Globalne ocieplenie: Afryka domaga się „odszkodowań” od Północy
Christophe PARAYRE i Romaric OLLO HIEN (AFP) – 15 godzin temu
OUAGADOUGOU — Afryka, kontynent najbardziej narażony na globalne ocieplenie, zażądała niedzielnych „odszkodowań i odszkodowań”, dwa miesiące przed szczytem klimatycznym w Kopenhadze, prosząc, aby kraje uprzemysłowione „zanieczyszczające” były „płatnikami”.
Te „żądania” najmniej zanieczyszczającego, ale najbiedniejszego kontynentu świata pojawiają się w czasie, gdy negocjacje międzynarodowe są bardzo pracochłonne, wręcz „niebezpiecznie bliskie impasu”, jak stwierdził przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Barroso.
„Po raz pierwszy Afryka będzie miała wspólne stanowisko” na szczycie w Kopenhadze – powitał przewodniczący Komisji Unii Afrykańskiej Jean Ping podczas 7. Forum na rzecz zrównoważonego rozwoju w zakresie zmian klimatycznych.
„Postanowiliśmy mówić jednym i tym samym głosem” i „żądać reparacji i odszkodowań”, dodał w Wagadugu, nie wnosząc jednak żadnej kwoty.
Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego im Forum, minister środowiska Burkinabè, Salifou Sawadogo, oszacował w piątek w AFP na 65 miliardów dolarów (44 miliardy euro) finansowania niezbędnego, aby kontynent mógł poradzić sobie ze zmianami klimatycznymi.
„Odpowiedzialne osoby muszą zobowiązać się do ograniczenia swoich emisji gazów cieplarnianych i do reagowania na zasadę + zanieczyszczający płaci +”, zapewnił Ping, opowiadając się za utworzeniem „nowych międzynarodowych funduszy wspierających biedne kraje”.
Zmarginalizowana w światowej gospodarce Afryka jest również marginalizowana na rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla, który polega na finansowaniu „zielonej” akcji w kraju Południa, mającej na celu „odkupienie” zanieczyszczeń na Północy.
Według urzędnika UA, z 1.600 projektów na świecie, tylko 30 jest afrykańskich, w tym 15 w RPA, wiodącej potędze gospodarczej kontynentu.
W deklaracji końcowej sześciu obecnych szefów państw afrykańskich postanowiło „wspierać podejmowanie wymiernych zobowiązań do redukcji emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 40% do 2020 r. w porównaniu z poziomami z 1990 r. dla krajów uprzemysłowionych”.
Zaapelowali także "o usprawnienie procedur i złagodzenie warunków dostępu krajów afrykańskich do środków Mechanizmu Czystego Rozwoju (MDM)".
Były prezydent Francji Jacques Chirac wypowiedział się „zdecydowanie” przeciwko idei globalnej rekompensaty, w ramach której Afryka miałaby otrzymać rekompensatę za zaprzestanie dotykania swoich lasów, zamrożenie zużycia energii i rezygnację z uprzemysłowienia”.
Z kolei francuski minister ekologii Jean-Louis Borloo rozmawiał z kilkoma dziennikarzami o przygotowaniach do szczytu w Kopenhadze.
„Jest wiele obaw. Obawa nie powinna przeszkadzać w podejmowaniu decyzji, a zbyt sztywne decyzje nie powinny przeszkadzać w samej decyzji” – powiedział.
„Musimy znaleźć inteligentny kursor. Tematem nie jest poniżanie nikogo, nikogo karanie, nie zamykanie fabryk gdziekolwiek. Tematem jest wprawienie świata w ruch, każda część świata z własną logiką, " upierał.
Sześciu afrykańskich prezydentów (Benin, Burkina Faso, Republika Środkowoafrykańska, Kongo, Mali i Togo) wzięło udział w forum, ostatnie kontynentalne spotkanie na szczeblu głów państw przed szczytem w Kopenhadze.
Prawa autorskie © 2009 AFP. Wszelkie prawa zastrzeżone.
źródło wiadomości google