Mikroturbina i energia wody wodociągowej?
opublikowane: 22/06/08, 19:40
A raczej w rurach wodociągowych, czy w rynsztokach, dlaczego nie także w odprowadzaniu spływu z chodników...
(Witam wszystkich, nie zapominajmy o pierwszej wiadomości).
Nawet jeśli po prostu odkręcisz cienki strumień wody w kranie, próba zablokowania go kciukiem jest trudna! Nadal istnieje znaczna presja, prawda?
Czy możemy sobie wyobrazić, że rura zawiera jedno lub więcej śmigieł lub turbin? Tak naprawdę nie wiem, jak je nazwać. I działają jak dynamo. Ten odcinek rury znajduje się jak najdalej od strony rzeki, aby nie mnożyć wyposażenia, poprzez obliczenie korzyści skali.
Jeśli się nie mylę, jest to potencjał grawitacyjny, który byśmy wykorzystali, ciśnienie nie jest wytwarzane przez maszyny, które same by się zużywały, dzieje się to tylko w przypadku poziomów, które są zbyt wysokie, jak w Wieży Montparnasse, prawda?
To samo dotyczy rynien, na przykład poprzez wyposażenie ich w szereg dynam (łopatek?). Nie pada zbyt często, ale to jest w porządku. Ścieki też mogą załatwić sprawę (i to codziennie), ale mogą być trochę brudne!
W każdym razie, oto jest.
Mogę się całkowicie mylić, ale mam wrażenie, że powiedzmy, że budynek mieszczący 20 mieszkań może zapewnić całkowite zużycie energii elektrycznej przez mieszkanie w połączeniu z zaopatrzeniem w wodę tego budynku.
Biorąc pod uwagę szacunki oparte wyłącznie na „wrażeniu”, oznaczałoby to, że (tylko) 5% zużycia wody w domu przypada na rury wodociągowe? Albo więcej, albo mniej...
Czy ktoś już wie o istnieniu, wykonalności lub nieważności tej zasady? Sam chciałbym tylko spędzać godziny z przyjemnością na tych obliczeniach, ale brakuje mi na to trochę za dużo czasu, więc może ktoś tutaj będzie mógł mi powiedzieć lub bardzo szybko oszacować rentowność, ponieważ jest przyzwyczajony do radzenia sobie z tymi liczbami w przeciwieństwie do Ja. Jednostki ciśnienia, energii, strat, zużycia w m² itp. itd.
Patrząc w Google wydaje się, że są tam podobne rzeczy jak w pierwszych 2 linkach z "mikroturbinami"?
http://www.google.fr/search?num=20&hl=f ... cher&meta=
(Witam wszystkich, nie zapominajmy o pierwszej wiadomości).
Nawet jeśli po prostu odkręcisz cienki strumień wody w kranie, próba zablokowania go kciukiem jest trudna! Nadal istnieje znaczna presja, prawda?
Czy możemy sobie wyobrazić, że rura zawiera jedno lub więcej śmigieł lub turbin? Tak naprawdę nie wiem, jak je nazwać. I działają jak dynamo. Ten odcinek rury znajduje się jak najdalej od strony rzeki, aby nie mnożyć wyposażenia, poprzez obliczenie korzyści skali.
Jeśli się nie mylę, jest to potencjał grawitacyjny, który byśmy wykorzystali, ciśnienie nie jest wytwarzane przez maszyny, które same by się zużywały, dzieje się to tylko w przypadku poziomów, które są zbyt wysokie, jak w Wieży Montparnasse, prawda?
To samo dotyczy rynien, na przykład poprzez wyposażenie ich w szereg dynam (łopatek?). Nie pada zbyt często, ale to jest w porządku. Ścieki też mogą załatwić sprawę (i to codziennie), ale mogą być trochę brudne!
W każdym razie, oto jest.
Mogę się całkowicie mylić, ale mam wrażenie, że powiedzmy, że budynek mieszczący 20 mieszkań może zapewnić całkowite zużycie energii elektrycznej przez mieszkanie w połączeniu z zaopatrzeniem w wodę tego budynku.
Biorąc pod uwagę szacunki oparte wyłącznie na „wrażeniu”, oznaczałoby to, że (tylko) 5% zużycia wody w domu przypada na rury wodociągowe? Albo więcej, albo mniej...
Czy ktoś już wie o istnieniu, wykonalności lub nieważności tej zasady? Sam chciałbym tylko spędzać godziny z przyjemnością na tych obliczeniach, ale brakuje mi na to trochę za dużo czasu, więc może ktoś tutaj będzie mógł mi powiedzieć lub bardzo szybko oszacować rentowność, ponieważ jest przyzwyczajony do radzenia sobie z tymi liczbami w przeciwieństwie do Ja. Jednostki ciśnienia, energii, strat, zużycia w m² itp. itd.
Patrząc w Google wydaje się, że są tam podobne rzeczy jak w pierwszych 2 linkach z "mikroturbinami"?
http://www.google.fr/search?num=20&hl=f ... cher&meta=