Sztuka wojny i strategia, poniżej kart
-
- moderator
- Wiadomości: 79323
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11042
Sztuka wojny i strategia, poniżej kart
Kolejny doskonały odcinek z Under the Cards JC Victora:
http://www.dailymotion.com/video/x7vdqn ... -2008_news
2 ciekawe ujęcia:
a) Światowy budżet wojskowy na 20 lat (w stałych dolarach, ważna rzecz)
Znalezienie tej krzywej od 1900 roku byłoby interesujące.
b) Ewolucja precyzji „bomb” (w szerokim znaczeniu):
Jednak prawie zawsze ginie tyle samo cywilów...
http://www.dailymotion.com/video/x7vdqn ... -2008_news
2 ciekawe ujęcia:
a) Światowy budżet wojskowy na 20 lat (w stałych dolarach, ważna rzecz)
Znalezienie tej krzywej od 1900 roku byłoby interesujące.
b) Ewolucja precyzji „bomb” (w szerokim znaczeniu):
Jednak prawie zawsze ginie tyle samo cywilów...
0 x
Re: Sztuka wojny i strategia, Pod mapami
Ewolucja precyzji „bomb” (w szerokim znaczeniu):
Jednak prawie zawsze ginie tyle samo cywilów.
„Normalna” poprawa precyzji punktu zrzutu bomb nie polega na zmniejszeniu liczby ofiar cywilnych, ale na zmniejszeniu kosztów rzucanych bomb, tak aby za tę samą cenę można było na nie nałożyć inne warstwy. Inne cele. ..
A+
0 x
Powodem jest szaleństwo najsilniejsze. Powodem mniej silne, że to szaleństwo.
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
[Eugène Ionesco]
http://www.editions-harmattan.fr/index. ... te&no=4132
-
- moderator
- Wiadomości: 79323
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11042
Mhm, to dyskusyjne... Myślę, że chodzi raczej o zmniejszenie obciążenia/równowagi na pokładzie... za cenę, której nie znam na tyle, aby to ocenić, ale myślę, że koszt tonę materiału wybuchowego (w kg ekwiwalentu trotylu) i rzucono „w twarz” przenoszony przez nowoczesny pocisk musi kosztować więcej niż stara bomba z II wojny światowej, prawda?
Ale tak naprawdę potrzeba było więcej (w tonażu), aby „rozwalił ci twarz”…
To nie ma znaczenia, ale według dokładności do 1 m od 2003 roku, szkody uboczne poniesione przez cywila nie są już szkodami ubocznymi: to morderstwo… o nie, cywil nie miał tam nic do roboty, prawda?
Ale tak naprawdę potrzeba było więcej (w tonażu), aby „rozwalił ci twarz”…
To nie ma znaczenia, ale według dokładności do 1 m od 2003 roku, szkody uboczne poniesione przez cywila nie są już szkodami ubocznymi: to morderstwo… o nie, cywil nie miał tam nic do roboty, prawda?
0 x
-
- moderator
- Wiadomości: 79323
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11042
Cóż, Remundo, Gwiezdna Wojna jest już stara... Uważam, że jest raczej „dobra”, prawda? W takim razie co więcej mogę powiedzieć?
Swoją drogą nikt się nie pomylił (ja pierwszy) ale widocznie na wykresie budżetu jest błąd skalowania...
Zakres waha się od 80 do 100 do 1200… Chyba brakuje 0…
Myślę, że w przemówieniu JC Victora jest również błąd, gdy mówi, że cena F16 to koszt kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy… a może są to żołnierze Trzeciego Świata zarabiający 50 € miesięcznie?
Swoją drogą nikt się nie pomylił (ja pierwszy) ale widocznie na wykresie budżetu jest błąd skalowania...
Zakres waha się od 80 do 100 do 1200… Chyba brakuje 0…
Myślę, że w przemówieniu JC Victora jest również błąd, gdy mówi, że cena F16 to koszt kilkudziesięciu tysięcy żołnierzy… a może są to żołnierze Trzeciego Świata zarabiający 50 € miesięcznie?
0 x
-
- moderator
- Wiadomości: 79323
- Rejestracja: 10/02/03, 14:06
- Lokalizacja: planeta Serre
- x 11042
- Remundo
- moderator
- Wiadomości: 16129
- Rejestracja: 15/10/07, 16:05
- Lokalizacja: Clermont Ferrand
- x 5241
Czyż nie ? Po Mario, Luigi, oto Remundo
W przeciwnym razie, czy mogę ci opowiedzieć trochę o 4. Armii Amerykańskiej...
Hm, czwarty? I tak: piechota morska (armie), marynarka wojenna, siły powietrzne USA (USAF) i „amerykańska broń kosmiczna”.
Wybrany fragment tego, co wyciekło w 2005 roku w komunikacie prasowym Sztabu Generalnego opublikowane w bardzo szanowanym New York Timesie:
USA chcą mieć w tej kwestii zdecydowaną przewagę. Broń, którą można umieścić w kosmosie, interweniuje w ciągu kilkudziesięciu minut w dowolnym miejscu globu.
Może to być broń kierowana wiązką (laser, impuls elektromagnetyczny, kuchenka mikrofalowa) oraz mniej lub bardziej wyrafinowana broń atomowa, od wypuszczenia cylindrów ze zubożonym uranem po bombę termojądrową, w tym EMP (impuls elektromagnetyczny), która, jeśli jest dobrze zarządzana, spala wszystko czyli elektroniczny.
Niektóre linki:
nowa broń (w języku francuskim
niektóre elementy programu broni kosmicznej wyprodukowane w USA
artykuł od pacyfistów
W przeciwnym razie, czy mogę ci opowiedzieć trochę o 4. Armii Amerykańskiej...
Hm, czwarty? I tak: piechota morska (armie), marynarka wojenna, siły powietrzne USA (USAF) i „amerykańska broń kosmiczna”.
Wybrany fragment tego, co wyciekło w 2005 roku w komunikacie prasowym Sztabu Generalnego opublikowane w bardzo szanowanym New York Timesie:
Siły Powietrzne uważają, że „musimy ustanowić i utrzymać przewagę w przestrzeni kosmicznej”, gen. Lance Lord, który stoi na czele Dowództwa Sił Powietrznych Sił Powietrznych, powiedział niedawno Kongresowi. „Mówiąc najprościej, jest to amerykański sposób walki”. Doktryna Sił Powietrznych definiuje przewagę kosmiczną jako: „wolność ataku i wolność od ataku” w przestrzeni kosmicznej.
USA chcą mieć w tej kwestii zdecydowaną przewagę. Broń, którą można umieścić w kosmosie, interweniuje w ciągu kilkudziesięciu minut w dowolnym miejscu globu.
Może to być broń kierowana wiązką (laser, impuls elektromagnetyczny, kuchenka mikrofalowa) oraz mniej lub bardziej wyrafinowana broń atomowa, od wypuszczenia cylindrów ze zubożonym uranem po bombę termojądrową, w tym EMP (impuls elektromagnetyczny), która, jeśli jest dobrze zarządzana, spala wszystko czyli elektroniczny.
Niektóre linki:
nowa broń (w języku francuskim
niektóre elementy programu broni kosmicznej wyprodukowane w USA
artykuł od pacyfistów
0 x
Powrót do "Media & Aktualności: programy telewizyjne, raporty, książki, wiadomości ..."
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 275