Poprzez błyskotliwość i ostre słowa Greenpeace protestuje przeciwko „zniszczeniu nienaruszonych lasów” i ustawie 57 w sprawie okupacji terytorium leśnego Quebecu.
Wczesnym poniedziałkowym rankiem około dziesięciu członków Greenpeace przykuło się łańcuchami do drzwi Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Dzikiej Przyrody w Quebecu. Powiesili także baner z napisem: „Las borealny: tutaj decyduje się o zniszczeniu”.
Greenpeace skarży się, że obecnie chronionym jest mniej niż 5% komercyjnych lasów borealnych.
„Utrudniamy pracę ministerstwa, żądając zmiany kierunku w kierunku odpowiedzialnej gospodarki leśnej, skoncentrowanej na ochronie nienaruszonych lasów i poszanowaniu dziedzictwa leśnego Quebecu” – wyjaśnił Nicolas Mainville, współodpowiedzialny za kampanię „Las Borealny” Greenpeace.
Ponadto aktywiści przekazali ministerstwu drewno z fabryki AbitibiBowater, aby „zwróciło je ministerstwu odpowiedzialnemu za gospodarkę leśną w celu potępienia jego bezczynności w zakresie ochrony nienaruszonych lasów. » Drewno oznaczono napisem „Drewno zniszczenia”.
Według Greenpeace, przyjmując ustawę 57 o okupacji terytorium leśnego Quebecu, ministerstwo poprzez swoją „archaiczną” wizję uniemożliwia utworzenie sieci „wiarygodnych obszarów chronionych, blokuje utworzenie ekosystemu zarządzania lasami, proponuje nadmierne intensywne gospodarowanie ponad 20% powierzchni lasów i sprzyja interesom dużych przemysłowców. »
Organizacja pozarządowa twierdzi, że „Quebec planuje zniszczyć ostatnie nienaruszone lasy w strefach handlowych”. Według Greenpeace stanowią one zaledwie 10% lasów komercyjnych.
źródło wiadomości radia kanadyjskiego