Strona 1 sur 1

Gospodarka w służbie ekologii... czy odwrotnie?

opublikowane: 01/10/09, 23:01
przez Christophe
Właśnie przeskoczyłem do 7. zielonego ekranu. To nowy program w TV5Monde, który jest dość interesujący... zgadniecie temat!

Dzisiaj było o...ekonomii i ekologii (wow!) pod hasłem "Czy zrównoważona gospodarka jest zrównoważona?"...bardzo ciekawe!

http://www.tv5.org/TV5Site/emission/emi ... n_vert.htm

Ale byłem tym „zszokowany”.osiąganie zysku (w sensie zysku komercyjnego) przy jednoczesnym pozytywnym działaniu na rzecz środowiska było najwyraźniej „nie do pogodzenia”.. Przynajmniej tak mi się wydawało, że jest to „teza”.... Teza, której na szczęście większość mówców sprzeciwiła się...

Kurczę, co to za popularna myśl, która polega na (wmawianiu?) przekonaniu, że chroniąc środowisko, trzeba być wolontariuszem?

Czy to tak wstyd łączyć ekonomię z ekologią lub ekologię z ekonomią? :zaszokować: Nie, ale !!

W tym samym czasie był specjalny korespondent na temat traderów i ich bonusów pomimo kryzysu (zwykle nadal grają w catch!)... Przełączałem się między 2, to było zabawne : Chichot: Maloche nie oglądaj na żywo, ryzykujesz udar!! : Mrgreen:

opublikowane: 01/10/09, 23:41
przez Capt_Maloche
Oczywiście nie, oglądałem pierwszą część o hackach plantatorów winorośli i pozostałościach pestycydów w prawie wszystkich winach i szampanach : Evil:

i biedny facet, którego nie stać na to gówno, bo jego produkcja była przeznaczona dla supermarketów i musiał dzielić swoje koszty przez 3, żeby utuczyć tych DUPEKÓW Z ELEKTROWNI KUPUJĄCYCH MOJE JAJKI

i przysięgam, że jeśli takiego spotkam, zmuszę go do zjedzenia swojego gówna

PIEPRZONA REWOLUCJA!!! dotykamy naszej stolicy

Jak przesadzam?

Jestem coraz bardziej zbuntowany, w szeregach narasta złość, nie jesteśmy już sami i mam dość systemu skazanego na porażkę

opublikowane: 01/10/09, 23:43
przez Christophe
No cóż, widzę, że jesteś bardzo spokojny!

Na szczęście nie spojrzałeś na traderów, ryzykowałbyś udar! : Mrgreen:

opublikowane: 01/10/09, 23:46
przez Capt_Maloche
Tak, lepiej nie

to wszystko, już wiem, jak zająć jeden z oddziałów stowarzyszenia Obraz

opublikowane: 01/10/09, 23:50
przez drwal
Oddział EconoloKanałHistorik' ? 8)

opublikowane: 02/10/09, 00:01
przez Christophe
Och, masz pomysł na logo? : Chichot:

opublikowane: 03/10/09, 20:20
przez Ahmed
Christophe napisał:
Byłem jednak „zszokowany” faktem, że najwyraźniej „nie do pogodzenia” jest osiąganie zysku (w sensie zysku komercyjnego) przy jednoczesnym pozytywnym działaniu na rzecz środowiska. Przynajmniej tak mi się wydawało, że jest to „teza”.... Teza, której na szczęście większość mówców sprzeciwiła się...

Poruszasz tam bardzo interesującą kwestię i dwuznaczność wymagającą refleksji.
Na pierwszy rzut oka łatwo przyznać, że pozytywne działania na rzecz środowiska mogą zaowocować nawiasem mówiąc przez zysk pieniężny dla autora; bardziej ogólnie, to niedawna analiza przedstawiona przez niektórych autorów podkreśla koszty nieuwzględnienia szkód dla środowiska związanych z globalnym ociepleniem i, odwrotnie, korzyści, jakie z tego wynikną.
Jednakże, zgodnie z całą logiczną zasadą, od chwili, gdy motywem naczelnym jest dążenie do indywidualnego zysku, nie można stwierdzić zbieżności tego kryterium z kryterium poszanowania środowiska. tylko przypadkowe (niezależnie od częstotliwości manifestacji).
Jest oczywiste, że pozytywne działania na rzecz środowiska muszą przede wszystkim zmierzać do tego celu. Jeśli pogoń za zyskiem będzie skuteczniejsza poprzez niszczenie przyrody (rozumianej tutaj jako natura i natura ludzka), to drugi cel nigdy nie zostanie osiągnięty (i oczywiście nie chodzi tu o szkołę!).

A co do zdania: „Teza, która na szczęście została odrzucona przez większość prelegentów... "

Pokazuje jedynie sukces odzyskiwania koncepcji ekologicznych w służbie wzrostu. To paradoks: dopóki idee ekologiczne były poufne, tak długo były nieskuteczne, bo zostały rozpoznane, promowane przez nowy marketing i dzięki temu operacyjne, to już nie są (ekologiczne) idee, tylko slogany!