Użyj drewna kotłowego
opublikowane: 11/01/09, 21:09
Witam,
1.5 miesiąca temu zamontowałem kocioł na drewno Zaegel Held CKV35, spalanie odwrotne, z hydroakumulacją 2000 l (tylko ogrzewanie).
Z tego co rozumiem, wentylator wydaje się być „wszystko albo nic”, jego prędkość musi być stała (ale nie jest określona w instrukcji).
W tych bardzo niskich temperaturach ogrzewam dom i balon w dwóch pełnych obciążeniach.
Przy pewnych wartościach zadanych (woda wodna 85°, t° kotła 90°, t° spalin zbyt wysoka (250°C)) kocioł zatrzymuje się i wstrzymuje żar.
Jakie jest jego optymalne wykorzystanie.
1 - Czy powinienem obciążać piłkę i utrzymywać to obciążenie? W tej hipotezie kocioł regularnie utrzymywałby jedną ze swoich wartości zadanych, zatem wentylator zatrzymywałby się i wznawiał pracę, gdy wartość ponownie stałaby się dobra. Ładunek drewna zapalał się i dławił z przerwami.
2 - Czy mam kontynuować tak jak obecnie, czyli ładuję rano i w południe, kocioł spala wszystko i gromadzi się część (balon prawie naładowany do maksimum). Na hydroakumulacji zostaję od 16:00 i włączam ponownie dopiero około 22:00, żeby „przenocować”.
Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno w swoich wyjaśnieniach.
Z góry dziękuję za radę.
1.5 miesiąca temu zamontowałem kocioł na drewno Zaegel Held CKV35, spalanie odwrotne, z hydroakumulacją 2000 l (tylko ogrzewanie).
Z tego co rozumiem, wentylator wydaje się być „wszystko albo nic”, jego prędkość musi być stała (ale nie jest określona w instrukcji).
W tych bardzo niskich temperaturach ogrzewam dom i balon w dwóch pełnych obciążeniach.
Przy pewnych wartościach zadanych (woda wodna 85°, t° kotła 90°, t° spalin zbyt wysoka (250°C)) kocioł zatrzymuje się i wstrzymuje żar.
Jakie jest jego optymalne wykorzystanie.
1 - Czy powinienem obciążać piłkę i utrzymywać to obciążenie? W tej hipotezie kocioł regularnie utrzymywałby jedną ze swoich wartości zadanych, zatem wentylator zatrzymywałby się i wznawiał pracę, gdy wartość ponownie stałaby się dobra. Ładunek drewna zapalał się i dławił z przerwami.
2 - Czy mam kontynuować tak jak obecnie, czyli ładuję rano i w południe, kocioł spala wszystko i gromadzi się część (balon prawie naładowany do maksimum). Na hydroakumulacji zostaję od 16:00 i włączam ponownie dopiero około 22:00, żeby „przenocować”.
Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno w swoich wyjaśnieniach.
Z góry dziękuję za radę.