Strona 1 sur 7

Wyprodukuj lepiej, aby zjeść wszystko

opublikowane: 15/11/13, 16:50
przez amanda35
Bonjour à tous,

Oto bardzo ważna książka, którą chcę się podzielić z moimi zielonymi przyjaciółmi: „produkuj lepiej, aby jeść więcej” http://www.pascalgalodeediteurs.com/pge_5_essais---docs_produire-mieux-pour-manger-tous-d-ici-2050-et-bien-apres__9782355932601.html

Obraz

Zawiera oczywiście obserwację, ale także podaje rozwiązania, które, mam nadzieję, pewnego dnia zostaną wdrożone

opublikowane: 16/11/13, 08:04
przez Janic
oto optymista...utopista! :D

opublikowane: 16/11/13, 12:31
przez Ahmed
Dobrze! Pomiędzy jego utopią a obecną dystopią jest mnóstwo rzeczy do przemyślenia i zrobienia!
Nie czytałem tej pracy i dlatego nie znam jej dokładnej treści, dlatego moja uwaga będzie miała charakter ogólny: „kopernikańska” rewolucja w produkcji rolnej jest możliwa tylko wtedy, gdy ta radykalna zmiana wpłynie na wszystko sposoby produkcji i relacje między ludźmi.

opublikowane: 16/11/13, 13:58
przez Janic
Ahmed komentarzy
jest możliwa tylko wtedy, gdy ta radykalna zmiana wpłynie na wszystkie sposoby produkcji i stosunki między ludźmi
jak i na całej planecie, w przeciwnym razie dysproporcje pomiędzy poszczególnymi kulturami tylko pogorszą sytuację. Oczywiście nie dotyczy to bezpośrednio Francji, która ma nadprodukcję rolną!
Jednak nawet lepsza produkcja przesunęłaby jedynie nieco dalej ostateczny termin stosunku dostępnej żywności (i pogorszył się w wyniku produkcji zwierzęcej) do światowej populacji. Z wyjątkiem nagłego upadku w jakikolwiek sposób!

opublikowane: 16/11/13, 18:18
przez Ahmed
Tak jak występujące tu i ówdzie niedobory żywności nie wynikają z niedostatecznej ilości żywności, ale ze złego jej rozdysponowania (wyłącznie funkcją wypłacalności wnioskodawcy), tak realna jest możliwość wykarmienia znacznie większej liczby mieszkańców, chociaż oczywiście nie jest nieskończony...

opublikowane: 16/11/13, 21:47
przez Cuicui
Janic napisał: nie dotyczy to bezpośrednio Francji, która pogrążyła się w nadprodukcji rolnej!
Z wyjątkiem produktów ekologicznych, które Francja musi importować, ponieważ nasi rolnicy nie są w stanie wyprodukować ich w wystarczającej ilości.

opublikowane: 17/11/13, 07:47
przez Janic
Cuicui komentarzy
Z wyjątkiem produktów ekologicznych, które Francja musi importować, ponieważ nasi rolnicy nie są w stanie wyprodukować ich w wystarczającej ilości.

Jest to moim zdaniem błędne spojrzenie na sprawę. Przejście z chemii na żywność organiczną jest jak przejście z leków chemicznych na herbaty ziołowe lub inne naturalne środki. Jedna ma uspokajającą moc wielkich uznanych naukowców, druga wymaga zasadniczego zakwestionowania podejścia do metod uprawy roli lub metod zdrowotnych i to także tak, jak gdybyśmy mówili, że karniści są szaleni, być wegetarianami i że w rezultacie jest ich za mało VG, aby coś zmienić. W obu przypadkach przejście z trybu bezpiecznego do przygody, która może być zbyt trudna lub rozczarowująca, jest kwestią sumienia i odwagi (pewna liczba rolników, którzy chcieli przejść od środków chemicznych do produktów organicznych, cofnęła się) musimy wziąć pod uwagę ustawodawstwo dotyczące produktów ekologicznych, które jest mniej lub bardziej wymagające w zależności od kraju. „Za moich czasów” bez przepisów wymagaliśmy od 4 do 5 lat konwersji (aby uniknąć pozostałości) przed dystrybucją w poważnych obiegach organicznych, francuskie ustawodawstwo dla niektórych skróciło ten odstraszający okres, a zatem z odpowiednim spadkiem jakości itp.

Do tego należy dodać wpływ bardzo potężnego lobby agrochemicznego na politykę, spowalniając w ten sposób ewentualne konwersje.

opublikowane: 18/11/13, 08:55
przez Aumicron
Janic napisał:Do tego należy dodać wpływ bardzo potężnego lobby agrochemicznego na politykę, spowalniając w ten sposób ewentualne konwersje.

Dodajmy jeszcze, że zdecydowana większość konsumentów nie przywiązuje wagi do pochodzenia swojej żywności.

opublikowane: 18/11/13, 09:20
przez Janic
Dodajmy jeszcze, że zdecydowana większość konsumentów nie przywiązuje wagi do pochodzenia swojej żywności.
oczywiście, ale nie możemy tracić z oczu faktu, że agrochemikalia są produktami powojennymi i że konsumenci od pokoleń ufają producentom, ponieważ nie było powodu, aby tego nie robić. Następnie przekonaliśmy ich, że można mieć te same produkty po niższej cenie.”jest taniej!!!!”(dotyczy to również pozostałych innych produktów konsumenckich, zapominając o powiedzeniu, że zawsze dostajesz TYLKO to, za co płacisz) stało się to dopiero wtedy, gdy media i politycy nie byli już w stanie ukrywać części rzeczywistości, o czym zdali sobie sprawę niektórzy konsumenci zagrożeń związanych z żywnością, a tym samym rozwoju produktów ekologicznych. Poza tym byłoby interesujące poznać odsetek „zielonych ludzi” (w tym na tej stronie), którzy spożywają żywność ekologiczną (tutaj Christophe przedstawia interesującą ankietę), a jeszcze więcej VG, co prawdopodobnie pokazałoby, że pojęcie bycia ekologicznym ma charakter selektywny i często sprowadza się niemal wyłącznie do zanieczyszczeń zewnętrznych.
ale każdy ma swój wybór! :D

opublikowane: 18/11/13, 11:29
przez Cuicui
Janic napisał:Cuicui komentarzy
Z wyjątkiem produktów ekologicznych, które Francja musi importować, ponieważ nasi rolnicy nie są w stanie wyprodukować ich w wystarczającej ilości.
Jest to moim zdaniem błędne spojrzenie na sprawę.
Nie lekceważę trudności przejścia od intensywnego do organicznego. Pragnę tylko zauważyć, że od ponad 30 lat rolnicy skarżą się na nadprodukcję, która uniemożliwia im sprzedaż produktów, podczas gdy Francja w dalszym ciągu importuje produkty organiczne. Lider biznesu godny tego miana dostosowuje się do potrzeb klientów, prawda?