Europejczycy domagają się wysiłków ze strony krajów rozwijających się
Artykuł opublikowany 25 Ostatnia aktualizacja 07 o 2009:26 GMT
(Zdjęcie: DR)
(Zdjęcie: DR)
Spotkanie w piątek i sobotę w górskim kurorcie Aare w środkowej Szwecji w celu dopracowania strategii na cztery i pół miesiąca przed kluczowym terminem międzynarodowej konferencji klimatycznej w Kopenhadze europejscy ministrowie środowiska wymagali wysiłków ze strony krajów rozwijających się.
Z naszym biurem w Brukseli
Aby nadal odgrywać kluczową rolę podczas grudniowej światowej konferencji klimatycznej w Kopenhadze, Unia Europejska podnosi ton. Dwudziestu Siedmiu grozi ujawnieniem dopiero w ostatniej chwili swojego wkładu finansowego, przeznaczonego na pomoc krajom rozwijającym się.
Wymagają od swoich partnerów konkretnych zobowiązań środowiskowych. Unia potwierdza chęć pomocy biednym krajom w rozpoczęciu ekologicznego wzrostu, ale chce też widzieć wkład na stole negocjacyjnym.
Pieniądze w centrum rozmów
Pieniądze rzeczywiście będą w centrum międzynarodowych rozmów na temat walki ze zmianami klimatycznymi. Wysokość tej pomocy dla krajów rozwijających się będzie jednym z głównych tematów światowej konferencji. Konferencja, której celem jest zastąpienie Protokołu z Kioto w 2012 roku.
Inną dźwignią nacisku ze strony Europejczyków jest ich zobowiązanie do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 20 lub 30%. Ostateczna liczba będzie faktycznie zależała od wyniku spotkania w Kopenhadze. Do tego czasu Dwudziestu Siedmiu ma nadzieję przyspieszyć negocjacje. Uważają, że tempo jest zbyt wolne, aby osiągnąć ambitne porozumienie.
źródło wiadomości google