Strona 1 sur 10

Goldman Sachs, bank, który enc ... uh rządzi światem!

opublikowane: 05/09/12, 13:42
przez Christophe
Przekazane wczoraj na Arte i do zobaczenia ponownie na Arte +7...Wrażliwe dusze powstrzymują się... : Evil: : Evil:

Goldman Sachs – Bank, który rządzi światem

Od pięciu lat Goldman Sachs ucieleśnia ekscesy i ekscesy spekulacji finansowych. Anatomia władzy, która nie zna granic i granic i bezpośrednio zagraża demokracji.

Goldman Sachs ucieleśnia ekscesy i nadużycia spekulacji finansowych. Anatomia władzy bez ograniczeń.

Reżyseria: Jérôme Fritel, Marc Roche

(Francja, 2012, 75 mln) ARTE F


http://www.dailymotion.com/video/xtbf86 ... e-monde_tv

Goldman Sachs to coś więcej niż bank, niewidzialne imperium z aktywami o wartości 700 miliardów euro, czyli dwukrotnie większym niż budżet Francji. Nazywamy ją „Firmą”, jak w powieściach szpiegowskich z lat 1980. Po wzbogaceniu się w czasie kryzysu na rynku kredytów hipotecznych na rynku kredytów hipotecznych, stawiając na bankructwo amerykańskich gospodarstw domowych, była jednym z inicjatorów kryzysu euro poprzez ukrywanie rachunków Grecji a następnie obstawianie przeciwko wspólnej walucie. Imperium pieniężne, nad którym nigdy nie zachodzi słońce, które przekształciło planetę w ogromne kasyno. Dzięki swojej wyjątkowej sieci wpływów na świecie i armii składającej się z 30 000 mnichów-bankierów Goldman Sachs był w stanie wykorzystać kryzys do zwiększenia swojej siły finansowej, zwiększenia wpływu na rządy i skorzystania z bezkarności amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości systemowy i europejski.


http://videos.arte.tv/fr/videos/goldman ... 94428.html

Lustro: http://www.youtube.com/watch?v=4wdsAKJW1mI

opublikowane: 05/09/12, 13:46
przez Obamot
Zastanawiam się, co o tym myślą Barack Obama, Hu Jintao, Putin i bliżsi nam: Angela Merkel czy François Hollande…?

opublikowane: 05/09/12, 14:03
przez Christophe
Odpowiedź znajduje się w raporcie… Myślę, że nazywamy to zawieraniem lojalności (oczywiście w tajemnicy)… :| :|

opublikowane: 05/09/12, 15:07
przez Ahmed
Obejrzałem ten dokument i moje początkowe obawy były w pełni uzasadnione: analizy embrionalne, sensacja, wyważanie otwartych drzwi: z niecierpliwością czekałem na koniec...

Jakby na przykład sprzedaż obligacji śmieciowych była nową praktyką!
Skład greckich rachunków przed wejściem do strefy euro był znany wszystkim sprawującym władzę, którzy dziś odgrywają rolę przestraszonych dziewic…
Ci sami przywódcy, którzy zostali wybrani (lub doprowadzeni do władzy) przez banki, czynią górnolotne i śmieszne uwagi (ale taka jest ich rola) na temat niezbędnego przywrócenia (sic!) etyki finansowej.

Sugeruję, abyś zastanowił się nad tymi kilkoma linijkami, które napisał: E. Dupréel, filozof et Belgijski (ale tak!) o technice, ale w naszym przypadku sprawdza się też wyśmienicie:
Mówiono, że król jest dobry, król chce naszego dobra, ale dworzanie są przyczyną naszej nędzy, doradcy są skorumpowani, ministrowie niezdolni itd... W ten sposób stworzono system ucieczek ze środków rozróżnienie między z jednej strony doskonałym ustrójem monarchicznym a zasadniczo dobrą dynastią, a z drugiej strony ten godny ubolewania przypadek, który, niestety, zawsze się zdarzał: straszliwa przewrotność ludu dworskiego lub niedostatek pośredników między monarchą a jego ukochane tematy.

opublikowane: 05/09/12, 15:40
przez Obamot
To takie prawdziwe.

Jest takich wiele”monarchowie" Obecnie...

Prawie niewidoczni, a jednak obecni, bo „prowadzą” świat w żelaznych rękawiczkach!

Tak obecni w przeżywanej rzeczywistości dobrych ludzi.

Jednak w dalszym ciągu dochodzę do wniosku, że bierności możnych dorównuje jedynie... ich niemoc, by zauważyć postęp wydarzeń życia codziennego, a które pędzą do przodu, nie mając tak naprawdę czasu, aby stawić czoła, stawić czoła światu i dane z nim związane, które niemal całkowicie je przewyższają... (a które także nas, a fortiori)

Wydaje mi się, że od teraz politycy ograniczają się jedynie do towarzyszenia ruchowi…

Dla tych, którzy widzieli raport na temat policji na przedmieściach i w stolicy (TF1), wyraźnie pokazuje to, w jakim stopniu ta sytuacja przed wojną domową – kiedy ludność strzela z improwizowanych moździerzy wyjętych z arsenału pirotechnicznego przeciwko organom ścigania – odzwierciedla sytuacja w trakcie bycia „poza kontrolą„...I sprzeczka, która zapowiada się na nieskończoną, aby zobaczyć, kto w dłuższej perspektywie ulegnie radykalizacji, być może przy użyciu prawdziwej broni (co już się dzieje…)

To będzie trwało tak długo, jak długo nie będzie widać na horyzoncie perspektyw namacalnych zmian... Dopóki młodzi ludzie nie będą mieli poczucia perspektywy „bez przyszłości”… Gdzie wszystkie kości zostaną rzucone.

Wszyscy kiedyś wierzyli, że Internet umożliwi tę zmianę! Tak się jednak nie stało z różnych powodów! Wydaje się, że „prawdziwa polityka” zwyciężyła nad ideałem społeczeństwa... Przynajmniej na jakiś czas, niestety!

Po infiltracji powstających ruchów „społeczeństwa obywatelskiego” być może strefy wpływów zorientują się, że mogą tego potrzebować!

Jest trochę późno! Aby w „nowym społeczeństwie obywatelskim” narodziła się nadzieja, konieczne byłoby jeszcze:
— aby nie została ponownie przejęta przez klasę panującą;
— że mobilizuje w perspektywie długoterminowej;
— że jest skonstruowany i zorganizowany w taki sposób, aby przetrwać wrogie środowisko (trochę jak Anonymous, który zna między sobą bardzo ograniczoną liczbę członków...);
— odnowienie siły roboczej po osiągnięciu wymaganego wieku;
— że wyznawane ideały wykraczają poza „paradygmat kupiecki” wszechobecnego pieniądza (nawet jeśli nie mam nic przeciwko pieniądzom...);
itp

Konieczne byłoby także uznanie długu państwa za niekonstytucyjny (lub przynajmniej przekroczenie pewnego progu stóp procentowych lub jego ograniczenie, niezależnie od sytuacji w terenie...). A także przeanalizuj mechanizm kreacji pieniądza poprzez dług...

I dlatego powinniśmy prowadzić kampanię na rzecz „wywiadu u władzy”, a nie polityków zainteresowanych otrzymywaniem tokenów za obecność w zarządach… :)

opublikowane: 05/09/12, 16:25
przez plasmanu
Siedziałem tam, żeby to obejrzeć.
Ponieważ od wstawania muszą pojawiać się zawroty głowy.
Nawet nie wiem co o tym powiedzieć...
podsumowując: spalić wszystko.
Sprzedaż narkotyków i handel białymi ludźmi to mafia niskiego szczebla.

opublikowane: 05/09/12, 19:38
przez Ahmed
Będę musiał się postarać, aby wyrazić się jaśniej: w przypadku kilku postów miałem wrażenie, że narastają nieporozumienia. Obraz
Podoba mi się jednak lekko aluzyjny styl. 8)

Nie wierzę, Obamot, że takie są zasady przytłoczony i że oni en (Być) od teraz ograniczamy się do towarzyszenia ruchowi...
Stanowią łącznik między władzą gospodarczą a opinią publiczną i są tego bardzo świadomi.
Uważam, że są o wiele bardziej inteligentni i cyniczni od ciebie: nie oddajesz im sprawiedliwości!

opublikowane: 05/09/12, 19:45
przez Christophe
+1 i parafrazując Coluche: „Politycy tylko udają głupich…” (z wyjątkiem niektórych... : Mrgreen:)

opublikowane: 05/09/12, 20:18
przez Ahmed
Kiedy mówię o inteligencji, mam na myśli „szybką”, lepiej byłoby powiedzieć dobrze wyszkoloną (politycy to profesjonaliści, niestety!), co do reszty, wątpię, czy są mniej „prymitywni” (w tym sensie, że lubi Sen-no-sen et Laborit*) niż zwykli śmiertelnicy.
Inteligencję i tak bardzo trudno byłoby ocenić, a zwłaszcza nie na podstawie niektórych ich wypowiedzi! :P

*O Laborit, napisał coś niezwykłego (wiem, że to HS!): gdyby szkoła spełniła zadanie, które teoretycznie jest jej zadaniem, ustaliłaby jedynie rzeczywiste warunki równości szans, pozwalające na rozwój nierówności.
Aby przeczytać ponownie powoli... nie ma pośpiechu... 8)

opublikowane: 05/09/12, 20:45
przez plasmanu
Ahmed napisał:*O Laborit, napisał coś niezwykłego (wiem, że to HS!): gdyby szkoła spełniła zadanie, które teoretycznie jest jej zadaniem, ustaliłaby jedynie rzeczywiste warunki równości szans, pozwalające na rozwój nierówności.
Aby przeczytać ponownie powoli... nie ma pośpiechu... 8)


Co to za szkoła? : Mrgreen: HEC lub ENA :?
To niestety dobrze powiedziane.
Ale w jakim świecie żyjemy? :zaszokować: