Strona 1 sur 35

Pellety i pellety: jaka przyszłość dla cen?

opublikowane: 21/01/08, 11:14
przez Christophe
Po refleksji na ten temat: https://www.econologie.com/forums/achat-de-p ... t4681.html
Myślę, że warto założyć nowy temat dot stabilność cen pelletu.

Badanie krzywych z ostatnich lat jest raczej korzystne dla tej energii. Krzywe te są wyrażone w izoenergii, tj. w euro dla tej samej ilości energii, innymi słowy, na przykład: 250 € / T pelletu odpowiada tej samej cenie w porównaniu do energii, jaką paliwo do 50 cts w € ...

Oto krzywa cen dla Niemiec z VAT z dostawą (50 km) za 5 ton i aktualizowana co miesiąc: http://www.carmen-ev.de/dt/energie/pell ... reise.html

legenda:
- zielony, holzpellets = pelety drzewne
- czerwony, heizöl = olej opałowy
- żółty, erdgaz = gaz ziemny

Obraz

A oto porównanie z francuską elektrycznością: bezpośrednio i przez pompę ciepła COPA de 3

Obraz

Ale ponieważ są bardzo „modne” wiele osób się wyposaża, ale czy przyszłość jest taka piękna? Mamy pewne wątpliwości...

Trochę do przemyślenia na temat niestabilności cen pelletu drzewnego:

a) Wzrost popytu więc ceny

b) Złoża trocin są więc ograniczone i już dość dobrze wycenione (aglomeraty...). napięcia na cenach surowców

c) Brak regulacji cen (na razie) w przeciwieństwie do ropy czy gazu, innymi słowy: każdy sprzedaje za wszelką cenę.

d) Czy jakość i kaloryczność są rzeczywiście wystandaryzowane i gwarantowane?? O ile mam zaufanie do niemieckiej normalizacji, o tyle do przyszłych fabryk we Francji mam wątpliwości...

e) Jakie testy jakości są przeprowadzane dokładnie i ile razy dziennie?

f) Wzrost cen przyniesie na rynek rekiny, które nie zawahają się sprzedać gówna (pelety wykonane częściowo z lakierowanych odpadów drzewnych, dodatek małych dawek plastiku w celu poprawy np. PCI...) oszukując testy jakości.

g) Brak możliwości palenia drewnem w piecu pelletowym, kocioł można dostosować do zrębków lub rozdrobnionego drewna, ale nie do pieca

h) Spalanie agropelletów (rzadkie, ale nadal występujące) problematyczne przy małej mocy (< 50 kW)

więcej:

Zanieczyszczenie pelletu lub pelletu drzewnego?

Analiza spalania w kotle na biomasę

opublikowane: 21/01/08, 22:28
przez arthur
Ceny w kraju są raczej stabilne, odwiedziłem instalację użytkownika, który zapłacił 2007 €/t w 190 r. wobec 200 € w 2006 r. za 6 ton luzem.

Wzrost popytu, a co za tym idzie cen

Zakład produkcyjny został otwarty 3 miesiące temu 10 km od mojego domu. Wiem, że nie dotyczy to wszystkich, ale produkcja też rośnie

Złoża trocin ograniczone i już dość dobrze wycenione (aglomeraty itp.) stąd napięcie na ceny surowca

Myślę, że w dniu, w którym zabraknie nam trocin, znajdziemy je bez większych problemów lokalnie

Czy jakość i kaloryczność są rzeczywiście wystandaryzowane i gwarantowane? O ile mam zaufanie do niemieckiej normalizacji, o tyle do przyszłych fabryk we Francji mam wątpliwości...

Fabryka obok mnie produkuje pelety zgodne z normą DIN 51731-HP5 (ÖNORM M 7135 – HP1). Nie wiem szczegółowo, ile to jest warte, ale to nie jest „gówno”

Zgadzam się z Tobą, że ceny pójdą w górę i że zawsze znajdą się producenci pozbawieni skrupułów, ale musimy przestać panikować. Są też ludzie poważni i kompetentni.

opublikowane: 21/01/08, 23:56
przez Christophe
Nie psychotujemy, stawiamy na „ostrzeżenie”… niuanse : Mrgreen: ale debata pozostaje otwarta i dziękuję za precyzję!

Re: Pellety i pellety: jaka przyszłość dla cen?

opublikowane: 23/01/08, 15:07
przez Did67
Christophe napisał:Rzeczywiście, ponieważ są bardzo „modne”, wiele osób wyposaża się w nie, ale czy przyszłość jest tak piękna, jak chcą wmówić sprzedawcy? Mamy pewne wątpliwości...


Tak, ale czy moda nie przemija? Zobacz mnożenie się artykułów i raportów dotyczących szkodliwości spalania drewna!

W Niemczech odnotowujemy pierwsze bankructwa producentów kotłów na pellet, którzy widzieli za duże!

opublikowane: 23/01/08, 15:46
przez Christophe
Mmm, nie byłem świadomy tego spowolnienia, ale myślę, że trudności producentów są również ściśle związane z podażą…

To dokładnie tak, jakby producent samochodów sprzedawał samochody w kraju, w którym byłoby bardzo mało stacji paliw...

ps: pompy ciepła eksplodują (patrz JT FR2 dzisiaj)...nie mogę się doczekać nowych elektrowni jądrowych... : Mrgreen:

opublikowane: 23/01/08, 16:07
przez Christine
Uważam też, że producenci/sprzedawcy kotłów i pieców na pellet nie nalegają wystarczająco le wielką zaletą tego systemu, tj. spokój dla użytkownika.

W końcu jeden z uroków oleju opałowego i gazu (nie mówiąc już o gazie miejskim, który jest jeszcze prostszy) polega na tym, że wystarczy zatankować bak i nacisnąć przycisk „włącz”, mając na ograniczeniu mały termostat regulacja wiosną i jesienią. Można to porównać z ogrzewaniem drewnem za pomocą kłód, które nawet jeśli kupisz je pocięte, musisz ułożyć w stos, a następnie rozłożyć, a następnie przenieść, a następnie ponownie rozpalić, a następnie wyczyścić brud, a następnie usunąć popiół itp.

Z peletami wszystko jest regulowane, stałe, czyste, przy minimalnym nakładzie pracy: łatwość oleju opałowego z zaletami drewna. Czy to nie piękne?

opublikowane: 23/01/08, 16:16
przez Christophe
Tak, ale za jaką cenę spokój? Przy równoważnej UŻYTECZNEJ cenie energii, przepraszam, ale większość ludzi zachowa swoje paliwo... i będą mieli rację!!

Na koniec powtarzamy... ale hej... temat cen drewna jest ważny, to on będzie decydował o jego realnym (lub nie) rozwoju w przyszłości...

opublikowane: 23/01/08, 16:41
przez Christine
Christophe napisał:Tak, ale za jaką cenę spokój? Przy równoważnej UŻYTECZNEJ cenie energii, przepraszam, ale większość ludzi zachowa swoje paliwo... i będą mieli rację!!

Na koniec powtarzamy... ale hej... temat cen drewna jest ważny, to on będzie decydował o jego realnym (lub nie) rozwoju w przyszłości...

uh.. jaki był twój cel w uruchomieniu tego tematu w takim razie? żeby pokazać, że wszyscy powinni pozostać przy oleju opałowym?

opublikowane: 23/01/08, 17:41
przez jean63
Christophe napisał:Tak, ale za jaką cenę spokój? Przy równoważnej UŻYTECZNEJ cenie energii, przepraszam, ale większość ludzi zachowa swoje paliwo... i będą mieli rację!!

Na koniec powtarzamy... ale hej... temat cen drewna jest ważny, to on będzie decydował o jego realnym (lub nie) rozwoju w przyszłości...


Widzieliście w wiadomościach FR2, że według zeznań ludzie przechodzą na pompy ciepła (podobno były użytkownik zużywał od 2000 do 5000 euro rocznie i przechodząc na powietrze... ... znacznie obniżył rachunki ). Czy to myląca „reklama” w przebraniu?

Odzyskasz raport?

opublikowane: 23/01/08, 20:46
przez Did67
Christophe napisał:Tak, ale za jaką cenę spokój? Przy równoważnej UŻYTECZNEJ cenie energii, przepraszam, ale większość ludzi zachowa swoje paliwo... i będą mieli rację!!

Na koniec powtarzamy... ale hej... temat cen drewna jest ważny, to on będzie decydował o jego realnym (lub nie) rozwoju w przyszłości...


Nie, nie... Właśnie napisałem gdzie indziej, że to żałosne, że próbowałeś się znokautować forums z masywnymi argumentami... Więc się powstrzymuję.

Kiedy mówisz o UŻYTECZNEJ energii, nie jest to jasne. to co?

Produkcja peletów, ich transport wiąże się oczywiście z kosztami energetycznymi, częściowo w oleju.

Ale nie zapominajmy:

1) że na starcie są odpady: trociny
2) że generalnie jesteśmy na bardzo krótkich spiętrzeniach (w porównaniu z ropą!); źródłem moich pelletów jest Schwarzwald, oddalony o około sto kilometrów
3) suszenie odbywa się na ogół z biomasy: złych trocin, kory, peletów drugiego gatunku, zużytych palet, odpadów tartacznych itp.

Według szwajcarskich badań zawartość energii z paliw kopalnych w peletach jest niska. Myślę, że pamiętam około 5%. Badam to i zakończę. Oczywiście nie będzie tak samo w Paryżu czy Tuluzie…

Ale przede wszystkim nie wolno nam zapominać, że ropa pochodzi z dużo, dużo dalszych miejsc.

W takim razie, czy znasz koszt energii rafinerii? A co z dystrybucją? Czy uważasz, że ciężarówki Total, które przemierzają drogi i autostrady, zużywają mniej oleju niż ciężarówki naszych producentów pelletu? Czy uważasz, że rafineria jest średnio bliżej niż fabryka pelletu?

Byłbym zdziwiony, gdyby koszt energetyczny oleju opałowego był niższy niż pelletu, jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie sektory.

Oszczędzę wam sztuczek Eriki i Exon Valdes... Ciężarówka peletów, która toczy listwy, to trochę trociny z natury. Saprofity (rośliny żywiące się materią organiczną) ucieszą się...

Oszczędzę ci kłopotów emira kupującego A 380 ze złotymi rączkami. Chciał umieścić w nim basen, zanim inżynierowie z Airbusa przemówią mu do rozsądku.

Promujesz ropę, jeśli chcesz. I zakładasz.
"Oczerniasz" peletki. Może z jakiegoś powodu nie jest to twoja opcja, ponieważ argumenty brzmią jak zła wiara (co inni nazwaliby „dezinformacją”).

Inni, pomyślcie ze mną dwie minuty:

- krótki kurs
- kto „konsumuje” biomasę
- i, to prawda, trochę paliwa
- co tworzy lokalne miejsca pracy
- który jest neutralny pod względem emisji CO² (a więc z punktu widzenia globalnego ocieplenia)
- który działa w pełni automatycznie jak olej opałowy
- o sprawności kotła od 90 do 100%
- przy kosztach operacyjnych prawie o połowę niższych niż w przypadku oleju opałowego
- kosztem mniej więcej podwójnej inwestycji
- ale z czego połowę odzyskujesz (we Francji) w formie ulgi podatkowej

... znam tylko jeden: kotły na pellet

Teraz nie bądź głupi. Jak to wszystko wrzucisz to ceny pelletu poszybują w górę, wyjdę na idiotę... Wybierz więc olej opałowy lub gaz. Zrobisz mi przysługę. Póki jesteś, odradzaj znajomym!