Klimat, topnienie lodu i poziom morza

Ocieplenie i zmiany klimatyczne: przyczyny, skutki, analiza ... Debata nad CO2 i innych gazów cieplarnianych.
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538

Klimat, topnienie lodu i poziom morza




przez Obamot » 09/02/11, 10:51

Temat wydzielony z: https://www.econologie.com/forums/marche-sur ... 10459.html

dedeleco napisał:
zbliżający się szczyt ropopochodny – kiedy produkcja po okresie stagnacji zacznie spadać

jest ogłaszany od lat 1970-tych, kiedy to przed rokiem 2000 ogłoszono zniknięcie ropy!!

W rzeczywistości, ponieważ Ziemia miała 10 razy więcej CO2 w przeszłości, kilka razy (w szczególności 55 milionów lat temu), jest pewne, że pod ziemią mamy wystarczająco dużo różnych paliw kopalnych, aby zwiększyć naszą emisję CO2 dziesięciokrotnie, a nawet spalić cały nasz tlen!

Musimy więc ograniczyć ten CO2, nawet jeśli obecne ocieplenie nie jest całkowicie spowodowane CO2.

Ropa naftowa i paliwa kopalne nie będą ograniczać się szczytem i wyczerpaniem, ale podnoszeniem się mórz, które raz dobrze zapoczątkowane, staje się dość nieubłagane przy 2m na stulecie, jak 15000 lat temu, pozostawione na 7000 lat podnoszenia się bez wytchnienia iw ogóle bez CO2 !!
http://wattsupwiththat.com/2010/12/01/s ... t-ice-age/
Gdybyśmy żyli 14000 8000 do XNUMX XNUMX lat temu z tym nieubłaganym wzrostem, nie robiąc nic, nic, a zamieszkane i zaludnione równiny, takie jak Morze Bałtyckie, byłyby nieubłaganie zanurzone, byłoby to gigantyczna katastrofa, bez możliwości zrobienia czegokolwiek, aby jej uniknąć przez ponad 5 tysiącleci!!!.
Nadal mamy na przyszłość przez tysiąclecia podobną nieubłaganą wspinaczkę 5 m (Grenlandia), a następnie 70 m bez końca (stopiona Antarktyda)!
W rzeczywistości nastąpi wzrost o połowę wyższy niż w przeszłości, podobny do tego o 70 m między 12000 8000 a XNUMX XNUMX lat temu.
Przeszła stabilność w ciągu ostatnich 7000 lat jest cudowna, wyjątkowa w ciągu ostatnich 400000 XNUMX lat!!
Obraz

http://wattsupwiththat.com/2010/12/01/s ... t-ice-age/
http://www.theoildrum.com/story/2006/2/3/0394/97545
Pewne jest, że Afryka zostanie jeszcze bardziej zniszczona i zdewastowana przez eksploatację jej bogactw wyłącznie dla naszego dobra.

Ale wraz z podnoszeniem się mórz, zniszczenia będą planetarne i nieubłagany od tysiącleci !!

Możemy już usunąć całe ogrzewanie CO2 ze zwykłym podziemnym letnim magazynem energii słonecznej do ogrzewania zimą tanio! jak w tym linku.
http://www.dlsc.ca/borehole.htm


Zgadzam się co do tego, że musimy być zaniepokojeni podnoszeniem się poziomu wody... Ale jest to związane nie tylko z topnieniem lodowców, ale raczej z dylatacją molekularną. Dlatego bardzo wątpię, aby poziom się podniósł, jak niektórzy twierdzą. byłoby to wbrew prawom fizyki. Ponadto lód zajmuje większą objętość niż woda, więc należy liczyć się z tym, że cała zanurzona część lodu zmniejszy swoją objętość, co powinno obniżyć poziom tej części tam...!

Wtedy nasycenie wodą w powietrzu znacznie wzrośnie, a cała ta woda nie podniesie mórz, ale zostanie zawieszona. Ziemia obecnie, szczególnie sucha z postępem pustyni, ma również silną zdolność akumulacji.

Wszystkie te liczne punkty nie są brane pod uwagę, gdy chce się postępować w katastrofizmie!

Człowiek może również interweniować, kierując wodę dużymi rurociągami, aby obszary pustynne ponownie zakwitły. Poprzez odsalanie wody morskiej za pomocą termalnych elektrowni słonecznych... Poprzez odzyskiwanie=kierowanie wody z obszarów zatopionych przez zwiększone opady!
Jest wiele rzeczy do zrobienia... W dłuższej perspektywie.

W przypadku Co2 udowodniono, że im bardziej wzrasta jego tempo, tym bardziej rośliny go kochają i produkują więcej tlenu...
Prawdziwym problemem jest żywy inwentarz i metan. Ponownie, nie oznacza to, że nie powinniśmy ograniczać/kontrolować naszych źródeł emisji…

Więc ogólnie nie jestem takim pesymistą: ale działajmy!
0 x
Avatar de l'utilisateur
highfly-nałogowiec
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 757
Rejestracja: 05/03/08, 12:07
Lokalizacja: Pireneje, 43 roku
x 7




przez highfly-nałogowiec » 09/02/11, 13:33

Obamot napisał:.... Ponadto lód zajmuje większą objętość niż woda, więc należy liczyć się z tym, że cała zanurzona część lodu zmniejszy swoją objętość, co powinno obniżyć poziom tej części tam...!


:zaszokować:

To zabawne! Powiedz, panie Obamot, czy widziałeś kiedyś kostki lodu w szklance wody? Pływają, a potem topią się: świetnie!
Każdemu polecam to doświadczenie, jest pouczające... zarówno na poziomie wody w szklance jak i na poziomie Twojej interwencji.
0 x
„Bóg śmieje się z tych, którzy potępiają skutki, których pielęgnują przyczyny” BOSSUET
"Na zobaczyć co jest Croit„Dennis MEADOWS
dedeleco
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9211
Rejestracja: 16/01/10, 01:19
x 10




przez dedeleco » 09/02/11, 14:21

Dede w odniesieniu do twojego ostatniego komentarza, czy nie masz wrażenia, że ​​ciągle powtarzasz te same rzeczy?

tak, ale najwyraźniej; wydaje się, że wielu nie zrozumiało i nie zdało sobie sprawy z rzeczywistości opartej na przeszłości, bez CO2, nawet Obamat w swojej odpowiedzi:
ale jest to związane nie tylko z topnieniem lodowców, ale raczej z dylatacją molekularną. Dlatego bardzo wątpię, aby poziom się podniósł, jak niektórzy twierdzą. To byłoby wbrew prawom fizyki. Ponadto lód zajmuje większą objętość niż woda, więc należy liczyć się z tym, że cała zanurzona część lodu zmniejszy swoją objętość, co powinno obniżyć poziom tej części tam...!

ile klimat na Ziemi jest niestabilny i nieprzewidywalny w dłuższej perspektywie, respektując
prawa fizyki
, bardzo widoczne na przestrzeni setek tysięcy lat spędzonych na niczym nie robieniu CO2, metanu itp., które mogą stopić całą Antarktydę i nieubłaganie podnieść poziom oceanów o 70m, jak 15000 XNUMX lat temu!!
Nie jestem pesymistą, tylko realistą i im dłużej patrzę na te krzywe z przeszłości, tym bardziej naukowo staje się jasne, że w dłuższej perspektywie możliwe i nieubłagane jest katastrofalne ocieplenie, przy czym wzrost poziomu wody nie ogranicza się do ekspansji wód oceanicznych!!!
Stałe czasowe wynoszą tysiące lat, aby ogrzać oceany, na przykład ominąć dno oceanów z obecnego 0°C do 4°C do 15°C (jak 55 milionów lat temu) z małą dylatacją (nieco ponad XNUMX metr) w porównaniu 70m lodu, który stopi się nieubłaganie przez 5000 lat na Antarktydzie, nie będąc w stanie nic zrobić, jak 15000 lat temu za topnienie lodu ostatniego masowego zlodowacenia, o praktycznie nieznanej przyczynie (omówione z zaobserwowanymi, ale słabymi korelacjami) !!!
Twierdzenie, że
cała zanurzona część lodu zmniejszy swoją objętość, co powinno obniżyć poziom dla tej części...
jest niespójny zgodnie z prawami fizyki, ponieważ lód, który unosi się na wodzie w 91% zanurzony i 9% na zewnątrz, topiąc się i stając się wodą w stanie ciekłym, w ogóle nie zmienia poziomu wody, zarówno dla kostki lodu w szklance, jak i dla góry lodowej w morzu, przestrzegając prawa Archimedesa, 2400 lat !!
Objętość wody w postaci pary nasyconej w ziemskiej atmosferze jest niska przy 20°C, znacznie poniżej jednego metra (rzędu maksymalnych opadów w czasie jednej burzy w ciągu godziny 30 cm!), a zatem znikoma w porównaniu z 70 m lodu nagromadzonego na Antarktydzie w ciągu ostatniego miliona lat!!!
Więc bredzę, ale ponieważ ta katastrofalna naukowa rzeczywistość dla naszej przyszłości jest mieczem Damoklesa nad naszymi głowami, bardzo realnym już 15000 lat temu (z nieubłaganym wzrostem ponad 7000 katastrofalnych lat), który ponownie nam zagraża jeśli nadal będziemy wypełniać naszą atmosferę bez ograniczeń CO2 i metanem.
To jest bardzo łatwe
ponieważ nie ma ograniczeń co do ilości paliw kopalnych zgromadzonych przez ponad 600 milionów lat pod ziemią (pomijając abiotyczną ropę, która jest również bardzo realna) przed pomnożeniem przez 10 CO2 na Ziemi, tak jak miało to miejsce 55 milionów lat temu w naturalny sposób!
Możemy spalić cały nasz tlen na ziemi, w bardzo małych ilościach w porównaniu z oceanami i skałami!
Tak więc tlen w naszej atmosferze, 20%, gdyby został przekształcony w wodę (z wodorem), dałby tylko 2m więcej wody (1 atmosfera równa się 10m ciśnienia wody)!!
Więc w porównaniu do 4000m od oceanu to nic!!!
Z tego powodu jest bardzo cenny !!

Jestem realistą, a ponieważ wydaje się, że nie rozumiemy, logicznie staje się pesymistą, zwłaszcza gdy uświadomi się sobie, że próg nieodwracalności nieubłaganego wzrostu jest prawie niczym, biorąc pod uwagę ten sprzed 15000 lat, spontaniczny, który raz przekroczony pozostawał nieubłagany przez 7000 lat, gdzie gdybyśmy żyli w tamtych czasach, nie przestawalibyśmy przesuwać całych miast znad Bałtyku, Morza Czarnego, ang. fale topniejących lodowców itp. nieskończone przez 7000 lat!!

Ta przyszłość identyczna z bardzo realną przeszłością znów nam grozi!!
Powtarzam, ponieważ wyjaśniając to, też staję się tego bardziej świadomy!!
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 09/02/11, 15:15

highflyaddict napisał:
Obamot napisał:.... Ponadto lód zajmuje większą objętość niż woda, więc należy liczyć się z tym, że cała zanurzona część lodu zmniejszy swoją objętość, co powinno obniżyć poziom tej części tam...!


:zaszokować:

To zabawne! Powiedz, panie Obamot, czy widziałeś kiedyś kostki lodu w szklance wody? Pływają, a potem topią się: świetnie!
Każdemu polecam to doświadczenie, jest pouczające... zarówno na poziomie wody w szklance jak i na poziomie Twojej interwencji.

...Tak, to prawda! Znam też historię o szklance wody!

...jeśli zadałeś sobie trud (ponownego) przeczytania mnie, mówiłem o tej roli zanurzony Ten z definicji nie pływa!

Aby dokładnie to zmierzyć, musisz zmierzyć na nim masę… [Edytuj: Ciąg Archimedesa] nie można tego przetestować kostką lodu.

Poza tym twoje doświadczenia ze szklanką wody i tak są bardzo złe: włóż kostki lodu do wody, zaznacz markerem na poziomie wody => a zobaczysz, że gdy twoje lody się roztopią, poziom się nie poruszy!
Ostatnio edytowane przez Obamot 10 / 02 / 11, 08: 54, 3 edytowany raz.
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79117
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10972




przez Christophe » 09/02/11, 15:24

highflyaddict napisał::zaszokować:

To zabawne! Powiedz, panie Obamot, czy widziałeś kiedyś kostki lodu w szklance wody? Pływają, a potem topią się: świetnie!
Każdemu polecam to doświadczenie, jest pouczające... zarówno na poziomie wody w szklance jak i na poziomie Twojej interwencji.


Tak, ale dotyczy to tylko „pływającego lodu” = pack ice…

Jaki procent lodu na Ziemi stanowi pakowy lód? Grenlandia to nie kry... inaczej Wikingowie nie nazwaliby jej zielonym krajem...

Po szczegóły przejdźmy do wiki...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 09/02/11, 15:43

Tak całkiem; skończmy z tym katastrofizmem, bo jak nie weźmiemy pod uwagę WSZYSTKICH parametrów, to w końcu nie jesteśmy już wiarygodni, bo wtedy nie pomyśleliśmy o wszystkich przeciwnych nam punktach i nie mamy już argumentów na ich kontrowanie ;) forum w szczególności (lol) i ekonologii w ogóle nie należy się wahać przed precyzją:

dedeleco napisał: bardzo widoczne na przestrzeni setek tysięcy lat spędzonych bez robienia czegokolwiek z CO2, metanem itp., które mogłyby stopić całą Antarktydę i nieubłaganie podnieść poziom oceanów o 70m, jak 15000 XNUMX lat temu!

70 m przez 15 000 lat, to ledwie „tylko” 50 cm na wiek… To dramat dla Bangladeszu… i innych podobnych miejsc… Ale człowiek ma czas na przystosowanie się… oczywiście tylko wtedy, gdy nic nie robi…

Tak czy inaczej, zjawisko to jest notorycznie cykliczne, ocieplające „spowodowane działalnością człowieka” czy nie... (I myślę, że człowiek ma swój udział, nie wiedząc, który...)

Innym punktem, którego w ogóle nie bierzemy pod uwagę, jest wiedza: „jaka byłaby średnia normalna temperatura wody morskiej”?

Średnia temperatura wody w morzu była znacznie wyższa w bardzo starożytnych czasach (niektórzy twierdzą, że ~37°C przez bardzo długi okres… bo temperatura jest szczególnie sprzyjająca rozwojowi życia! Co odpowiada temperaturze naszego ciała, które utrzymywałoby tę temperaturę „na pamiątkę” czasów, kiedy byliśmy „rybami/płazami” i kiedy wychodziliśmy z wody)…

W umiarkowanych jaskiniach w byłej Jugosławii są takie płazy...

A tam... musielibyśmy zatem zmierzyć dylatację molekularną wody, aby poznać jej poziom/objętość "idealnej równowagi"... której i tak nigdy nie znajdziemy... Ziemia zwalnia prędkość obrotową... z powodu pływów... co powoduje oddalanie się Księżyca... powodując coraz mniejsze pływy... ale zjawisko trwa... w innych przypadkach... i tak dalej... Jesteśmy więc skazani na adaptację... z czasem... ;)
0 x
dedeleco
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9211
Rejestracja: 16/01/10, 01:19
x 10




przez dedeleco » 09/02/11, 17:11

Zaskakujące, aby napisać:
70m ponad 15 000 lat

ponieważ umieściłem prawdziwą wizualną krzywą ostatnich i licznych badań na przeszłości poziomu morza i nie jest to 70m na ​​15000 lat, ale 70m na ​​5000 lat z okresami co 2m na stulecie, nawet okropne szczyty rozpadu lodu !!
Wciąż jest wiele do odkrycia w tej przeszłości, dopiero zaczynamy podwodną archeologię naszych zatopionych przodków.

Przez nieco mniej niż 8000 lat mieliśmy niesamowity stabilny płaskowyż, który nie istniał od 400000 lat!!!!
A Obamat, podobnie jak wielu innych, zamyka oczy na rzeczywiste fakty z przeszłości, zmierzone, zbadane naukowo, nie patrząc na te kluczowe badania, nawet na kilka sekund, na prawdziwej krzywej poziomu morza, którą wyznaczyłem!!

To prawda, że ​​Szwajcaria jest daleko od morza, ale 20000 2 lat temu była jak Antarktyda pod 3-XNUMX km lodu płynącego do Lyonu, a nawet do Londynu!!!

Temperatura T morza nigdy nie była jednorodna, istnieje głębokość T ustalona przez bieguny, przy maksymalnej temperaturze 15°C (55 milionów lat, przeczytaj artykuły naukowe, które cytuję z pamięci) i na powierzchni w niektórych miejscach, takich jak okolice Zatoki Meksykańskiej (wówczas szeroko otwartej) z około 39°C okropnymi i 10 razy większym CO2, jak się wydaje.
Rozszerzalność wody jest dobrze znana i daje niewielki efekt, który jest pomijalny w porównaniu z dryfem kontynentów!!

Księżyc pobiera energię rotacyjną z ziemi wraz z przypływami, pozostając nieco w tyle za księżycem, oddalając go o 2-3 cm rocznie, więc zmiana jest znacząca tylko na przestrzeni miliarda lat i pomijalna dla nas nawet przez milion lat. !!

Należy dodać, że słońce grzeje, ale jest jasne dopiero za ponad miliard lat (25% mniej niż 4 miliardy lat temu)

Myślę, że musimy pamiętać o rzędach wielkości, aby uniknąć pomieszania wszystkiego.

Klimat Ziemi jest raczej zimny od 3 milionów lat, coraz bardziej niestabilny (patrz krzywa z ostatnich 3 milionów lat z rosnącą niestabilnością) i słabo wyjaśniony (nie wiemy nic o fluktuacjach Słońca na przestrzeni tysięcy lat, ponieważ nie są one mierzone).
I tak bez CO2, analogicznie jak w przeszłości, raczej powoli na przestrzeni dziesiątek tysięcy lat odeszliśmy do zlodowacenia, ale jeśli ogrzewamy CO2 mnożąc jego stężenie, niestabilność będzie w przeciwnym kierunku, pewne topnienie całego lodu i 5m potem 70m więcej wody.
125000 3 lat temu w ostatnim ciepłym okresie bez CO5 było o 2 do XNUMX m więcej wody (spontaniczny szczyt przegrzania!!)!!!
To kolejny dowód na wewnętrzną niestabilność naszego klimatu!!
Przeczytaj ten link do końca:
cała południowa część Grenlandii stopiła się bez najmniejszego nadmiaru CO2 z 2 do 3°C więcej i 3 do 5 m więcej wody:
http://www.theoildrum.com/story/2006/2/3/0394/97545
Obraz

Katastrofalna przeszłość jest bardzo realna, udowodniona, niepodważalna, dlatego lepiej spojrzeć na nią z góry na przyszłość, zamiast chować głowę jak struś.

Niektórzy naukowcy sugerowali nawet, że bardzo zaskakująca stabilność obecnego holocenu jest spowodowana prehistorycznym człowiekiem, który przez 10000 XNUMX lat rolnictwem, wylesianiem itp. zrekompensował powolny początek nowego zlodowacenia!!
Jeśli jest w tym choćby odrobina prawdy, to nasze obecne wybuchowe uwalnianie CO2 i CH4 zapewnia nas o katastrofalnej ewolucji w przyszłości znacznie gorszej niż eemska
Ostatnio edytowane przez dedeleco 09 / 02 / 11, 17: 21, 2 edytowany raz.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 09/02/11, 18:40

Dobra Dede, nie mówię, że jest odwrotnie.

Rzeczywiście, jest to zjawisko zmienne. Więc nie możemy powiedzieć 50 cm na stulecie... mea culpa!

Niemniej jednak, jak pokazuje twoja krzywa, kiedy miały miejsce te znaczne wahania, nie była to wina człowieka!

W końcu powinniśmy zrobić wszystko, aby nie odbywało się to w zaostrzonych proporcjach. Ale nie powstrzymamy naturalnej tendencji.

Powiedzieć teraz, że obszary alpejskie są nienaruszone, to trochę niedopowiedzenie:
— bezprecedensowe cofanie się lodowca.
— powolne zanikanie wiecznej zmarzliny.
— skutki zmiatania całych wiosek przez nagłe upadki, jak w Gondo!
— troska o „trzymanie” zapór!
— Jeziora o nienormalnie niskich wysokościach.
— pokrywa śnieżna w ośrodkach narciarskich coraz mniej dobra! (Co jest najmniejszym z moich zmartwień, tak...)
0 x
Avatar de l'utilisateur
highfly-nałogowiec
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 757
Rejestracja: 05/03/08, 12:07
Lokalizacja: Pireneje, 43 roku
x 7




przez highfly-nałogowiec » 09/02/11, 18:48

Obamot napisał:
highflyaddict napisał:
Obamot napisał:.... Ponadto lód zajmuje większą objętość niż woda, więc należy liczyć się z tym, że cała zanurzona część lodu zmniejszy swoją objętość, co powinno obniżyć poziom tej części tam...!


:zaszokować:

To zabawne! Powiedz, panie Obamot, czy widziałeś kiedyś kostki lodu w szklance wody? Pływają, a potem topią się: świetnie!
Każdemu polecam to doświadczenie, jest pouczające... zarówno na poziomie wody w szklance jak i na poziomie Twojej interwencji.

...Tak, to prawda! Znam też historię o szklance wody!

...jeśli zadałeś sobie trud (ponownego) przeczytania mnie, mówiłem o tej roli zanurzony Ten z definicji nie pływa!

Aby to dokładnie zmierzyć, trzeba zmierzyć na nim masę… nie da się tego sprawdzić kostką lodu.

Poza tym twoje doświadczenia ze szklanką wody i tak są bardzo złe: włóż kostki lodu do wody, zaznacz markerem na poziomie wody => a zobaczysz, że gdy twoje lody się roztopią, poziom się nie poruszy!


Obamot, przeczytaj swój własny cytat rozpoczynający tę wiadomość!

A potem jest jeszcze lepiej: zanurzony lód, który nie pływa!
Będziecie musieli nam zdradzić, gdzie na Ziemi jest zatopiony lód, który się nie pojawia, więc…. MDR!

A przykład kostki lodu jest doskonale odpowiedni, gdy mówimy o zanurzonym lodzie! Rzeczywiście poziom się nie podnosi.

To, co powoduje wzrost poziomu mórz, to rozszerzalność cieplna i topnienie lodu pojawił się, tj. pokrywy lodowe i lodowce.

Czy tam jest wystarczająco jasno?

Więc ujęcie różnicy gęstości, żeby trochę "dogonić" wysokość, skopiujesz mi to....
0 x
„Bóg śmieje się z tych, którzy potępiają skutki, których pielęgnują przyczyny” BOSSUET

"Na zobaczyć co jest Croit„Dennis MEADOWS
Avatar de l'utilisateur
Obamot
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 28725
Rejestracja: 22/08/09, 22:38
Lokalizacja: regio genevesis
x 5538




przez Obamot » 09/02/11, 21:24

... [moderowane przez autora ...] Wsyp trochę soli do szklanki z wodą i zamieszaj. [...]

Gęstość lodu słodkowodnego wynosi około 920 kg/m³
Gęstość wody morskiej ok. 1 kg/m³

Dziwne! Normalnie, góry lodowe to słodka woda, gdybyś zapomniał...

Oczywiście test kostek lodu w wodzie w domu nie ma znaczenia... Woda pochodzi z kranu... więc nie ma takiej gęstości jak woda morska! Pomyśl o tym, to elementarna podstawowa fizyka!

Powód, dla którego większość góry lodowej znajduje się poniżej poziomu morza… Dziwne jak na „pływającą kostkę lodu”… że zanurzona część jest ważniejsza niż część wynurzona.

highflyaddict napisał:To, co powoduje wzrost poziomu mórz, to rozszerzalność cieplna i topnienie lodu pojawił się, tj. pokrywy lodowe i lodowce.


Uogólniasz to, ale dlatego jest to nadal fałszywe! Nie tak łatwo!

Woda wykazuje szczególne zachowanie w fazie ciekłej w temperaturze od 0°C do + 4°C: gdy temperatura wzrasta w tym przedziale, woda kurczy się, a jej objętość właściwa maleje.

Potem trzeba wszystko wziąć pod uwagę, więc wszystko przeliczyć... a potem powodzenia w szukaniu właściwych proporcji!

Nie ma sprawy, ja kontynuuję, a ty chcesz szkic... Bo chcąc zinfantylizować innych nieuprzejmością... szybko znajdujemy się w sytuacji spryskanego spryskiwacza : Mrgreen:
Ostatnio edytowane przez Obamot 10 / 02 / 11, 09: 02, 2 edytowany raz.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "zmian klimatu: CO2, ocieplenie, efekt cieplarniany ..."

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 140