Strona 1 sur 4

ADHD, jak sformatować społeczeństwo w zarodku

opublikowane: 30/01/15, 14:33
przez dede2002
Witam,

Właśnie otrzymałem tę małą książeczkę,

http://www.arbredor.com/vmchk/diagnostics-nefastes

Jeszcze jej nie skończyłem, ale to, co właśnie przeczytałem, daje do myślenia.

Miliony dzieci, które „wyrywają się z formy”, są przywracane na „właściwą ścieżkę” potężnymi uderzeniami chemikaliów…

Zabójcze frazesy naukowców z całego świata, takie jak: Mozart czy Einstein mieliby zdiagnozowane ADHD i byliby odurzeni narkotykami od dzieciństwa, zgodnie z obowiązującymi kryteriami.

NADPOBUDLIWOŚĆ
Z DEFICYTEM UWAGI (
ADHD
)

opublikowane: 30/01/15, 21:00
przez Christophe
Cóż, to przypomina mi ten mały eksperyment dotyczący dodatków do żywności i zaburzeń uwagi u dzieci...

https://www.econologie.com/forums/vous-avez- ... 10324.html

opublikowane: 31/01/15, 12:21
przez bidouille23
to jak ciasto tintin, musi zostać w foremce… inaczej karmel się klei i trudno go wyciągnąć….

: Mrgreen: : Mrgreen: : Mrgreen:

W końcu to opowieść o wierze ;) ....

"Kogo" słuchamy to dobre pytanie ;), a więc czego słuchamy, dla kogo i po co???

Thada w świecie bieżącej konsumpcji, tak na pewno....

Thada w świecie życia ze swoim wielkim pytaniem ale kim jesteśmy i jaka jest nasza prawdziwa wiedza i ograniczenia....

Jak ktoś powiedział, wszystko zależy od punktu widzenia obserwatora....

Uwaga teoria spiskowa nie jest daleko lol :D ;) .... Ale tak naprawdę próbujemy manipulować wszystkim (czasem, w tym śladami chemikaliów), dlaczego ludzie mieliby zostać wykluczeni .... zwłaszcza jeśli chodzi o kontrolę i władzę ...

Miałem przypadek, wszyscy nauczyciele mojej córki mówili, że jest nadpobudliwa (bo on jej absolutnie nie dawał rady :) ), w bilansie jest po prostu aktywna i ma jakieś problemy z dysleksją.... Krótko mówiąc, kogo my słuchamy????

Osobiście nie słucham jednej historii, a zwłaszcza byle jakiej...

A potem, kiedy widzisz wynik tak zwanego obecnego i rozwiniętego społeczeństwa, wiara w jego diagnozy, które ostatecznie są jedynie wyrazem własnych wad społeczeństwa, jest tylko pierwszym podejściem do formowania… Wyrażanie „rozwiązań” problemów, które sami siebie tworzymy to tylko wersja logiki owiec wilka i pasterza....

Pasterz stwarza wilka i jego strach, aby owce się bały, czyniąc to, wyraża niebezpieczeństwo i je materializuje… Dlatego całkiem naturalnie zobaczy pasterza, swojego „przyjaciela”, aby przedłożył mu problem i wspaniała sprawa okazuje się, że pasterz ma rozwiązanie (roooo jakie praktyczne;)), rozwiązanie, które będzie mógł zastosować bez niczyjego odmowy, bo jest to odpowiedź na prośbę…. a nie rzecz narzucona, narzucanie nie działa, odpowiadając na prośbę, aby wszystko poszło gładko. . . .



: Mrgreen: : Mrgreen: : Mrgreen:

opublikowane: 31/01/15, 13:33
przez Obamot
To historia grzechu pierworodnego, cały problem pomiędzy:
- "osobista wola";
- "wolna wola";

Byłeś na posiłku z przyjaciółmi i było „Tarte Tatin", podobało ci się, a kiedy wróciłeś do domu, zobaczyłeś reklamy ciast przemysłowych... A jednak mówisz sobie: "Lubię kupować ciasta i je jeść, ale nie jestem pewien, co do nich wkładają...”

Więc następnego dnia spacerujesz, widzisz piękny tort w witrynie supermarketu, a potem nagle, po zwabionym spojrzeniu, twoje „osobista wola», sprawia, że ​​mówisz:
- „Lubię cię… lubię cię… wracam do domu i kupuję to, a potem cię zjadam" : Chichot:

W tym miejscu twój ton budzi się lub nie "wolna wola", wiesz, że będziesz się dobrze bawić oferując go sobie, ale jednocześnie wiesz, że jest w nim mnóstwo dodatków i konserwantów, przemysłowych mąk glutenowych z ulepszonej pszenicy (ale nie dla konsumenta eh, na potrzeby przemysłu) itp.

Później, jeśli to twojeosobista wolakto wygrywa, kupuje cię i od razu staje się więźniem „systemu”… W przeciwnym razie stajesz się bardziej selektywny.

Naiwni rodzice, którzy ulegają kaprysom i reklamie swoich dzieci, dają im o wiele za dużo rafinowanego cukru, przetworzonej żywności, hamburgerów, słodkich napojów gazowanych (itp.) sprawdza się tutaj bardzo dobrze... Tylko że to nie dziesięć razy, a raczej sto, tysiąc, a nawet setki tysięcy razy w ciągu życia nasz organizm musi odfiltrować całe to gówno). A ponieważ problem polega na tym, że w dzisiejszym społeczeństwie przemysłowym jesteśmy stale poszukiwani.

W tym kontekście nie ma wątpliwości i zostało to wielokrotnie udowodnione (nawet na myszach laboratoryjnych), że tak zwana „nadpobudliwość” u dzieci bierze się przede wszystkim z pokarmu pozbawionego witalności i miski z pokarmem o zbyt kwaśnym pH (co ma miejsce w przypadku 80% żywności przemysłowej).

Ale zasadniczo wina leży po stronie ustawodawcy, który stworzył prawa, które temu wszystkiemu nie zapobiegły. Jest to czysto kryminalne, ponieważ wiemy o tych rzeczach od ponad pięćdziesięciu lat, ponieważ wiemy, że wchodzi to w przypadku patologii w około 50% do 80% przypadków, ale WHO radośnie opuściła przemysłowców napisać "Codex Alimentarius", który toleruje to wszystko...

Więc w zasadzie tak, historia potrzeby (Piramida Masslowa, kaszel, kaszel…) powinna mieć zastosowanie, z wyjątkiem tego, że nie działa, ponieważ kości są załadowane…

PS: (Pozdrawiam pomysł tego wątku, który jest świetny, a moje argumenty idą w tym samym kierunku... Ale o tym nie pomyślałem, to idealne uzupełnienie i bardzo dobrze wpisuje się w "logika antropotechniczna”...i rafinowanego białego cukru „instrument kontroli, regulacji i„ zniewolenia ”tłumów”, musiałem o tym pomyśleć... w tym samym czasie, to właśnie się dzieje! Nawet matki intuicyjnie zrozumiały, że wlewając dziecku wodę sodową do butelki, usypiało go i przez to, że już nie płakało i miały spokój na dłuższą chwilę... )

opublikowane: 31/01/15, 18:13
przez plasmanu
Powiedziałem sobie, że moje najmłodsze dziecko nie mówi. Ale marzy o wehikule czasu w wieku 8 lat, to jest fajne

opublikowane: 31/01/15, 22:06
przez Grelinette
nadpobudliwość, to trochę tak, jak z tymi wszystkimi patologiami, które stają się „modne” i kryją się za najbardziej nietypowymi zachowaniami, których nosicieli czasami określa się mianem „geniuszy”.

W tej chwili rzeczywiście dużo mówimy o nadpobudliwości niektórych dzieci, które mają bardziej… „aktywne” zachowanie w społeczeństwie i być może rzeczywiście, a nawet na pewno ta niezwykła aktywność wykracza poza normalność grupy społecznej, w której się rozwijają dziecka i faktycznie stwarza trudności dla osoby, która się nim opiekuje.

W ten sam sposób zaczynamy mówić, że jest wiele niezwykłych osobowości autyzm, ponieważ są w swoim (wewnętrznym) świecie i widzą „prawdziwy” świat, świat swojego otoczenia, z innej perspektywy, a to wydaje się dawać im znacznie wyższy zmysł krytyczny niż przeciętny i wypycha ich z szeregu.

Kilka dni temu słuchałem audycji radiowej, która mówiła o Dwubiegunowość... Przede wszystkim, kiedy słuchasz, jak mówią o tym fachowcy, od razu poznajesz siebie!!! :zaszokować:
Wahania nastrojów, wesołość, smutek, euforia, depresja itp., itd. Krótko mówiąc, wszystko to, co każdy z nas odczuwa w określonych momentach swojego życia i przy zdarzeniach losowych.

Kolejna patologia, która dotyka nas wszystkich: schizofrenia, który jest diagnozowany, gdy dana osoba nie ma już kontaktu ze swoim otoczeniem lub odmawia widzenia rzeczywistości, takiej jak widzi ją „zwykłe spojrzenie” lub wierzy, że ją widzi, i gdzieś geniusze, wciąż oni, są z konieczności odłączeni od ich otoczenie, aby się wyróżniać, w przeciwnym razie byliby jak większość, która widzi tylko to, co jest do zobaczenia! i chmiel, sklasyfikowany jako schizofeniczny!

Dodajmy trochę paranoja, skórka z nerwica, szczyptaanosognozja (Jacques, jeśli mnie słyszysz...), kilka TOC (obsesyjne zaburzenia zachowania), kilka fragmentów paranoja (konspiratorzy wstają) i oto mamy fragment sylwetki przeciętnego obywatela! : Mrgreen:

Odtąd myślenie, że te „kłopoty” lub sposób myślenia lub zachowania są w mniejszym lub większym stopniu owocem manipulacji lub rezultatem ekscesów żywnościowych, którymi zarządzają przemysłowcy lub politycy, lub jedno i drugie jednocześnie, jest krokiem, który robię nie brać, a mimo to myślę, że mam po trochu wszystkiego, o czym właśnie mówiłem!

opublikowane: 31/01/15, 22:17
przez Ahmed
To tylko jeden z przejawów (spośród wielu innych) nowomowy...

opublikowane: 31/01/15, 22:31
przez Obamot
grelinette, która czasem trochę ociąga się, zaprzeczając w równym stopniu przyczynie, co skutkom, napisała:nadpobudliwość [...]
Odtąd myślenie, że te „kłopoty” lub sposób myślenia lub zachowania są w mniejszym lub większym stopniu owocem manipulacji lub rezultatem ekscesów żywnościowych, którymi zarządzają przemysłowcy lub politycy, lub jedno i drugie jednocześnie, jest krokiem, który robię nie brać, a mimo to myślę, że mam po trochu wszystkiego, o czym właśnie mówiłem!

Arcyznani w dobrze poinformowanych i nieskorumpowanych kręgach medycznych:
http://www.kousmine.ch/downloads/lenfanthyperactif.pdf

Czytaj: «Bądź zdrowy na talerzu, dopóki nie skończysz 80 lat» >>>, wszystko tam jest!

Testy przeprowadzone również w medycynie ortomolekularnej na czystorasowych białych myszach...

Przeczytaj także ponownie całość Henri Laborit, podejście, które jest przydatne dla „zagubionych” ludzi : Lol:
(...niż wyśmiewanie się ze słów tych, którzy dobrze znają ten temat, bo to część ich pracy...
ponieważ z drugiej strony zaprzeczasz cierpieniu tych, którzy są dotknięci tymi zaburzeniami, a oni nie są w stanie nic z tym zrobić...)


Łatwo to zrozumieć, dzięki temu mechanizmowi nadpobudliwości (znanej na długo przed tym, zanim (ponownie) stał się "modny", co najmniej prawie 40 lat temu...):

Obraz

Ale w tym celu musisz przeczytać cały plik .pdf powyżej... ( : Chichot: )

Zasadniczo, przy zrównoważonym bolusie kwasowo-zasadowym, pacjent bardzo mało podlega etapom „2”, „3” i „4” (ale oczywiście istnieją przesłanki... jak dbanie o swoje ciało i dietę już od dłuższego czasu — korzystne efekty powrotu do zdrowia mogą zająć trochę czasu: od 2 miesięcy do 2 lat… — i oczywiście brak silnego ego.. .)

opublikowane: 31/01/15, 23:33
przez Grelinette
Obamot, naprawdę nie wiem, co mam rozumieć z twojego komentarza!...
Mój komentarz jest taki, że

z jednej strony ta część profesji lekarskiej czasem szybko diagnozuje „modną” patologię, w szczególności nadpobudliwość, gdy objawia się ona w umiarkowanej postaci,

z drugiej strony, że pozostaję ostrożny w mówieniu, że niektórzy (przemysłowcy, politycy,…, słynna teoria spiskowa) mają celową wolę wywoływać określone patologie poprzez dobrowolne wprowadzanie szkodliwych substancji do diety w celach manipulacyjnych. Uwaga, nie twierdzę, że w diecie nie ma szkodliwych substancji. (Fakt, że producenci świadomie stosują szkodliwe substancje to inna debata).

W tym samym duchu ostatnio czytałem teorię o neurologicznym wpływie fluoru i jego obecności w paście do zębów, który miałby być sposobem na "kontrolowanie" mózgów obywateli... Jestem zakłopotany! Takie teorie są na wszystko i na nic!

To powiedziawszy, przejrzałem pdf twojego linku, później przeczytam go bardziej szczegółowo, to interesujące.
Wnioskuję jednak, że chodzi o hipotezę, z pewnością spójną, dotyczącą pochodzenia nadpobudliwości. Używa się również słowa „hipoteza”, ale nie będę wchodził w tę dyskusję, ponieważ nie jestem lekarzem i uważam, że ten temat, podobnie jak wszystkie te, które dotykają istot żywych i ich dysfunkcji, jest tak złożony, że 4 strony naukowych wyjaśnienia wydaje mi się trochę szybkie, aby wszystko wyjaśnić.

Podobnie, w przypadku większości innych patologii, które wymieniłem, zwłaszcza autyzmu czy dwubiegunowości, istnieją różne hipotezy dotyczące ich pochodzenia, poparte przez poważnych badaczy, którzy przeprowadzili obszerne i wiarygodne badania, ale obecnie żadna teoria nie jest tak naprawdę uznawana za niepodważalną, nawet jeśli wyniki wołają.
Ponadto, z roku na rok, profesja medyczna dokonuje przeglądu wielu kryteriów diagnostycznych i definicyjnych dla wielu zaburzeń zachowania.

opublikowane: 01/02/15, 01:17
przez dede2002
Następną patologię do leczenia można nazwać konspiracją?:P

Tytuł, który umieściłem, jest raczej niepokojącą obserwacją, efektem wynikającym z różnych przyczyn.
Leczenie chorób spowodowanych zanieczyszczeniem przemysłowym chemikaliami, które dodatkowo zwiększają to zanieczyszczenie, jest zgodne z obecnym systemem.
Posiadanie lekarza, który przepisuje „skuteczne” leki, uspokaja rodziców, których styl życia „praca, metro, telewizja, sen” nie pozostawia zbyt wiele czasu na opiekę nad dziećmi.
Zwłaszcza jeśli te dzieci źle się przystosowują lub odrzucają ten rytm życia?

Myślenie, że producent leków zaplanował to wszystko, by wyrównać geniuszy, byłoby przecenianiem go, chce on po prostu sprzedawać swoje produkty, aby fabryka działała.