ChristophePiszesz:
Dobry, ale bardzo ukierunkowany na LVMH ... jest tak wiele innych ...
Film tak naprawdę dotyczy imperium
B. Arnault, ale jest to tylko pretekst narracyjny, którego celem jest nieobciążanie sprawy. Oczywiste jest, że co
François Ruffin to wszystko drapieżniki, podobnie jak wydostanie się tej pary z morza nie jest prawdziwym celem, jest to jedynie proces, który poza tym szczególnym przypadkiem należy zrozumieć w jego wymiarze społecznym: nie zapominajmy, że jest to realistyczna bajka, która wymaga od widzów wysiłku z perspektywy. Reżyser chciał przede wszystkim uniknąć filmu wojowniczego, który chce być zbyt demonstracyjny, szybko się nudzi: nie możemy zaprosić ludzi do ponownego odkrycia nadziei na odzyskanie życia w ręku i myślenia za nich.
ponadto:
Stamtąd do zatytułowanego „zjawisko”, ze 100 000 wpisów w 3 tygodnie… uh… jakby powiedzieć, że to trochę przesadzone, prawda?
To prawda, jeśli porównamy z amerykańskimi hitami, ale należy wziąć pod uwagę, że temu filmowi odmówiono dostępu do większości mediów (należących do podobnego do
B. Arnault i którzy tak naprawdę nie smakują tego niepochlebnego światła reflektorów), więc tak, ten film znalazł swoje miejsce praktycznie sam z siebie, dzięki zainteresowaniu, jakie wzbudziło to oryginalne podejście iz tego punktu widzenia myślę, że naprawdę możemy mówić o zjawisku.
Nie mogłem obejrzeć całego filmu, więc moje poniższe komentarze są ostrożne.
Najbardziej: wielka zasługa projektu i pokazanie, w obliczu nadzwyczajnych środków zastosowanych na rzecz utrzymania i postępu oligarchii, że prosty zespół niklowanych stóp może zdestabilizować je na tyle, aby zainspirować ich do przestraszenia znaczne. To prawdziwy powód do nadziei i pokazuje, że jest miejsce na coś innego niż rezygnacja, a każdy człowiek dla siebie, dwie postawy skazane na porażkę.
Przynajmniej: zmniejszenie nierówności ekonomicznych jest celem, który normalnie (przy braku środków zakłócających stosunki władzy) zbierać jak najwięcej; niebezpieczeństwo polegałoby na ograniczeniu się do tych aspiracji, które w pewien sposób i jeśli ich nie utrzymają (z braku prawdziwego sumienia politycznego) legitymizują
Arnault & Co: pieniądze jako koniec.