Bezpośrednie równoległe połączenie 2 ciągów fotowoltaicznych WSCHÓD i ZACHÓD z (bardzo) różnymi panelami i napięciami?
opublikowane: 22/11/21, 13:21
Czy można połączyć równolegle 2 ciągi fotowoltaiczne o różnych napięciach w bezpośrednim połączeniu? Czyli 2 ciągi wykonane z paneli fotowoltaicznych o bardzo różnym napięciu i mocy?
W rzeczywistości istnieją złącza równoległe MC4, więc a priori bardzo łatwo jest umieścić 2 użądlenia w //:
Panele są diodowe, więc normalnie nie ma powrotu prądu w najsłabszym ciągu...ale wciąż zadaję sobie pytanie: co się dzieje, gdy ciąg powiedzmy wykonany na nominalne 150V otrzyma na swoich zaciskach 300V?
A kiedy te 2 struny produkują "trochę" (np. około południa) przy tych 150V różnicy napięć? Co by się stało? Zgodnie z podstawowymi prawami elektryczności słabsza struna w ogóle niczego nie wyprodukuje... Czy to o to chodzi?
To tak, jakbyśmy włożyli 2 baterie, w tym 1 używaną w //: cały prąd byłby dostarczany przez najsilniejszego, ale ogólne napięcie byłoby obniżone przez najsłabszego. W końcu sam mocny akumulator działałby lepiej…
Na południu widzimy wiele domów bez dachu z 2 ciągami 1 wschodnim i 1 zachodnim ... więc jeśli bezpośrednie połączenie równoległe nie jest możliwe, potrzebujesz więc 2 inwerterów, a więc 2 całkowicie niezależnych obwodów?
Otóż to ? Czyli złącze równoległe MC4 jest używane tylko do tej samej orientacji / tego samego ciągu tych samych paneli? Ale nawet w tej konfiguracji można mieć maskę przeciwsłoneczną na jednym stringu, a nie na drugim… i dlatego powstałyby te same obawy co do ograniczenia produkcji mocnych stringów…
Krótko mówiąc, nie jest jasne… czy ktoś, kto ma więcej doświadczenia z PV niż ja, mógłby nam to wyjaśnić?
W rzeczywistości istnieją złącza równoległe MC4, więc a priori bardzo łatwo jest umieścić 2 użądlenia w //:
Panele są diodowe, więc normalnie nie ma powrotu prądu w najsłabszym ciągu...ale wciąż zadaję sobie pytanie: co się dzieje, gdy ciąg powiedzmy wykonany na nominalne 150V otrzyma na swoich zaciskach 300V?
A kiedy te 2 struny produkują "trochę" (np. około południa) przy tych 150V różnicy napięć? Co by się stało? Zgodnie z podstawowymi prawami elektryczności słabsza struna w ogóle niczego nie wyprodukuje... Czy to o to chodzi?
To tak, jakbyśmy włożyli 2 baterie, w tym 1 używaną w //: cały prąd byłby dostarczany przez najsilniejszego, ale ogólne napięcie byłoby obniżone przez najsłabszego. W końcu sam mocny akumulator działałby lepiej…
Na południu widzimy wiele domów bez dachu z 2 ciągami 1 wschodnim i 1 zachodnim ... więc jeśli bezpośrednie połączenie równoległe nie jest możliwe, potrzebujesz więc 2 inwerterów, a więc 2 całkowicie niezależnych obwodów?
Otóż to ? Czyli złącze równoległe MC4 jest używane tylko do tej samej orientacji / tego samego ciągu tych samych paneli? Ale nawet w tej konfiguracji można mieć maskę przeciwsłoneczną na jednym stringu, a nie na drugim… i dlatego powstałyby te same obawy co do ograniczenia produkcji mocnych stringów…
Krótko mówiąc, nie jest jasne… czy ktoś, kto ma więcej doświadczenia z PV niż ja, mógłby nam to wyjaśnić?