Spica.57 napisał:Po zakazie pojazdów z silnikiem diesla mówi się nam o końcu kotłów olejowych.
Chciałbym, aby przed podjęciem decyzji nasi decydenci zastanowili się i odpowiedzieli na następujące pytania:
- Zastąpiony czym?
- Jeśli chodzi o energię elektryczną, w poniższej tabeli przedstawiono rozkład różnych metod produkcji. Czy jesteśmy w stanie w wystarczającym stopniu zwiększyć wykorzystanie energii odnawialnej?
https://www.rte-france.com/fr/eco2mix/e ... nergetique- Czy energię jądrową można uznać za „ekologiczną”, jak twierdzą niektórzy?
Jest jeszcze wiele rzeczy do przemyślenia
Tak, ja również chciałbym, aby wszelkie decyzje dotyczące energetyki były poprzedzone przemyśleniem; pozwoliłoby to uniknąć wielu nonsensów szeroko rozpowszechnianych w naszych mediach. Uwaga, to nie jest zbyt poważne, rzeczywistość zawsze kończy się odebraniem jej praw, a prawa fizyki mają głowę znacznie trudniejszą niż nasi politycy.
Na dole:
- istnieje 50 sposobów na zastąpienie oleju opałowego do ogrzewania domu (gaz ziemny, LPG, drewno, pompa ciepła, prąd, izolacja itp.); problem polega na tym, że w przypadku wszystkich podstawień należy przewidzieć, kiedy podstawienia te wpłyną na dużą liczbę operacji; i właśnie tego brakuje, tego oczekiwania. Nie możemy jednocześnie obiecać czystego ogrzewania, samochodów elektrycznych, statków bezemisyjnych, zamykania elektrowni jądrowych i węglowych, spadku importu węglowodorów i do tego dna mleczarni. I nawet olej opałowy nie jest zużywany zbyt dużo do ogrzewania domów, ale jeśli do tego dodamy flotę samochodową, jest to równowartość 1-krotności gwarantowanej produkcji energii elektrycznej; 75% produkcji energii elektrycznej zapewnia energetyka jądrowa, od której też powinniśmy się uwolnić. Można się zastanawiać, czy ci decydenci nadal mają rację…
- Nie, energie odnawialne nie będą w stanie tego wszystkiego zapewnić; nawet 50% produkcji energii elektrycznej. Nasi niemieccy sąsiedzi wydali już 500 miliardów euro, aby osiągnąć zaledwie 25% swojej produkcji energii elektrycznej; blokują je problemy ze stabilnością sieci (zapewnioną przez niemieckie elektrownie węglowe i francuskie elektrownie jądrowe) oraz jej słabość. Nawiasem mówiąc, ich emisja CO2 wzrasta. I radzą sobie dobrze finansowo, co nie do końca dotyczy nas. WIĘC...
- Należę do tych, którzy uważają, że energia jądrowa może znaleźć swoje miejsce w podejściu ekologicznym, we współpracy z innymi źródłami energii niskoemisyjnej; kilka stowarzyszeń podających się za ekologię opowiada się za takim podejściem (bardzo rozwiniętym w krajach nordyckich), w oczywistym zerwaniu z antynuklearnymi organizacjami pozarządowymi (które najczęściej nie są stowarzyszeniami), zrodzonymi z ówczesnej walki z próbami nuklearnymi (i osobiście , brałem udział w tej walce) i nie podjąłem wysiłku, aby oddzielić brudne plewy wojskowej energii jądrowej od akceptowalnego ziarna cywilnego panowania nad atomem. Wow... to zbyt długa dyskusja na ten wątek.
Myślę:
- rozszczepialne i żyzne zasoby uranu i toru gwarantują ludzkości dostawy na kilka tysiącleci, nawet jeśli będzie ona nadal hojnie wydawać. Wszystko to jest dostępne technicznie i naukowo, brakuje jedynie decyzji politycznej (co jest niemałym problemem, stwierdzonym na poziomie planety), ustanawiającej cnotliwą równowagę z innymi niskoemisyjnymi źródłami energii.
- to opóźnienie daje nadzieję, że synteza jądrowa zostanie opanowana przed wyczerpaniem się zasobów; to prawda, że za 2 czy 3000 lat, kto dziś może powiedzieć, jaka będzie ludzkość, jeśli nadal przeżyje
- rzeczywisty wpływ na środowisko (ale wszelka działalność człowieka ma i będzie mieć wpływ) jest mniej znaczący niż wdrażanie innych alternatywnych źródeł energii, przy czym znaczną zaletą jest posiadanie kontrolowanej energii, znacznie mniej niebezpiecznej i bardziej ekonomicznej. Wisienką na torcie jest elektrownia nowej generacji (już w budowie w kilku zakątkach świata) która obiecuje podział odpadów nuklearnych przez 1000 lub 10000, wydajność ponad 50%, chłodzenie bez wody... Bizancjum co. .. .
-według moich szacunków co do rzędów wielkości, które z pewnością są dość przybliżone, globalna mieszanka obejmująca około 25% energii jądrowej mogłaby rozwiązać nasze problemy związane z produkcją energii węglowej; dla niektórych krajów (w szczególności naszego kraju) byłoby to ponad 25%...
Musiałem o czymś zapomnieć... Szkoda...