Fred Vargas - Trzecia rewolucja

Książki, programy telewizyjne, filmy, czasopisma lub muzyki dzielić, doradca do odkrycia ... Porozmawiaj z aktualnościami naruszające w jakikolwiek sposób econology, środowisko, energia, społeczeństwo konsumpcji (nowe przepisy lub normy) ...
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79120
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10973

Fred Vargas - Trzecia rewolucja




przez Christophe » 21/02/09, 09:25

Mały list, który powinien spodobać się większości z was/nas.

Fred Vargas, właściwie Frédérique Audoin-Rouzeau, urodził się w 1957 roku we Francji. Jest archeologiem, ale także autorką udanych powieści detektywistycznych

List od Freda Vargasa - Trzecia rewolucja

------------------------------------------
Oto jesteśmy!

Przez pięćdziesiąt lat, którym burza grozi w wielkich piecach zaniedbań ludzkości, jesteśmy tam.

W murze, na skraju otchłani, jak to umie genialnie robić tylko człowiek, który rzeczywistość dostrzega tylko wtedy, gdy go boli.

Jak nasza stara dobra cykada, której użyczamy beztroski.

Śpiewaliśmy, tańczyliśmy.

Kiedy mówię „my”, mam na myśli jedną czwartą ludzkości, podczas gdy reszta walczy.

Zbudowaliśmy lepsze życie, wrzuciliśmy pestycydy do wody, nasz dym w powietrze, jechaliśmy trzema samochodami, opróżniliśmy kopalnie, zjedliśmy truskawki z końca świata, podróżowaliśmy w każdym sensie, zapaliliśmy nocami zakładaliśmy trampki, które świecą przy chodzeniu, przytyliśmy, zmoczyliśmy pustynię, zakwaszaliśmy deszcz, tworzyliśmy klony, szczerze możemy powiedzieć, że bawiliśmy się świetnie.

Udało nam się dokonać rzeczy wręcz niesamowitych, bardzo trudnych: stopienie kry lodowej, wciągnięcie genetycznie zmodyfikowanych stworzeń pod ziemię, poruszenie Prądu Zatokowego, zniszczenie jednej trzeciej żywych gatunków, wysadzenie w powietrze atomu, zepchnięcie radioaktywnych odpadów pod ziemię, ani niewidoczne, ani znane .

Szczerze mówiąc dobrze się bawiliśmy.

Szczerze mówiąc, bardzo nam się podobało.

I chcielibyśmy kontynuować, ponieważ jest rzeczą oczywistą, że przyjemniej jest wskoczyć do samolotu w jasnych tenisówkach niż kopać ziemniaki.

Z pewnością.

Ale oto jesteśmy.

W Trzeciej Rewolucji.

Która bardzo różni się od dwóch pierwszych (rewolucja neolityczna i rewolucja przemysłowa, dla przypomnienia) tym, że nie została wybrana.

„Czy musimy to robić, Trzecia Rewolucja? zapyta kilka niechętnych i zasmuconych umysłów.

Tak.

Nie mamy wyboru, ona już zaczęła, nie pytała nas o zdanie.

Tak zdecydowała Matka Natura, która łaskawie pozwalała nam się z nią bawić przez dziesięciolecia.

Matka Natura, wyczerpana, zabrudzona, bez krwi, zakręca nam krany.

Ropa, gaz, uran, powietrze, woda.

Jego ultimatum jest jasne i bez litości: Ratuj mnie albo umrzyj ze mną (z wyjątkiem mrówek i pająków, które nas przeżyją, bo są bardzo odporne, a ponadto mało skłonne do tańca).

Uratuj mnie lub umrzyj ze mną.

Oczywiście, mówiąc tak, rozumiemy, że nie mamy wyboru,

Stosujemy się natychmiast, a nawet jeśli mamy czas, przepraszamy, zrozpaczeni i zawstydzeni.

Niektórzy, nieco marzycielscy, próbują złapać opóźnienie, aby nadal bawić się wzrostem.

Zmarnowany wysiłek.

Jest pracy, więcej niż ludzkość kiedykolwiek miała.

Oczyść niebo, umyj wodę, oczyść ziemię, porzuć samochód, zamroź energię jądrową, podnieś niedźwiedzie polarne, zgaś, gdy wychodzisz, zapewnij pokój, powstrzymaj chciwość, znajdź truskawki w pobliżu domu, nie wychodź w nocy wszystkich pozbierać, część zostawić sąsiadowi, spuścić ponownie żaglówkę, węgiel zostawić tam, gdzie jest, uważać, nie dajmy się skusić, niech ten cichy węgiel zbiera łajno, sika na polach (na fosfor, my więcej nie mamy, zabraliśmy wszystko z kopalń, mimo to nieźle się pośmialiśmy).

Starać się. Pomyśl nawet.

I nie chcąc urazić terminem, który wyszedł z użycia, okazać solidarność. Z sąsiadem, z Europą, ze światem.

Program kolosalny niż program Trzeciej Rewolucji.

Nie ma ucieczki, chodźmy.

Chociaż należy zauważyć, że zbieranie obornika, o czym wiedzą wszyscy, którzy to robili, jest zajęciem zasadniczo satysfakcjonującym.

Co nie przeszkadza tańczyć wieczorem, to nie jest sprzeczne.

Pod warunkiem, że zapanuje pokój, pod warunkiem, że powstrzymamy powrót barbarzyństwa, kolejnej z wielkich specjalności człowieka, być może najbardziej urzeczywistnionej.

Za tę cenę odniesiemy sukces w Trzeciej Rewolucji.

Za tę cenę będziemy tańczyć, inaczej bez wątpienia, ale nadal będziemy tańczyć.

*Fred Vargas*
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963




przez Ahmed » 21/02/09, 14:03

W kilku słowach wiele rzeczy zostało powiedziane i dobrze powiedziane: to jest jedno z zainteresowań literatury.

Kilka uwag:

- każda z trzech omawianych rewolucji obejmuje coraz krótszy czas trwania: paleolit, czyli od początku ludzkości do neolitu (dzierżawa!), neolit ​​trwał tylko około 6000 lat, a rewolucja przemysłowa około 200 lat.
Każdy z tych okresów charakteryzuje się wzrostem populacji ludzkiej, ale przede wszystkim wykładniczym wzrostem udostępnianej jej mocy energetycznej: to w dużej mierze tłumaczy skracanie się tych cykli.

- autor mówi o „rewolucji” w sensie radykalnej zmiany, a nie o „kryzysie” dla określenia obecnego okresu. Wydaje mi się to ważne, ponieważ idea kryzysu, świadomie rozpowszechniona wszędzie, przywołuje ideę tymczasowego zaburzenia, jak rodzaj choroby, na którą wystarczyłoby poczekać do końca lub zapewnić jakieś lekarstwo.

Tutaj wyraźnie mówimy o dużej zmianie historycznej. W obliczu skali tej zmiany uważamy, że użycie piły z drobniejszymi zębami do przecięcia gałęzi, na której jesteśmy zainstalowani, niczego nie rozwiąże.

- wniosek jest ciekawy, bo daleki od klisz głoszących, że jeśli wyrzekniemy się wzrastającej świętości, będziemy skazani na okrutne zaniedbanie, na powrót do pierwotnej jaskini oświetlonej blaskiem świec (ciekawy anachronizm), Fred Vargas stwierdza, że najbliższa przyszłość będzie inna, ale nie smutna i chyba nie będzie taka trudna.

- ostrzega nas jednak nic nie jest przesądzone i musimy zachować czujność: „…pod warunkiem, że powstrzymamy powrót barbarzyństwa…".
Istnieje alternatywa dla tej trzeciej rewolucji: albo solidarność zapewniająca sprawiedliwy podział zmniejszonych zasobów, albo ekofaszyzm* pozwalający mniejszości na roszczenie sobie lwiej części ze szkodą dla innych.

*Używam tutaj terminu „faszyzm” w powszechnym znaczeniu, a nie w jego ścisłym znaczeniu historycznym.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 163