Strona 1 sur 7

Jak biogaz 1 m3 odpadów, przynajmniej nie

opublikowane: 28/10/11, 07:32
przez Chelovek
Halo

Wszystko jest w pytaniu.
Mam wspólny ogród i chciałbym spróbować eksperymentu z komorą fermentacyjną o pojemności 1 m3 lub trochę większej, aby móc poddać odpady recyklingowi i mieć ich wystarczająco dużo, co najwyżej do podgrzania wody, co najwyżej do sterylizacji słoików.

Z góry dziękuję.

PS, nie zdawałem sobie sprawy, że to moja pierwsza wiadomość, tak często przychodziłem zajrzeć, że czułem się, jakbym już publikował wiadomości. Witam wszystkich.

opublikowane: 28/10/11, 09:41
przez Christophe
Witaj!

Odpowiedź: to zależy od odpadów, tutaj jest temat, który odpowiada na pytanie z liczbami i obliczeniami oraz potencjalnymi m3 biogazu/tonę odpadów: https://www.econologie.com/forums/biogaz-met ... t2338.html

Christophe napisał tam:Jakikolwiek jest rząd wielkości: W zależności od materiału, pomiędzy materiałem 10 i 20Kg należy użyć odpowiednika jednego L oleju opałowego w warunkach optymalnej wydajności (bakteriologia i idealne warunki T °, ​​mieszanie, ph ... itd.), Szybko rozumiemy, że nie jest to rozwiązanie, które zastąpi roczne 2000L domu ... chyba że masz 20 40 ton biometanizowalnego materiału, więc BARDZO duży ogród lub przyjaciel farmera ...


Najprawdopodobniej wystarczy ci czasu na „gotowanie” w małym warniku... ale wymaga to niemal ciągłej uwagi i utrzymywania T°...

opublikowane: 28/10/11, 09:58
przez Chelovek
Bonjour Christophe

Świetnie, dziękuję bardzo za link, wiedziałem, że ten temat był poruszany, ale moje poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem.

Niemniej jednak zastanowię się nad zbudowaniem małej fermentory ogrodowej.

Ivan.

opublikowane: 28/10/11, 10:05
przez Christophe
Świetnie, informuj nas o swoim dziele, zainteresuje więcej niż jedną osobę (i prawdopodobnie możesz uzyskać jakąś radę)

opublikowane: 28/10/11, 15:50
przez Chelovek
Przemyślę to wszystko, plan, materiały... koszt...

opublikowane: 28/10/11, 16:50
przez renaud67

opublikowane: 28/10/11, 19:51
przez dedeleco
Bardzo dobre suszenie roślin w letnim słońcu (suszarka z kominowym kolektorem słonecznym) da bardzo suchy, palny produkt o znacznie lepszym plonie, ponieważ fermentacja mikrobiologiczna jest wykorzystywana przede wszystkim po to, aby bakterie mogły żyć, aby uwolnić ciepło podczas życia i aby było mało biogazu z opłakanym plonem!!!
To tak jak ze spalaniem drewna, które od lat zjadają grzyby, niewiele zostaje energii spalania!!!

Suszenie na sucho w letnim słońcu, a następnie wypalanie w piecu lub piecu jest znacznie prostsze w montażu niż wodoodporny gazyfikator, oprócz lepszej wydajności poprzez suszenie i spalanie wraz ze zgazowaniem roślin!

opublikowane: 29/10/11, 11:23
przez clasou
Witam,
Zgadzam się z tobą dedeleco, ale skąd to drewno,
w przypadku Czełowka mówi o resztkach roślinnych, więc przypuszczam, że pozostałości po zarośniętym chruscie roślinnym.
Nie wiem czy jest sens robić 1 fermentator bo przed napełnieniem go.
Z drugiej strony, w tym roku zrobiłem sorgo, a laski mają ponad dwa metry, więc zatrzymałem nasiona, które wydają się być spożywane jak ryż.
A laski zmiażdżyłam je za brf, ale w przyszłym roku zrobię więcej i podzielę między brf i może albo pokruszę albo połamię na małe kawałeczki do rozpalenia kominka, wysuszone na słońcu.
a + Claude

opublikowane: 29/10/11, 11:42
przez dedeleco
Wszystko, co pali się po wyschnięciu, nadaje się do suszenia z suchym powietrzem (przypadek w temperaturze 40°C, jeśli to powietrze jest wilgotne w temperaturze 20°C), a suszenie przebiega tym szybciej, im lepiej podzielone są rzeczy!
Można nawet używać obornika jaka lub krowiego jako jedynego paliwa na wyżynach Azji, gdzie panuje bardzo suche powietrze, które pozwala na wyschnięcie tego odchodów bez ogrzewania!!!!
Więc to zdanie:
Zgadzam się z tobą dedeleco, ale skąd to drewno

nie obowiązuje, bo można suszyć wszystko, nie tylko drewno, nawet ekskrementy, algi, które raz wyschnięte bardzo dobrze się spalają, a także drewno.
Im drobniej jest rozdrobniony, tym szybsze suszenie!!!
Kilka sekund poniżej mm i czas schnięcia wydłuża się poprzez dyfuzję do masy.
Uważa, że ​​kwadrat ma wymiary, dlatego drewno o średnicy 100 mm wysycha ponad 100 x 100 = 10000 1 razy wolniej niż to samo drewno o średnicy XNUMX mm !!
Im jest więc mniejszy i delikatniejszy
zmiażdżony dla brf

tym szybciej schnie, w bardzo suchym powietrzu (ponad 40°C), ale trudność w tym, że pali się też zbyt szybko i palenisko trzeba zasilać w sposób ciągły, jak przy pelletach czy waflach!!
Ręcznie, co minutę!!!

opublikowane: 29/10/11, 12:09
przez clasou
No cóż, może źle się wyraziłem i może nie mówimy o tym samym.
Oczywiście wszystko można wysuszyć na powietrzu lub w suszarce.
Mówiłeś o efektywności energetycznej, więc mówiłem, że w przypadku kłód lub drobno posiekanego drewna lepiej je suszyć niż metanizować, w przeciwieństwie do dyni lub innych odpadów ogrodowych, lepiej wrzucić je do metanizatora, ponieważ suszenie zmiażdżenie ich i zebranie z pewnością będzie trudniejsze niż pozwolenie naturze działać.

Jeśli chodzi o wydajność, mówisz 10000 1 razy szybciej, jeśli chodzi o XNUMX mm.
Teraz jaką energię (%) suchego drewna zużyjesz na zmielenie go na 1 mm, poza tym do suszenia potrzebujesz albo pralki, albo dywanu z wentylacją, żeby go wysuszyć, bo jeśli włożysz trzykilogramową kłodę do zmielenia do 1 mm, w suszarce słonecznej, tak będzie w stosie, który bardziej będzie sprzyjał rozkładowi niż suszeniu i na pewno nie będzie 10000 XNUMX razy szybszy.
Wydaje mi się, że ci, którzy zajmują się parkietem, nie mając czasu i może z innych powodów, wkładają deski do gigantycznej suszarki, aby nagrzały się do 90° na dwie godziny.
Wyniki nie są więc świetne, ale sprzedają to.
a + Claude