Szyba oszroniona WEWNĄTRZ w zimie?!? Które rozwiązanie?
opublikowane: 15/02/19, 09:12
Od tej zimy w mroźne noce (zimno nie jest nadmierne: -2 do -6°C) systematycznie zauważam, że mam szron na przedniej i tylnej szybie mojego samochodu (ale na bocznych szybach nic???)...
Ze względu na krzywiznę przedniej szyby i brak możliwości użycia środków odladzających lub gorącej wody skrobanie jest bardzo bolesne. Warstwa jest na szczęście cieńsza niż na zewnątrz, ale sprawia wrażenie twardszej i bardziej regularnej.
Mam ten samochód od 2 zim i nie wierzę, że zrobił mi to w zeszłym roku? W moich poprzednich autach też nie zaobserwowałem tego zjawiska (niewiele, miałem w życiu tylko 2 takie...)
Czy ktoś ma na to rozwiązanie?
Mam w aucie 2 "poduszki" czujnika wilgotności (do regeneracji poprzez regularne suszenie w gorącej wodzie) ale to nic nie zmienia. Z poduszkami czy bez nich jest tak samo.
Rzadko korzystam z klimatyzacji (która osusza powietrze), ale wentylacja jest zawsze włączona, ustawiona na około 20-22°C...
Nie sądzę, że mam w samochodzie coś, co mogłoby stworzyć źródło wilgoci?
Krótko mówiąc, wiosłuję… cóż, skrobam!
Ze względu na krzywiznę przedniej szyby i brak możliwości użycia środków odladzających lub gorącej wody skrobanie jest bardzo bolesne. Warstwa jest na szczęście cieńsza niż na zewnątrz, ale sprawia wrażenie twardszej i bardziej regularnej.
Mam ten samochód od 2 zim i nie wierzę, że zrobił mi to w zeszłym roku? W moich poprzednich autach też nie zaobserwowałem tego zjawiska (niewiele, miałem w życiu tylko 2 takie...)
Czy ktoś ma na to rozwiązanie?
Mam w aucie 2 "poduszki" czujnika wilgotności (do regeneracji poprzez regularne suszenie w gorącej wodzie) ale to nic nie zmienia. Z poduszkami czy bez nich jest tak samo.
Rzadko korzystam z klimatyzacji (która osusza powietrze), ale wentylacja jest zawsze włączona, ustawiona na około 20-22°C...
Nie sądzę, że mam w samochodzie coś, co mogłoby stworzyć źródło wilgoci?
Krótko mówiąc, wiosłuję… cóż, skrobam!