Francja jest największym zbiornikiem gazu łupkowego w Europie Zachodniej, monopolizując nawet prawie połowę dostępnych zasobów. Ujawniają to badania amerykańskiej firmy Advanced Resources International, oparte na licznych międzynarodowych źródłach.
Dokument potwierdza dane z francuskiego raportu wstępnego opublikowanego w kwietniu na temat gazu łupkowego. W ten sposób Francja miałaby 180 Tcf (bilionów stóp sześciennych - patrz wykres poniżej) technicznie możliwego do wydobycia gazu łupkowego, znacznie wyprzedzając Norwegię z 83 Tcf. Wynika to głównie z geologii basenu paryskiego.
Obejmując całą Europę (potencjał 640 Tcf) Francja plasuje się na drugim miejscu, za Polską z 187 Tcf. Na poziomie globalnym krajem o największym potencjale pozostają Stany Zjednoczone z 940 Tcf.
Liczby te niewątpliwie będą miały duże znaczenie w debatach toczących się we Francji na temat gazu łupkowego. Ale aby je potwierdzić, w dłuższej perspektywie konieczne będzie przewiercenie piwnicy.
Będzie to możliwe tylko wtedy, gdy Francja nie odrzuci żadnej kampanii eksploracyjnej. 10 maja Zgromadzenie Narodowe miało pilnie przeanalizować projekt ustawy zakazującej jakiejkolwiek eksploatacji gazu łupkowego w imię zasady ostrożności.
Jednak 4 maja UMP i PS doszły do kompromisu, aby ewentualna ustawa nie dotyczyła zakazu gazu łupkowego, a jedynie techniki szczelinowania hydraulicznego. To właśnie ta ostatnia była głównie przedmiotem zainteresowania ze względu na jej możliwe skutki dla środowiska, w szczególności dla warstw wodonośnych. W tłumaczeniu ustawa ta zezwalałaby na tradycyjne odwierty, które następnie potwierdzałyby potencjał kraju.
http://www.usinenouvelle.com/article/ga ... is.N151465
jest wykres z: