Strona 1 sur 1

opublikowane: 16/05/15, 23:22
przez Adrian22
Witam,

Planuję budowę szklarni opartej o ścianę w bloku szalunkowym wypełnionym betonem (wymiary szklarni 4x7.5m, lokalizacja: Belgia)
Nadal waham się, czy wykopać cysternę o pojemności +/-3000 litrów, a nawet więcej, pod szklarnią i poprowadzić rurę przez ścianę, aby zebrać nadmiar ciepła i przechowywać go w wodzie ze zbiornika za pomocą wężownicy, a następnie pracować przy nocą w przeciwnym kierunku (aby wyrównać wahania temperatury dzień/noc).
Opierając się na swoim doświadczeniu, co myślisz?

Zastanawiam się, czy betonowa ściana (1.5m x 7.5m) będzie w stanie wystarczająco szybko absorbować i oddawać ciepło. W przeciwnym razie zawsze mogę wybrać system grzejnikowy.

Chcę też tam zimować owoce cytrusowe.

dziękuję

Adrian22

opublikowane: 17/05/15, 11:13
przez Lapin
Jeśli umieścisz zbiornik pod szklarnią, nie ma potrzeby cyrkulacji wody przez noc. jeśli średnica rur jest wystarczająca, woda będzie automatycznie krążyć przez termosyfon, gdy szklarnia będzie zimniejsza niż woda.

Co do zakopania przewodu pod betonem. Pomysł jest dobry, ale wymiana ciepła będzie niska, dopóki woda w zbiorniku nie będzie miała temperatury 70°C. Beton jest stosunkowo izolujący. Z drugiej strony beton można by pomalować na czarny mat, aby pochłaniał ciepło wiosną (niskie słońce) i przywracał je w nocy.

Powiedziałbym, że potrzebny będzie kanał o dużej średnicy, który będzie przebiegał wzdłuż dolnej części zewnętrznej ściany szklarni (strona wewnętrzna). Ma to na celu utworzenie kurtyny cieplnej, blokując w ten sposób zimno ze ścian i umożliwiając ogrzewanie. I rekuperator z obiegiem ciepła na szczycie szklarni. Oznaczałoby to gromadzenie ciepła w ciągu dnia.

Powinieneś także mieć płyn przeciw zamarzaniu. Niezbyt toksyczne, może alkohol. Mieć.

Pamiętaj, aby zapewnić izolację zbiornika na wodę.
Przepuszczając wodę ze cysterny można ją wykorzystać latem do podlewania roślin. Rezerwa jest uzupełniana jesienią i zimą w oczekiwaniu na wiosnę.

opublikowane: 17/05/15, 13:55
przez Did67
Myślę, że istnieją dwie idee, które niekoniecznie łączą się szczęśliwie:

- "wielka ściana" ma służyć jako kolba; będzie to czujnik przeciętny, bo temperatura nie wzrośnie bardzo; rozpłynie się w betonie

- spłuczka, którą chcesz wykorzystać jako bufor termiczny będzie dobrze magazynować tylko wtedy, gdy różnica temperatur między wodą w niej zawartą a tą wychodzącą ze ściany będzie wystarczająca [przepływ zmagazynowanego ciepła jest proporcjonalny do powierzchni wymiennika ale także do różnica temperatur; więc jeśli chcesz przechowywać wystarczająco dużo przy małej różnicy temperatur, potrzebujesz wymiennika ciepła o dużej powierzchni]...

Stąd dwa pomysły:

a) po co zakopywać cysternę? [miejsce, bez wątpienia ???]; bo po "napełnieniu" letnią wodą byłby doskonałym buforem termicznym...

b) przede wszystkim po co używać ściany jako nieefektywnego czujnika (nawet pomalowanej na czarno; powiedzmy sobie jasno: rzeczywiście przechwyci całą padającą na nią energię słoneczną; ale rozrzedzi ją w swojej masie, nagle woda w obwód, który go przecina, będzie miał relatywnie niską temperaturę na wyjściu i dość źle napełni zbiornik]

Myślę, że ciekawiej wypadnie siatka rurek pomalowanych na czarno, albo lepiej bateria grzejników rekuperacyjnych pomalowanych na czarno... Albo nawet czarna blacha z naspawaną za nią miedzianą cewką... Coś bardzo lekkiego (dlatego który będzie się szybko nagrzewał, nie magazynując dużo; dlatego pewna padająca energia spowoduje duże ogrzewanie!)

Można oczywiście połączyć „ścianę buforową” (pomalowaną na czarno, która w ciągu dnia „akumuluje” ciepło, w ciągu dnia zapobiega przegrzaniu – w ciągu dnia „uwalnia” chłód = pochłania kalorie – a w nocy przywraca) ORAZ system bufor termiczny, który nie jest niczym więcej niż tanim solarnym podgrzewaczem wody do samodzielnego montażu: cysterna z wężownicą do przywracania/pochłaniania kalorii z i do wody oraz pomalowane na czarno grzejniki rekuperacyjne do pochłaniania kalorii słonecznych/zwracania ich w nocy do powietrze szklarniowe

Płynny bufor można zużyć w czasie, tygodniami lub nawet miesiącami, w zależności od objętości. Ściana jest przechowywana krócej, przez kilka dni.

Ściana jest pasywna. Niczego nie „poddajecie” i nie kontrolujecie (z wyjątkiem zasłaniania zasłony lub welonu latem, aby uniknąć przegrzania – rośliny potrzebują nocnej temperatury, aby zoptymalizować wzrost!).

Cysterna jest „aktywnym” buforem: można zarządzać przepływami, albo przez zniewolenie (pompowanie słoneczne z regulacją - latem magazynujesz tylko poprawnie programując, bez przywracania na noc - nie ma potrzeby! Lub w przypadku braku tego pompowania, przez armaturę, aby poradzić sobie z termosyfonem, jeśli różnice wysokości są wystarczające, a obwód wystarczająco prosty - jeśli jest zawiły, termosyfon może nie wystarczyć, zwłaszcza jeśli różnica wysokości jest niewielka].

Ale to tylko opinia... oparta na kilku podstawowych zasadach fizycznych.

opublikowane: 21/05/15, 20:39
przez Adrian22
Skonsultowałem się z lekarzem na temat cewek grzewczych i jeśli nie użyję bardzo dużej cewki z dużym przepływem powietrza, uwalniana moc jest zbyt niska dla temperatur wody poniżej 20°C. Ponadto instalacja jest dość kłopotliwa. Chyba przejdę do instalacji płótna na dachu szklarni na zimne noce... najlepsza energia to taka, której nie zużywamy!

opublikowane: 21/05/15, 21:26
przez antoinet111
Cześć, dużo pracuję w szklarniach, jest wiele tkanin odblaskowych, które ograniczają dyfuzję i utratę ciepła, to jest jak tkanina cieniująca, ale z aluminiowymi arkuszami.

nie jest bardzo drogi i trwały.
dostawcy ogrodnictwa mają wybór i dobrą radę. (zwłaszcza w regulacji)