ludzie, bardziej wrażliwi, nie cierpiący na niekonsekwencję, są gotowi przeciwstawić się konformizmowi za wszelką cenę.
Jeśli twoje dzieci są takie, są perłami jutra.
0 x
to nie ma znaczenia.
Spróbujemy maksymalnie 3 posty dziennie
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963

Re: Czy jesteśmy zbyt marginalni?




przez Ahmed » 01/03/21, 11:39

Obamot, twój ostatni akapit jest niepokojący, ponieważ sugeruje, że niedostosowanie jest możliwym kryterium lepszego przystosowania się do ewolucji konformizmu społeczno-ekonomicznego… Nieprzystosowanie stanowi jedynie przewagę w odniesieniu do zrozumienia ewoluującego świata, a nie do możliwego utowarowienia która idzie we wspólnym kierunku.
Janic, jedną z wad autostrady, o której zapomniałeś wspomnieć, jest to, że odejmuje ona szczególne zagrożenia na trasie, skupiając się wyłącznie na punktach A i B, eliminując w ten sposób wszelkie nieplanowane okazje.
Eclectron, konwent obywatelski sporządził również sprawozdanie, którego treść od razu wrzucono do szuflady, co pokazuje prawdziwy cel tych konsultacji: po prostu odwrócenie uwagi.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Re: Czy jesteśmy zbyt marginalni?




przez Obamot » 01/03/21, 11:55

Ahmed napisał:Obamot, twój ostatni akapit jest niepokojący, ponieważ sugeruje, że niedostosowanie jest możliwym kryterium lepszego przystosowania się do ewolucji konformizmu społeczno-ekonomicznego… Nieprzystosowanie stanowi jedynie przewagę w odniesieniu do zrozumienia ewoluującego świata, a nie do możliwego utowarowienia która idzie we wspólnym kierunku.

Całkowicie się zgadzam, dlatego mówię (jeśli się nie mylę):

[...] Istotą kształcenia i szkolenia jest w istocie zapewnienie niezbędnych narzędzi adaptacyjnych (aby w końcu wyjść poza tę prostą adaptację)
To jest sedno debaty. Obawiam się, że to, co Pan słusznie mówi, łączy się z tym, co myślę i prowadzi zainteresowane jednostki do „wymazania się jako podmiotów”, wówczas nie byłyby one już siłą napędową własnego losu. Jest to pozycja ofiarna, chociaż oni niekoniecznie są tego świadomi.
Ostatnio edytowane przez Obamot 01 / 03 / 21, 12: 01, 1 edytowany raz.
0 x
Rajqawee
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 1322
Rejestracja: 27/02/20, 09:21
Lokalizacja: Occitanie
x 577

Re: Czy jesteśmy zbyt marginalni?




przez Rajqawee » 01/03/21, 11:59

Chciałem też zwrócić uwagę na inne zjawisko: jeśli stajemy się „za bardzo” inni, możemy mieć problemy z nawiązywaniem kontaktów towarzyskich. To jest marginalizacja, prawda? Jednak musimy też poznawać ludzi, w tym poznawać nowych ludzi.

Można też doszukać się ciekawego efektu... jakby to ująć w fakcie bycia innym: to trochę jak z fenomenem proroka, męczennika, tego, który "ma rację" na tle wszystkich innych. Ta kusząca pozycja może czasem sprawić, że wybieramy różne ścieżki tylko z tego powodu?
0 x
Avatar de l'utilisateur
GuyGadeboisTheBack
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 14823
Rejestracja: 10/12/20, 20:52
Lokalizacja: 04
x 4302

Re: Czy jesteśmy zbyt marginalni?




przez GuyGadeboisTheBack » 01/03/21, 12:02

Rajqawee napisał:Chciałem też zwrócić uwagę na inne zjawisko: jeśli stajemy się „za bardzo” inni, możemy mieć problemy z nawiązywaniem kontaktów towarzyskich.

Nie ma mowy. Wszyscy jesteśmy istotami społecznymi, a różnice nas wzbogacają. Przyjrzyj się małym dzieciom, czy to chińskim, papuaskim, francuskim czy innym, wrzuć je do piaskownicy, a zobaczysz, jak bardzo się rozumieją, komunikują i bawią razem pomimo różnic kulturowych i językowych. . Wszyscy jesteśmy tacy sami i wszyscy różnimy się tym, że każdy jest wyjątkowy. : Lol:
1 x

Powrót do "Towarzystwa i filozofii"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 281