Christophe napisał:Czy istnieją badania na temat lokalnych zmian klimatycznych związanych z wycinką (a raczej wzrostem) lasów?
Nie mam przykładu na myśli, ale moim zdaniem jest to bardzo prawdopodobne, pod warunkiem, że wspomniany las jest wystarczająco duży (Ex amazonia).
Niektóre z nich widywano już w dużych lasach lub w górach po dużej letniej ulewie pary wodnej wydobywającej się wysoko w górę. Pokazuje, że bardzo bliskie powietrze i las są ze sobą powiązane.
Wyobrażam sobie, że w przypadku wyższych wysokości n.p.m. wymiana gazowa (CO²/O²) nadal ma wpływ. Wydaje mi się również, że mikroloty i szybowce wyszukują zalesione obszary, aby odzyskać wysokość, ponieważ panuje tam prąd wznoszący, a zatem gorące powietrze, co wpływa na lokalny klimat.
I w ogóle każde źródło życia ma wpływ na swoje środowisko, np.: mrowisko, duże miasta (szare chmury nad Paryżem) na życie zwierząt, zatem musi to dotyczyć także życia roślinnego (co obejmuje także całą faunę). . Nie zapominając, że to dzięki życiu bakterii klimat całej Ziemi stał się nadający się do zamieszkania miliony lat temu.
A kiedy widzimy (np. Morze Aralskie), jak wrażliwe może być lokalne środowisko, pomysł, że las wpływa na lokalny klimat, wydaje mi się niemal pewny…
Ale nadal nie ma przykładu
Pokazuje to również, że przez długi czas nie docenialiśmy skutków, jakie może ono wywrzeć na środowisko: od dawna uważaliśmy, że morze jest zbyt duże, aby kiedykolwiek zostać zanieczyszczone, że Morze Aralskie jest zbyt duże, abyśmy mogli je wysuszyć, i dlatego zawsze możemy wyciąć w Amazonii tyle drzew, ile chcemy, ponieważ jest ich tak wiele, ponieważ nigdy nie zobaczylibyśmy ich końca. Tyle nieporozumień.