Strona 1 sur 2

Kuchenka na gaz płynny

opublikowane: 07/11/08, 21:36
przez Lietseu
Mówię ci o tym, ponieważ widziałem ich pracujących w Indiach (gdzie nadal są używane)
Miałem to szczęście, że znalazłem go niedawno w Internecie, na znanym portalu aukcyjnym!

Tylko niestety mam problem, wydaje mi się, że brakuje jakiejś części (która moim zdaniem musi mieć stożkowaty kształt i dochodzić do umieszczenia przed wylotem dyszy...)

Jeśli ktoś może mi powiedzieć, gdzie mogę znaleźć tę część, proszę o informację.

Oto zdjęcia:

Obraz

Obraz

Zasada działania jest dość prosta, nafta (z esencji?) jest wprowadzana do dolnej części zbiornika, pompa której nie widać lub częściowo na zdjęciu, pozwala na pompowanie powietrza i poddawanie cieczy działaniu ciśnienia.. .
Początkowo płyn wydostaje się przez dyszę w małej fontannie i opada z powrotem do dolnego kubka, który widzisz na zdjęciu, na tym etapie, o ile kubek jest wypełniony płynem do połowy, otwieramy odpowietrznik, aby wpuścić powietrze ciśnienie i ciecz zawarta w małym naczyniu zapala się.
Powoduje to podgrzanie podwójnej struktury w kształcie litery U, po podgrzaniu tej struktury pojemnik zostaje ponownie poddany ciśnieniu, a gaz wydostający się powyżej zostaje zapalony...
Uważam, że pokazany tutaj model powinien dostarczać około 3 kW.

Jeśli ktoś może rzucić trochę światła na brakujący element, proszę dać mi znać.

Z pozdrowieniami od Lietseu

opublikowane: 07/11/08, 21:58
przez aidiv
witam mam kuchenkę nigdy jej nie próbowałem moja działa jak zasilanie jakiejś małej parowozu czyli na początek napełniamy kubek i to płomień cieplny kubka gazuje olej i wtedy relim działa tak jakby był na gazie.

Nie wiem czy to coś pomoże, jak chcesz to mogę zrobić zdjęcie.
więc po szukaniu w necie jest wiele remediów z podciśnieniem płynu, nie wiedziałem.
Inaczej znalazłem to
http://www.pelam.de/index.php?cPath=43&language=fr
podaje nazwę każdego kawałka.

więc ten, którego brakuje, to korek kotła http://www.pelam.de/product_info.php?cP ... cts_id=327

ObrazObraz

opublikowane: 07/11/08, 22:37
przez Lietseu
Dziękuję za informację!

Ciągle szukam modelu, który posiadam, czyli Primusa N° 100, firmy BAH JORTH&CO Sztokholm, Szwecja.

Widzę na innych stronach, że jego urządzenie, którego angielska nazwa to kuchenka naftowa, że ​​są niesamowite ilości ...

Czy wypada mi palić w tych maszynach, co to jest nafta (nafta?) czy nafta?

Wiem, że niektóre nowoczesne jeżdżą na benzynę bezołowiową, więc szukam części i dam znać, jeśli będą jakieś pytania dotyczące maszyny... :?

Jeszcze raz dziękuję i życzę wszystkim dobrego wieczoru :P

opublikowane: 07/11/08, 22:40
przez aidiv
w rzeczywistości dla mnie jest mniej piękny, wygląda tak
Obraz
Obraz

opublikowane: 07/11/08, 22:49
przez Lietseu
Tak, podejrzewałem, te modele są cichsze, ale też mniej gorące, ciepło szybkowarów jest niesamowite, widziałem, jak ludzie na nim gotują, bardzo często, a tam garnki dużych rodzin, to nie są małe 2 litry, ale raczej modele 10 lub nawet 15 litrów z aluminium... :D

Znalazłem to: tutaj: http://www.milesstair.com/kero_fuel_primer.html

Co każe mi sądzić, że benzyny nie da się używać, oleju opałowego też, jeden niebezpieczny, drugi zbyt tłusty, ostatecznie na rynku belgijskim czy francuskim została tylko nafta, ale nie znam jej temperatury zapłonu...

Temperatura zapłonu ciężaru właściwego paliwa
Nafta 0.79 - 0.81 102 - 104 F.
Olej opałowy #1 (czerwony barwnik) 0.81 102 - 108 F.
Niskozapachowe spirytusy mineralne 0.80 104 F.
Paliwo do silników odrzutowych (Jet A) 0.78 102 - 104 F.
Olej opałowy nr 2? 95 F.
Klean-Heat 142 F!
Olej napędowy nr 2 0.82 - 0.85
Benzyna 0.71 - 0.72 - 45F


Pomysł kapitanie Maloche ???

Dziękuję wszystkim :P

opublikowane: 07/11/08, 23:26
przez I Citro
: Arrow: Nie znam dokładnie tego modelu, a dawno nie wędrowałam po górach...
Marka PRIMUS jest doskonale znana fanom górskich wypraw.

Zasada ciśnieniowej kuchenki benzynowej polega na kompensowaniu utraty wydajności spalania spowodowanej rozrzedzeniem powietrza na wysokości związanej z niskim ciśnieniem atmosferycznym.

Ten rodzaj pieca był również używany na wsi (i nie tylko) w wersji „domowej”. Zainteresowanie polegało wówczas na posiadaniu pieca wymagającego zbiornika, który byłby mniejszy, lżejszy i… tańszy niż butla gazowa, z dodatkowym bonusem w postaci wyboru dostawcy. Rzeczywiście, przypominam ci, że jeśli pójdziesz do X z butelką Y, on odmawia przyjęcia jej z powrotem i sprzedaje ci nową kaucję…

Ograniczenia tych pieców na co dzień to:
- Zapłon trochę bardziej uciążliwy niż gaz.
- Napełnianie zbiornika paliwa.
- Zapachy podczas napełniania i włączania/wyłączania.
- Pompowanie w celu podniesienia ciśnienia benzyny.

Poza tym to bardzo mocny materiał i to nie tylko w Indiach... :D

Na tej samej zasadzie są też lampy o zadziwiających parametrach Les PETROMAX.
Te cuda łączą zasadę zwiększania ciśnienia, odparowywania i katalizy. 8)
Po rozebraniu stwierdziłem, że zasada działania ma niepokojące analogie z... REAKTOREM PANTONE... : Arrowl:
Daje to "lampę naftową", która świeci 300W i zużywa tylko jeden litr benzyny na 8 do 12 godzin pracy...w bonusie można nią podgrzać posiłek. : Mrgreen:

opublikowane: 07/11/08, 23:57
przez Lietseu
Świetne informacje, dziękuję Citro!

Jestem dumnym posiadaczem tego modelu, ale brakuje w nim części
dla materiałów palnych znalazłem to: http://www.bushwalking.org.au/FAQ/FAQ_FuelNames.htm

Poszukuję sprzedawcy, który ma część, której szukam...

Dzięki za informację, chciałbym zaznaczyć, że obecnie najbardziej znanym dostawcą jest Coleman, który produkuje lampy i kuchenki na benzynę bezołowiową...

Dzięki za kolejne informacje.... :P

opublikowane: 08/11/08, 00:27
przez Lietseu
A oto zdjęcie brakującej części, na zdjęciu znalezionym w sieci...

Obraz

wygląda bardziej jak „4-listna koniczyna” niż konewka na powyższym obrazku… :?

Nadal szukam sprzedawcy, który miałby coś wspólnego z producentem kopii indyjskiej lub chińskiej ...

opublikowane: 08/11/08, 00:29
przez I Citro
: Arrow: Jeśli chodzi o Colemana, ta amerykańska marka nie zbiera wszystkich głosów...

Jeśli te produkty mają uznane zalety, takie jak zintegrowany zapłon...
Wybór benzyny bezołowiowej 95 czasami budził obawy dotyczące bezpieczeństwa. Wygląda na to, że niektórzy pierdzieli w twarz swoim użytkownikom... Słyszałem, że lepiej ich nie powalać...

czy myślałeś o Wikipedia.
Marka primus nadal istnieje, powinieneś znaleźć swoje szczęście, jest wielu kolekcjonerów lub pasjonatów.
Te urządzenia to historia. Byli wiernymi towarzyszami żołnierzy, poszukiwaczy przygód, w najgorszych warunkach użytkowania...

Re: Kuchenka na gaz płynny

opublikowane: 22/02/21, 08:05
przez bazylika
cześć Lietseu

Mam tego Primusa, tego na górze strony, w rodzinie od ponad 70 lat. Nie w Indiach, ale we Francji
Wakacje na kempingu z rodzicami w latach pięćdziesiątych, byłem bardzo mały, więc niewiele wspomnień, tylko ten piękny niebieski płomień, który mnie fascynował. A czasami mój ojciec, który odblokowuje dyszę.

nasz nie miał już wtedy tego rodzaju tacy z brązu, na której można było postawić patelnie. Tylko żelazne pręty. Chyba że zarezerwowano go dla modeli „premium”?

To Primus nr 25, oznaczony wieloma językami, w tym rosyjskim.

primus.jpg
primus.jpg (292.81 KiB) Wyświetlono 9285 razy


1) Nie rozumiem o jakiej części mówisz, żeby umieścić ją na wylocie dyszy. Nasz ma, umieszczony na pierwszym dzwonku torycznym, takim jak ten, który pokazujesz, dzwonek zamknięty. Ale o dziwo ten dzwonek nie jest oznaczony Primusem, tylko AzuréA. Konkurencyjna marka?

piec.jpg
rechaud.jpg (218.15 KiB) Wyświetlono 9285 razy


Sama dysza jest oznaczona Selus

DSC00390.jpg
DSC00390.jpg (308.88 KiB) Wyświetlono 9285 razy


2) Jeśli chodzi o kawałek koniczyny, o którym mówisz, nie wiem. Ewolucja? Adaptacja innej marki?

wracam do mojego Primusa. Znosił zniewagi w piwnicy moich rodziców przez 40 lat, a potem przez 30 lat na moim strychu. Po prostu próbowałem to zapalić, nie znając tak naprawdę zasady, po prostu intuicyjnie

- Namoczyłem suchą skórę czółenka w benzynie, aby przywrócić jej elastyczność
- Wzrost ciśnienia
- Trochę spirytusu do kubka, jak to robił mój ojciec, i gotowe.

Bez zarzutu

Tylko że następnego dnia nie rozumiem już, jak to działa. Byłem przekonany, że zasada jest taka, że ​​dyszą rozpyla się ropa naftowa, gaz, który wchodzi do palnika dzwonowego, wychodzi przez jego maleńkie otworki i pali się tylko w tym momencie

Ale teraz widzę, że to nie gaz wydobywa się z dyszy, ale strumień, który natychmiast się pali. I prawie brak płomienia (lub bardzo słaby) na wylocie palnika dzwonowego.

Co jest nie tak?