Nieruchomości: pomysł podatku od nieprzyjaznych środowisku powierzchni mieszkaniowych
Na zakończenie wywiadu opublikowanego dziś rano przez Les Echos, w którym Jean-Louis Borloo z zadowoleniem przyjmuje sukces nowej pożyczki ekologicznej o zerowej stopie procentowejMinister Ekologii omawia możliwość stworzenia podatku od zakupu mieszkań nieprzyjaznych środowisku.
Więcej niż atut wyborczy, więcej niż kierunek pracy, zrównoważony rozwój jawi się dziś jako „istotny element przezwyciężenia ogromnego i strukturalnego kryzysu dla całego społeczeństwa”. Według Jean-Louisa Borloo wypełnienie zobowiązań podjętych przez Forum ds. Środowiska w Grenelle mogłoby w rzeczywistości doprowadzić do utworzenia ponad 600.000 2009 miejsc pracy w latach 2020–530.000 (2011 XNUMX do XNUMX r.).
Jeśli można się tylko cieszyć z takiej zapowiedzi, to kwestia szkolenia specjalistów z branży budowlanej w zakresie dostosowywania zasobu nieruchomości do standardów oraz kwestia ich finansowania jest nadal przedmiotem dyskusji. W tej ostatniej kwestii minister z zadowoleniem przyjął wsparcie, jakie uzyskała niedawna ekopożyczka o zerowej stopie procentowej. „Sukces jest zdumiewający i przekracza nawet nasze przewidywania” – deklaruje, precyzując, że od 1 kwietnia 2009 r. banki partnerskie udzieliły już około 10.000 100.000 ekopożyczek tego typu. „Myślę, że pójdziemy szybciej, niż się spodziewaliśmy, ponieważ spodziewaliśmy się XNUMX XNUMX pożyczek w ciągu pierwszych dwunastu miesięcy! »
Zapytany o pewne środki, które zignorowano na spotkaniu w sprawie środowiska w Grenelle, Jean-Louis Borloo potwierdza swoje stanowisko za utworzeniem ewentualnego podatku związanego z nabyciem nieruchomości niespełniającej wymogów Grenelle. „Pamiętam środek, który został przełożony na wniosek branży budowlanej”. Nie mówiąc już o problemach budżetowych, jakie oznaczałoby to dla właścicieli, brak specjalistów „wyszkolonych i zdolnych zaspokoić popyt” w rzeczywistości wyparł z dyskusji obowiązek termomodernizacji domu przed wystawieniem go na sprzedaż.
Dlatego dzisiaj pomysł powraca: „Myślę, że jest to środek, który trzeba będzie podjąć tego czy innego dnia. Apelowałem wówczas o „premię transferową” ze zwolnieniem z cła [przelewowego] w przypadku bardzo dobrej sprawności cieplnej i znaczną podwyżkę dla najgorzej sklasyfikowanych. To wkład, o którym będę pamiętać” – podsumował Minister Ekologii.
Podatek transferowy, czyli podatek, który nabywca domu płaci organowi podatkowemu w celu sfinalizowania przeniesienia własności, wynosi obecnie 5,09% ceny zakupu nieruchomości. Wybór budownictwa mieszkaniowego wydajnego ekologicznie i termicznie mógłby zatem pozwolić na całkowite lub częściowe zwolnienie z tych podatków transferowych.
Źródło Diagnostyka Immo
Okaże się, że są to dokładnie „warunki termiczne Grenelle”, ponieważ uważam, że 95% mieszkań we Francji nie spełnia obecnie rygorystycznych norm (RT2005 lub więcej)... I znowu jestem „hojny” w stosunku do 5%...
W każdym razie federacji pośredników w obrocie nieruchomościami już się to nie podoba:
Federacja zwraca uwagę na trzy punkty: po pierwsze, „za podatki transferowe odpowiada kupujący, środek ten nie miałby charakteru zachęty dla sprzedawców; miałoby to zresztą charakter inflacyjny: w istocie sprzedawcy nie omieszkaliby podnieść cen sprzedaży w przypadku budownictwa energooszczędnego; wreszcie w przypadku źle sklasyfikowanych mieszkań nabywcy byliby zmuszeni płacić podwyższone podatki od przeniesienia własności, a tym samym ich możliwości finansowe zmniejszyłyby się o kwotę, której nie mogliby już przeznaczyć na remont.
Źródło
„Zabawne”, że deweloperzy niepokoją się wzrostem cen nieruchomości, podczas gdy to ONI są główną odpowiedzialną za skandaliczne spekulacje, które mają miejsce od początku XXI wieku na tym terenie…
Próbują nas wziąć na szynkę?