WWIII ... szybko?

filozoficzne debaty i firm.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79117
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10972

WWIII ... szybko?




przez Christophe » 26/09/14, 18:50

Podczas gdy międzynarodowa koalicja, której członkiem jest Francja, kontynuuje ataki w Iraku i Syrii w celu walki z Daesh, a kryzys na Ukrainie nie wydaje się ustępować po dziesięciu miesiącach starć, międzynarodowa prasa zastanawia się nad możliwością wybuchu trzeciej wojny światowej. Niektóre konflikty mają ponad 60 lat, inne przybierają nowe formy. Odkryj naszą animowaną infografikę, aby lepiej zrozumieć, w jakich obszarach występują dziś międzynarodowe napięcia i jakie są ich przyczyny.

http://www.courrierinternational.com/ar ... e-mondiale

http://www.dailymotion.com/video/x26ogj ... diale_news
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963




przez Ahmed » 26/09/14, 21:13

Ach dobrze? Dawno się nie zaczęło?
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79117
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10972




przez Christophe » 26/09/14, 23:36

Spodziewałem się takiej odpowiedzi… ponieważ myślę tak samo… powiedzmy, że „bitwy” będą się nasilać!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Q




przez Obamot » 26/09/14, 23:38

O której mówimy: „wojna światowa”, która nie ma nazwy, jesteśmy tam!

Bardzo obłudnie, prawie już nie rozmawiamy o Ukrainie... A jednak

— jest wojna od Uralu po Wzgórza Golan... 1)
— jeszcze nie trzeci, jeśli nie ekonomiczny…
— ten sam związek przyczyny i skutku, skrupulatnie przemilczany!

Granica między ukrytym konfliktem, wojną domową czy wojną ingerencji jest trudna do zdefiniowania?

Kto jest kim, kto co robi, w jakim celu i dlaczego, trzeba trochę wyjaśnić.

Nawet po zestrzeleniu 2 lub 3 samolotów cywilnych(?) od czasu katastrofy pierwszego lotu malezyjskich linii lotniczych pozostaje tajemnicą (czy ukrylibyśmy przed nami miejsce, w którym się rozbił, aby nie musieć mówić, że został zestrzelony?), ao locie AH 1 (rozbity w Algierii) nie wykluczono też, że mógł to być „czyn przestępczy”. Jeśli chodzi o trzecie, niemożliwe do zaprzeczenia, ponieważ spadło w „strefie wojny” (cóż, aby upadła tam, gdzie spadło, i że nie możemy już tego zaprzeczyć [?], Musiał być cholernie dobrze, to region, który pasuje do kieszonkowej chusteczki, jeśli będziemy policzyć prędkość samolotu, czas, w którym pociski musiałby zdobyć cel, podróż do jazdy, aby sprowadzić go do kieszonkowego, a czas, który sprowadzi się w dół. IA i prędkość wiatru ...
Za wcześnie spadła na teren kontrolowany przez wybrany rząd, za późno spadła na... Rosję!

Nie wolno nam „wszędzie widzieć zła”, ale tam trudno uwierzyć, że byłyby to tylko „niefortunne zbiegi okoliczności”.

Czy NATO może bezwstydnie dalej „łaskotać” Putina? Szczerze mówiąc, ten kraj jest już wystarczająco podzielony, a nikt jeszcze nie nadepnął na palce jego „strefie wpływów”… Ale prawda jest prawdopodobnie gdzie indziej, w szantażu Zachodu (czy nie powinniśmy raczej mówić o osi Waszyngton-Tel Awiw?), który prawdopodobnie chce rozszerzyć swoją hegemonię, grając zbawców demokracji w regionach plemiennych, aby ukryć postęp „globalizacji”. To znaczy gra w samolot giełdowy stawia świat biznesu pod coraz większą presją, która prowadzi do wojen!

Tak więc 3-cia wojna światowa, aby osiągnąć „rząd światowy”, zwilżając kraje zachodnie, aby przystąpiły do ​​​​wojny zgodnie z paradygmatem dobrze znanym od czasów Bu$ch-Obama:
- „Jesteś z nami, gdzie jesteś przeciwko nam!”

Albo III „permanentna wojna światowa”, by zniszczenie dało „powiew świeżego powietrza” bratobójczej ekonomii sępów finansów? Skoro potem wszystko trzeba odbudować i dlatego biznes zaczyna się od nowa na krwi pokonanych?

Szczerze mówiąc, czy nie jesteśmy świadkami niebezpiecznej gry w kozią bródkę, z jednej strony zwolenników krajów o sile plemiennej, az drugiej polowania na czarownice tych, którzy by ich popierali!? Tym samym ani Chiny, ani Rosja (ani jeszcze inne...) nie mogą poprzeć akcji NATO przeciwko ostatnim bastionom antyzachodnim pod groźbą tego, że potem, gdy już naprawdę będą ostatnimi bastionami, Zachód spróbuje z nimi tego, co zrobił z tym, co nazywa byciem „dyktatorami” (choć nie mówi się, że tak nie jest, ale w co my się pakujemy? A gdyby tak nie było, to naprawdę plemienne funkcjonowanie, jak właśnie: Afganistan, Irak, Syria, Libia i kilka innych…)

Po przeczytaniu reportażu na temat emiratów arabskich regionu bliskiego obecnemu „polu działania” lepiej rozumiemy, co się dzieje. I dlaczego Zachód penetruje te regiony nielegalnie i całkowicie bezkarnie: to dlatego, że między nimi kraje arabskie byłyby bardzo podzielone, ponieważ Arabia Saudyjska (wówczas wielki przyjaciel Busha) ma większość wpływów i terytorium, tak samo jak potęga gospodarcza… I dlatego inni jej nie ufają!

Problem z prowadzeniem wojny jest natury ekonomicznej... Jeśli odejdziemy od zmiennych dostosowawczych o 5 czy 6 punktów, to dlatego, że całej światowej gospodarce grozi upadek... To jest wyjaśnienie tych ukrytych konfliktów, żeby nie podpalić od razu całej strefy.

Tymczasem możemy być w pełni spokojni: dziennikarze i politycy nie mają internetu albo mają amnezję... ponieważ dla wielu z nich:

— „nie wiedzą”, że CIA sfinansowała powstanie „arabskiej wiosny” 1)
http://edition.cnn.com/2011/WORLD/meast ... pposition/

— Oni „nie wiedzą”, że członkowie CIA byli również zaangażowani w okolice Placu Dziewiczego (Ukraina), kiedy tam były barykady! Nie wiedzą też, że w tym samym czasie BHL przemawiał do tłumu w tym samym miejscu, mimo że nie była to jeszcze nawet kwestia „wojny domowej”.
http://www.lepoint.fr/monde/ukraine-la- ... 233_24.php
http://www.youtube.com/watch?v=OzevSdRglSo

„Nie wiedzą też”, że to ta sama agencja, która spowodowała kłopoty w Syrii, finansując grupę Al-Kaidy z klanu „sentylowych terrorystów” (Jabhat Al-Nusra), tych, którym możemy dać broń, podczas gdy „ultras” Al-Kaidy (źli ludzie!) nie byliby częstymi gośćmi!
http://fr.wikipedia.org/wiki/Front_al-N ... 13-2014.29

Na tym etapie żadne z nich nie wie, kto zabija którego dziennikarza? Komentując wiadomości, robią to krótkowzrocznie, ale jeśli chodzi o mówienie o „przyczynach” obecnych dramatów, nagle stracili pamięć!

De Gaule i Mitterand muszą przewracać się w grobach, aby zobaczyć, jak dwóch ostatnich francuskich prezydentów sprzymierza się z Waszyngtonem, będąc jednocześnie przedmiotem uwagi finansowej Europy Mario Draghiego (i innych „starych wyjadaczy” z „Goldm@n S@chs”)…

Kto powiedział stanowczo trzeciego, że się zabijają...? :płakać:

1) Jeśli weźmiemy pod uwagę niestabilną sytuację w Kazachstanie, Turkmenistanie, Gruzji...

2)
fr.euronews.net/2011/04 napisał:Pomimo represji wyzwanie to nie słabnie w Syrii. Nowe świadectwo tego ruchu, demonstracja potworów na ulicach Homs, w centrum kraju. Tysiące protestujących domaga się odejścia Baszara al-Assada, Rozpoczęli posiedzenie, które według nich potrwa do upadku reżimu.

Jednocześnie Wikileaks twierdzi, że Waszyngton potajemnie finansował syryjskie grupy opozycyjne.

Reakcja rzecznika Departamentu Stanu USA Marka Tonera: «Nie próbujemy podważać tego rządu. Co robimy w Syrii?, poprzez wsparcie społeczeństwa obywatelskiego [!!!] jest budowa instytucji demokratycznych. Szczerze mówiąc, właśnie to staramy się robić w innych częściach świata. ”

Stany Zjednoczone po raz kolejny wezwały prezydenta Syrii do odpowiedzi na aspiracje swojego narodu. Ponownie w niedzielę w regionie Homs zginęło co najmniej 11 protestujących.

Oryginalne źródło „zastąpione” przez Euronews:
http://fr.euronews.net/2011/04/19/la-sy ... ion-armee/

Źródło w języku angielskim przez CNN, wciąż „aktywne”:

http://edition.cnn.com/2011/WORLD/meast ... pposition/


Po angielsku CNN napisało:Abdeh zaprzeczył, że rząd USA zapewnia takie wsparcie i powiedział, że kanał nadaje na komercyjnym satelicie.

Pełniący obowiązki rzecznika Departamentu Stanu Mark Toner odmówił omówienia konkretnych działań podejmowanych przez Waszyngton z syryjską opozycją, ale powiedział, że „nie różnią się one” od podobnych programów demokracji i zarządzania, które Stany Zjednoczone podejmują w demokratycznych krajach na całym świecie.

„Nie pracujemy nad osłabieniem tego rządu” – powiedział Toner. „To, co próbujemy zrobić w Syrii, poprzez wsparcie naszego społeczeństwa obywatelskiego, to zbudować tego rodzaju instytucje demokratyczne, które, szczerze mówiąc, próbujemy zrobić w krajach na całym świecie. Myślę, że różnica w tej sytuacji polega na tym, że rząd syryjski postrzega ten rodzaj pomocy jako zagrożenie dla swojej kontroli nad Syryjczykami”.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Hic
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 995
Rejestracja: 04/04/08, 19:50
x 5

Re: III wojna światowa ... już wkrótce?




przez Hic » 27/09/14, 02:46

Christophe napisał:Podczas gdy międzynarodowa koalicja, której członkiem jest Francja, kontynuuje ataki w Iraku i Syrii w celu walki z Daesh, a kryzys na Ukrainie nie wydaje się ustępować po dziesięciu miesiącach starć, międzynarodowa prasa zastanawia się nad możliwością wybuchu trzeciej wojny światowej. Niektóre konflikty mają ponad 60 lat, inne przybierają nowe formy. Odkryj naszą animowaną infografikę, aby lepiej zrozumieć, w jakich obszarach występują dziś międzynarodowe napięcia i jakie są ich przyczyny.

http://www.courrierinternational.com/ar ... e-mondiale

http://www.dailymotion.com/video/x26ogj ... diale_news


Dobra mała wojna pobudzi gospodarkę,
ale z innych dobrych powodów, zwłaszcza bardzo oczywistych,
na przykład demokracja


Tego wszystkiego brakowało w logice systemu! :P
obowiązkowe
0 x
"Niech żywność będzie twoim lekiem, a twoje lekarstwo be thy food" Hipokrates
"Wszystko ma swoją cenę nie ma wartości" Nietzschego
Tortury dla opornych
Zabronić wyrażania idei, że pole jest przyspieszenie (magnetyczne i grawitacyjne)
I masz swój patent psychiczne tortury funkcji kata powodzeniem
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 27/09/14, 07:30

przysłowie 58: „ człowiek jest zły od łona matki"
wojny i przemoc są tylko zewnętrznym wyrazem tego, co jest w sercach jednostek.
spójrz na te wszystkie gry fabularne z wojownikami na Play Station lub innych i wyrażającą się tam morderczą przyjemność. To już nie jest kwestia bycia zwykłym widzem, ale bezpośrednim aktorem (nawet jeśli tylko wirtualnym) i dziwi nas, że niektórzy chcą przejść od teorii do praktyki?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Hic
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 995
Rejestracja: 04/04/08, 19:50
x 5




przez Hic » 27/09/14, 08:34

Janic napisał:przysłowie 58: „ człowiek jest zły od łona matki"
wojny i przemoc są tylko zewnętrznym wyrazem tego, co jest w sercach jednostek.
spójrz na te wszystkie gry fabularne z wojownikami na Play Station lub innych i wyrażającą się tam morderczą przyjemność. To już nie jest kwestia bycia zwykłym widzem, ale bezpośrednim aktorem (nawet jeśli tylko wirtualnym) i dziwi nas, że niektórzy chcą przejść od teorii do praktyki?

czy byłoby to w literaturze „Grzech pierworodny”?

i co zrobić z edukacją,
dobrze wykształcone kobiety są bardzo dobrymi żołnierzami,
jak ci 3 norwescy żołnierze,
który zajął 5. miejsce w zawodach wojskowych, wyprzedzając The Sims
0 x
"Niech żywność będzie twoim lekiem, a twoje lekarstwo be thy food" Hipokrates
"Wszystko ma swoją cenę nie ma wartości" Nietzschego
Tortury dla opornych
Zabronić wyrażania idei, że pole jest przyspieszenie (magnetyczne i grawitacyjne)
I masz swój patent psychiczne tortury funkcji kata powodzeniem
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 27/09/14, 10:40

Janic napisał:przysłowie 58: „ człowiek jest zły od łona matki"
wojny i przemoc są tylko zewnętrznym wyrazem tego, co jest w sercach jednostek.
spójrz na te wszystkie gry fabularne z wojownikami na Play Station lub innych i wyrażającą się tam morderczą przyjemność. To już nie jest kwestia bycia zwykłym widzem, ale bezpośrednim aktorem (nawet jeśli tylko wirtualnym) i dziwi nas, że niektórzy chcą przejść od teorii do praktyki?

Od tego czasu pojawiła się inna teza:

„Człowiek rodzi się dobry, a w kontakcie ze społeczeństwem ulega zepsuciu”
(lub nie, to zależy od niego).

Więc nawet jeśli wziąć pod uwagę pierwszą afirmację (była to już podstawa do refleksji, ale która sięga starożytności...), drugą tak samo jak pierwszą, amha... Wystarczy zobaczyć edukację dzieci w innych cywilizacjach, aby się przekonać, jak sugeruje Hic (na przykład w Azji różnica jest rażąca w porównaniu z tutaj - ludzie mają do siebie ogromny szacunek - ale są oczywiście inne przypadki. I nawet tam czarna owca.) Co więcej, jest to stwierdzenie, które prowadzi do pewnego rodzaju ciężkiego poczucia winy za dziecko (i być może brzemienne w konsekwencje dla jego konstrukcji umysłowej, bo zdają sobie sprawę z wielu rzeczy, nawet jeśli na początku niewiele wiedzą), czy to najlepsza metoda?

To jak pojęcie karmy, dziś nie jest niczym niezwykłym dla jednostki”zapłacić za jego grzechy” w jego własnym życiu, wszystko „przyspieszyło”. Ale to tylko moja skromna opinia (i wielu moich przyjaciół, którzy to zaobserwowali).

A poza tym, czy przyjmowanie pism świętych bez ich interpretacji miałoby jakiś sens?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 27/09/14, 11:26

W swoim pożegnalnym przemówieniu w 1961 r Dwighta Davida Eisenhowera, ostrzegł już naród amerykański przed wyłanianiem się z kompleksu militarno-przemysłowego nowej potęgi, która zastąpi „demokratyczne” instytucje.
W rzeczywistości, stwierdził bez nazywania tego, ustanowienie „systemu” (antropotechniczny superorganizm), która zrodziła się z fazy konfliktu drugiej wojny światowej i która karmiła się postępem wojny.

Bo system ma potrzeba sprzecznych faz, aby móc „zmieniać się”… i stopniowo ustanawiać swoją dominację.
W tym świetle analiza geopolityczna przybiera inny obrót:
Każdy z pewnością zauważył antynomię (tak przedstawioną) polityki BAO (bloku amerykańsko-zachodniego):
1) Umieścić fundamentalistów „takfirystów” w celu „rozmontowania” starej puli oporu wobec globalizmu (Irak, Libia, Syria) jako pierwszy krok…
2) ... walczyć z tymi samymi fundamentalistami po raz drugi ... wszystko to przedstawione na planie bardzo „prawa człowieka” z wszystkimi dobrymi uczuciami na świecie…

Przyglądając się bliżej, widzimy, że konflikty są konsekwencją ekstraktywizmu – głównie naftowego – mającego na celu pobudzenie wzrostu BAO.
To wydobywanie wartości odbywa się poprzez konflikty, które umożliwiają przemysłowi wojskowemu postęp ekonomiczny i techniczny.
Upadek społeczny wynikający z jej „interwencji” stwarza podatny grunt dla fundamentalizmu, który jest potajemnie finansowany przez „przyjaciół” BAO z krajów produkujących ropę naftową.
W zamian za ryzyko związane z terroryzmem, państwa wprowadzają środki wolnościobójcze, a agencje wywiadowcze finansują z hukiem miliony programów obserwacji planet, coraz bardziej wzmacniając podstawy systemu...
Brakuje tylko sprzężenia zwrotnego między supermocarstwami (USA/Rosja/Chiny). „Zasada Lucyfera”(cykl destrukcji/restrukturyzacji inicjujący cykl ewolucyjny), może to przybrać formę trzeciej wojny światowej...
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Janic
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 19224
Rejestracja: 29/10/10, 13:27
Lokalizacja: bordowy
x 3491




przez Janic » 27/09/14, 15:06

jest bardzo poprawny! Wszystkie kompleksy wojskowo-ekonomiczne muszą przetestować postęp swojej technologii w prawdziwym życiu. To była doskonała okazja do zrzucenia bomb nuklearnych na HIROSHIMĘ i NAGASAKI, podobnie jak obecne ataki. Jednak wojna (w zwykłym tego słowa znaczeniu) jest mało prawdopodobna, ponieważ nikt by jej nie uniknął (w tym ci, którzy wierzą, że są chronieni). Bardziej prawdopodobna i stopniowo nabierająca kształtu jest bardziej „domowa” wojna, o czym świadczy każda demonstracja, która przelewa się w grabieże.
0 x

Powrót do "Towarzystwa i filozofii"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 183