Kryzysy gospodarcze, poświęcona młodzież i bieda

Aktualny Gospodarka i zrównoważonego rozwoju kompatybilne? Wzrost PKB (za wszelką cenę), rozwój gospodarczy, inflacja ... Jak concillier obecnej gospodarki ze środowiskiem i zrównoważonym rozwojem.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79117
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 10972

Kryzysy gospodarcze, poświęcona młodzież i bieda




przez Christophe » 08/11/11, 11:49

„Francja poświęca swoją młodość”

Według MOP kryzys tworzy pokolenie „straumatyzowane”.
Regis Duvignau/Reuters

Jeden na pięciu młodych ludzi jest biedny, ujawnia Secours Catholique w swoim raporcie rocznym za 2010 rok opublikowanym we wtorek. Jej sekretarz generalny, Bernard Thibaud, zaleca rozszerzenie RSA na wszystkich młodych ludzi w sytuacji zawodowej od 18 roku życia. Wywiad.

Jak co roku od 1995 r. Secours Catholique publikuje dane dotyczące ubóstwa we Francji na podstawie sytuacji napotkanych w ośrodkach recepcyjnych. Ocena roku 2010: sytuacja osób znajdujących się w trudnej sytuacji w przypadku rodzin z dziećmi, a zwłaszcza młodzieży, ulega dalszemu pogorszeniu.

Jaki jest bilans za 2010 rok?

W ubiegłym roku Secours Catholique napotkał 628 000 sytuacji ubóstwa, co odpowiada około 1,492 milionom ludzi, co stanowi wzrost o 2,3% w porównaniu z rokiem 2009. Widzimy, że ubóstwo jest coraz bardziej zakorzenione. 90% osób, które poznaliśmy, żyje poniżej granicy ubóstwa, czyli 954 euro miesięcznie. A najbiedniejszy segment, ten, który żyje za jedyne 550 euro miesięcznie, nadal się rozwija. Zwiększa się również pomoc żywnościowa. Ponieważ przy rosnących ograniczeniach wydatków reszta życia jest bardzo skromna. Jest to bardzo niepokojące, ponieważ rok 2011 może być jeszcze trudniejszy dla tych osób wykluczonych.

W swoim gabinecie poświęciłeś szczególne miejsce młodzieży, dlaczego?

Po pierwsze dlatego, że bardzo mało mówimy o tym segmencie populacji. Jednak co piąty młody człowiek jest biedny: skok o prawie 20% w ciągu dziesięciu lat. W najbiedniejszej grupie są osoby w wieku 18-25 lat. To oni ponoszą ciężar kryzysu gospodarczego i społecznego. Są lepiej wykwalifikowani, bardziej wykwalifikowani niż poprzednie pokolenia, ale paradoksalnie są bardziej niepewni. Łączą w sobie wszystkie zagrożenia i pomimo obfitości urządzeń, państwo jest mało obecne. Trzy kluczowe czynniki popychają ich w ubóstwo. Po pierwsze rodzina, która zubożała, zwłaszcza że nie otrzymuje już zasiłków rodzinnych. Wtedy nocleg, jego dostęp staje się niemożliwy. I oczywiście zatrudnienie. Francja poświęca swoją młodość.

Jakie są Twoje propozycje?

Konieczne jest odbudowanie zaufania między młodymi ludźmi a społeczeństwem. Konkretnie, absolutnie konieczne jest ustanowienie zasiłku wspierającego autonomię młodych ludzi. Ale także rozszerz RSA na wszystkich młodych ludzi w sytuacji zawodowej od 18 roku życia. Świadczenia rodzinne muszą być również utrzymane do ukończenia 20. roku życia na ostatnie dziecko pozostające w gospodarstwie domowym. A także rozwijać szkolenia zawodowe we wszystkich sektorach jako bramę do zatrudnienia. Nie mówiąc już o subsydiowanych miejscach pracy, które wydają się być ciekawą alternatywą. Jeśli chodzi o mieszkalnictwo, musimy kontynuować wysiłki na rzecz budowy mieszkań socjalnych i przydzielić pewną liczbę mieszkań młodym ludziom.


Źródło: http://lexpansion.lexpress.fr/economie/ ... 69384.html

Nie wiem, jak dokładnie zdefiniowana jest granica ubóstwa, ale 954 euro miesięcznie wydaje mi się bardzo wysoką!!

Wielu pracowników, którzy zarabiają 1100 euro, wydaje co najmniej 150 euro tylko na dojazd do pracy (co daje budżet w wysokości 7 euro dziennie = transport + obiad)... tak wielu pracowników jest biednych?

To samo dotyczy małych samozatrudnionych: po odliczeniu wszystkich opłat i podatków, wielu otrzymuje mniej niż 954 € netto miesięcznie (zwłaszcza w czasach kryzysu, takich jak obecny)!!

Następnie 954 € na 2, co daje 1900 € na gospodarstwo domowe... hm, czy to jest bieda? : Idea: :zaszokować:
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 08/11/11, 13:38

Należy raczej powiedzieć: Francja poświęca... młodych, starych, młodszych itd.
Niepewność dotyczy wszystkich warstw społeczeństwa i uważam, że jest szczególnie nikczemna, jeśli chodzi o osoby starsze!

Jakie są Twoje propozycje?

Konieczne jest odbudowanie zaufania między młodymi ludźmi a społeczeństwem.


?

Konkretnie, absolutnie konieczne jest ustanowienie zasiłku wspierającego autonomię młodych ludzi. Ale także rozszerz RSA na wszystkich młodych ludzi w sytuacji zawodowej od 18 roku życia. Świadczenia rodzinne muszą być również utrzymane do ukończenia 20. roku życia na ostatnie dziecko pozostające w gospodarstwie domowym.


Znowu i znowu pomoc społeczna... :x
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Avatar de l'utilisateur
Philippe Schutt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1611
Rejestracja: 25/12/05, 18:03
Lokalizacja: Alzacja
x 33




przez Philippe Schutt » 08/11/11, 17:28

Ile lat mówiono nam, że „musimy”?
Ciekawi mnie, jaka część społeczeństwa zależy bezpośrednio lub pośrednio od państwa lub od budżetów socjalnych, włączając w to pracowników stowarzyszeń, którzy żyją z tych budżetów.
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963




przez Ahmed » 08/11/11, 21:31

Względna granica ubóstwa jest równa połowie mediany dochodu wg Wikipedia.
Pomoc społeczna jest w wielu przypadkach sytuacją nadzwyczajną; atakując konsekwencje wyborów ekonomiczno-politycznych, a nie ich przyczyny, łączą więc niską skuteczność i trwałość...
Są one jednak konieczne, ponieważ poza obowiązkiem zaspokojenia podstawowych potrzeb, pomoc ta może być traktowana jako zadośćuczynienie za szkody wyrządzone przez społeczność niektórym jej członkom.
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.
Avatar de l'utilisateur
Philippe Schutt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1611
Rejestracja: 25/12/05, 18:03
Lokalizacja: Alzacja
x 33




przez Philippe Schutt » 09/11/11, 19:35

oto ciekawy pomysł: społeczność jest szkodliwa dla niektórych jej członków.

Czy mógłbyś rozwinąć?
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 09/11/11, 20:28

Ahmed napisał:Pomoc społeczna jest w wielu przypadkach sytuacją nadzwyczajną; atakując konsekwencje wyborów ekonomiczno-politycznych, a nie ich przyczyny, łączą więc niską skuteczność i trwałość...


Stan wyjątkowy od 30 lat...

Są one jednak konieczne, ponieważ poza obowiązkiem zaspokojenia podstawowych potrzeb, pomoc ta może być traktowana jako zadośćuczynienie za szkody wyrządzone przez społeczność niektórym jej członkom.


Celem pomocy społecznej w dzisiejszych czasach jest kupowanie „pokoju”… socjalnego (wszystko względne, wiele przedmieść przy najmniejszym problemie może przejść do powstania).
To także skuteczny sposób na utrzymanie niskich płac, sztucznie kompensowanych różnymi rodzajami pomocy, jak np. RSA…pomoc finansowana… długiem.

Mieszkalnictwo socjalne jest dobrym przykładem przewrotnego efektu pomocy społecznej, jeśli na początku HLM miały pomieścić najbiedniejszych i miały wyjątkowy charakter, to teraz stały się codziennością powodującą wiele problemów społecznych: przestępczość, wycofanie ze społeczności, narastające skrajności itp.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Avatar de l'utilisateur
Philippe Schutt
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 1611
Rejestracja: 25/12/05, 18:03
Lokalizacja: Alzacja
x 33




przez Philippe Schutt » 09/11/11, 22:57

Cóż, można też uznać, że błędem jest sama pomoc społeczna, która zachęca ludzi do polegania na niej, zamiast zapewniania sobie środków do życia. Że doprowadziło to do niedoboru siły roboczej, stąd wzrost kosztów pracy i napływ spekulantów ze wszystkich środowisk.
A dla HLM, że są one tylko jednym z aspektów rosnącej kontroli państwa nad wszystkimi elementami życia, z nieadekwatnością i zwykłym złym zarządzaniem.

Jak co to tylko kwestia punktów widzenia.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 10/11/11, 08:51

Ups, jak zwykle zaczynamy bardzo szybko od okrojonych debat:

- wszelkie działania opłacone z podatków / ceł i składek niekoniecznie są zerowe lub bezużyteczne: Zapraszam do zastanowienia się przez 30 sekund nad konsekwencjami / kosztami zawału serca; z grubsza procedura taka jak ta, którą miałem, kosztuje około 50 000 euro; bez połączenia tego ryzyka musiałbym sprzedać dom...

- podobnie jak w przypadku szkół: prawie wszyscy nauczyciele i trenerzy we Francji są opłacani z funduszy publicznych (nawet ci w szkołach prywatnych); z pewnością są krytykowani; czasami wątpliwe; ale chochlą rok nauki / szkoły dla dziecka kosztuje rząd wielkości od 5 do 10 000 € (oczywiście z ogromnymi różnicami); obliczyć koszt szkolenia jednego ze swoich dzieci; 3 dzieci, a to wciąż dom, który opuszcza!

- więc nie oceniajmy systemu po jego nadużyciach; Wiem, że to kuszące; Wiem nawet, że robi to łóżko niektórym partiom ekstremistycznym, których pozorna błyskotliwość uwag nie ukrywa totalnej głupoty na poziomie zmanipulowanych koncepcji…

- tak, młodzi ludzie, podobnie jak inne „zależne” kategorie społeczne, piją… znacznie więcej, niż można sobie wyobrazić

@Krzysztof:

- wydatki nie są „proporcjonalne”; gospodarstwo młodych ludzi, którzy nie chcą żyć kosztem rodziców (o ile ich jeszcze mają), muszą sami się zakwaterować, wyżywić, ubrać, ogrzać... Jeśli jest przyzwoite, to suma nie do skompresowania...

- później wszystkie „granice” są dyskusyjne, granica ubóstwa jak inne; możemy więc dyskutować, to oczywiste;

- ale trzeba widzieć ewolucję, według tego samego kryterium, nawet jeśli jest niedoskonała: nie ma obrazu... Dyskusja o granicach progu nie może ukryć obrazu, tak jak dyskusja o wątpliwej estetyce ramy obrazu nie może ukryć arcydzieła (ani skorupy!)...
0 x
Avatar de l'utilisateur
Sen-no-sen
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 6856
Rejestracja: 11/06/09, 13:08
Lokalizacja: Wysoka Beaujolais.
x 749




przez Sen-no-sen » 10/11/11, 11:24

Did67 napisał:Ups, jak zwykle zaczynamy bardzo szybko od okrojonych debat:

- wszelkie działania opłacone z podatków / ceł i składek niekoniecznie są zerowe lub bezużyteczne: Zapraszam do zastanowienia się przez 30 sekund nad konsekwencjami / kosztami zawału serca; w rgos operacja taka jak ta, którą przeszedłem, kosztuje około 50 000 euro; bez muatualizacji tego ryzyka musiałbym sprzedać dom...

- podobnie jak w przypadku szkół: prawie wszyscy nauczyciele i trenerzy we Francji są opłacani ze środków publicznych (nawet ci w szkołach prywatnych); z pewnością są krytykowani; czasami wątpliwe; ale chochlą rok nauki / szkoły dla dziecka kosztuje rząd wielkości od 5 do 10 000 € (oczywiście z ogromnymi różnicami); obliczyć koszt szkolenia jednego ze swoich dzieci; 3 dzieci, a to wciąż dom, który opuszcza!



Nie mylcie służby publicznej z (pseudo)polityką społeczną!
Nie mówimy o tym samym, edukacja i zdrowie są fundamentami społecznymi iw żaden sposób nie są samolubnym dobrostanem, ponieważ przynoszą korzyści wszystkim i przyczyniają się do rozwoju naszego społeczeństwa.

inaczej jest w przypadku ciągów zgniłych umów, pomocy w znalezieniu zatrudnienia (za grosze), dochodów „solidarnościowych”, mieszkań socjalnych (wybudowanych przez?), które dla niektórych są dobrym biznesem (celuję zwłaszcza w szczyt piramidy…).

Tym samym pod pozorem „solidarności” (lubią to określenie) uczestniczymy w rozłamie kraju i jego mieszkańców, co umiejętnie pozwala, jak to miało miejsce przez dziesięciolecia, dać pierwszeństwo polityce walki z niepewnością, która jest jedynie (pożądanym?) skutkiem tej polityki.
Ostatnio edytowane przez Sen-no-sen 10 / 11 / 11, 12: 49, 2 edytowany raz.
0 x
„Inżynieria czasami polega na wiedzy, kiedy przestać” Charles De Gaulle.
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685




przez Did67 » 10/11/11, 11:50

Sen-no-sen napisał:
Nie mylcie służby publicznej z (pseudo)polityką społeczną!

nie jest tak w przypadku ciągów zgniłych umów, pomocy w znalezieniu zatrudnienia (za grosze), dochodów „solidarnościowych”, mieszkań socjalnych (wybudowanych przez?), które dla niektórych są niezłym biznesem (celuję zwłaszcza w szczyt piramidy…).


1) Dokładnie to miałem na myśli.

Bo bardzo szybko przechodzimy od jednego (społecznego) do drugiego (służba publiczna), by w końcu zaproponować „zrównoważenie” wszystkiego…

2) Nawet w życiu społecznym nie wszystko należy wyrzucać. Nie życzę Ci niepełnosprawnego dziecka... Mam znajomą, zatrudnioną na etacie, rozwiedzioną, dwójkę dzieci na utrzymaniu, która walczy (tak, znalazła) o znalezienie mieszkania, na które ją stać. Nie była już w stanie samodzielnie pokryć kosztów prywatnego wynajmu mieszkania... Bardzo się ucieszyła, że ​​znalazła właściciela socjalnego. Są młodzi ludzie niepełnosprawni, graniczący z tym, co kiedyś nazywano osłabieniem, a których już nie śmiemy tak nazywać. Co robimy ? Eutanazja?

Mój syn, matura zawodowa w kieszeni, miał krótki okres bezrobocia (wyrzucony jesienią, wznowiony wiosną)... Zapewniam, że było ciężko. Dla niego. Dla nas. A gwarantuję, że jak tylko podpisał umowę na czas określony, dziś już na stałe... On na budowie, nawet jak pada, pracuje na dworze, nawet jak pada, nie zawsze jest łatwo... Takich są miliony. Bezrobotny, ale nie do końca leniwy.

Itd. Etc ...

dlatego

1) tak, unikać wpadek (częstych w dzisiejszych czasach) polegających na wrzucaniu służby publicznej do tego samego worka, co ekscesy systemu społecznego...

Jest to „całkiem” bezpłatna usługa (od dawna nie była całkowicie darmowa!), której koszt jest dzielony, ponieważ szacuje się, że rak nie jest bezpośrednio twoją winą; aby wychowanie dzieci nie było przede wszystkim ciężarem dla samych rodziców.

Bardziej liberalne modele są całkiem możliwe (patrz USA). Mają zalety. I wady.

2) nawet w życiu społecznym osądzajmy z rozeznaniem, zwłaszcza jeśli my szansa nie martw się! Nie wszystko jest zepsute, nawet jeśli zdarzają się nadużycia...

I uważaj na eksplozję nieszczęścia. Jedź zobaczyć Afrykę. Nawet bogaci za 8-metrowymi murami z drutem kolczastym nie są tak szczęśliwi w hiper-brutalnym społeczeństwie… kiedy zbyt wielu ludzi nie ma już nic do stracenia.
0 x

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "ekologicznych systemów podatkowych Gospodarki i Finansów, zrównoważonego rozwoju, wzrostu PKB"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 139