Witam wszystkich,
Zauważyliście, że przechodząc w pobliżu chłodnic powietrza elektrowni jądrowych lub cieplnych, pojawiają się kropelki wody.
Dlatego nie użylibyśmy go w przypadku Pantone: woda jest podgrzewana przez płyn chłodzący, a następnie dociera do dyfuzora przypominającego prysznic. Wpada do cylindra ze stali nierdzewnej z odzyskiem na dole. Zasysanie odbywa się od góry, na wlocie powietrze jest podgrzewane przez wylot.
Jak myślicie, czy mogłoby to zadziałać?
Witam.
Wodospad
Witaj Jkg
Zasada chłodzenia wody metodą strużkową lub deszczową pozwala na obniżenie temperatury o 4 do 5 C w porównaniu do wymienników szczelnych,
Tak było w starej hucie, gdzie wody było mało, płynęła ona przez wieżę wykonaną na wzór drewnianych okiennic, w trakcie opadania woda kapała z jednej deski na drugą, „odparowując” ochładza się bardziej. Wartość domyślna wymaga utraty wody w wyniku parowania.
Przed zrobieniem bełkotki, którą obecnie posiadam, stosowałem tę zasadę w przypadku gazów spalinowych, pompowałem wodę z bełkotki, aby skierować ją pod prysznic w bełkotce w dół, pompa nie. To nic innego jak system syfonu i wytwarzał mgiełkę przypominającą nebulizator,
Jego największą wadą jest to, że rano wszystko jest zamarznięte i spaliny nie mogą przebić się przez lód, więc zawsze trzeba dolać alkoholu, a gdy alkohol najpierw odparuje, przychodzi moment, że zapomina się zatankować przed zatrzymaniem i wszystko zamarza.
Jego zaletą jest to, że zaczyna się już niemal na pierwszym kilometrze.
Nie zapomnijcie o umieszczeniu gąbki na górze, bo wytwarza przyjemną parę, ale też mnóstwo dużych kropel, które trzeba zostawić w bełkotce.
ale tam, gdzie mieszkasz, powinno być tiguidou, a nie te same ograniczenia klimatyczne..
André
Zasada chłodzenia wody metodą strużkową lub deszczową pozwala na obniżenie temperatury o 4 do 5 C w porównaniu do wymienników szczelnych,
Tak było w starej hucie, gdzie wody było mało, płynęła ona przez wieżę wykonaną na wzór drewnianych okiennic, w trakcie opadania woda kapała z jednej deski na drugą, „odparowując” ochładza się bardziej. Wartość domyślna wymaga utraty wody w wyniku parowania.
Przed zrobieniem bełkotki, którą obecnie posiadam, stosowałem tę zasadę w przypadku gazów spalinowych, pompowałem wodę z bełkotki, aby skierować ją pod prysznic w bełkotce w dół, pompa nie. To nic innego jak system syfonu i wytwarzał mgiełkę przypominającą nebulizator,
Jego największą wadą jest to, że rano wszystko jest zamarznięte i spaliny nie mogą przebić się przez lód, więc zawsze trzeba dolać alkoholu, a gdy alkohol najpierw odparuje, przychodzi moment, że zapomina się zatankować przed zatrzymaniem i wszystko zamarza.
Jego zaletą jest to, że zaczyna się już niemal na pierwszym kilometrze.
Nie zapomnijcie o umieszczeniu gąbki na górze, bo wytwarza przyjemną parę, ale też mnóstwo dużych kropel, które trzeba zostawić w bełkotce.
ale tam, gdzie mieszkasz, powinno być tiguidou, a nie te same ograniczenia klimatyczne..
André
0 x
Powrót do "wtrysku wody w silnikach: montaże i eksperymenty"
Kto jest online?
Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 149