Strona 1 sur 29

Mały grządka warzywna 69 na drodze do lenistwa

opublikowane: 19/09/20, 19:49
przez zasadowy
Bonjour à tous,

Czytam wasze posty od ponad roku iz wielką ciekawością i entuzjazmem śledzę ewolucję Waszych ogrodów warzywnych oraz Wasze doświadczenia w trakcie Waszych dyskusji. Stało się nawet moim wieczorowym mydłem "co mówią dziś leniwi ogrodnicy?"

Od nieco ponad roku mam bardzo małe grządki warzywne pod sianem, pod brf, pod liśćmi i pod wszystkim, co faktycznie znajduję :)

Nadchodzi jesień, więc czas na podsumowanie.
20200911_201105.jpg
Cukiniowe nóżki na koniec cyklu

Oto moje cukinie, są pokryte odium, liście są jak zanikłe przez upał i suszę, wciąż dają owoce, ale czujemy, że są na końcu cyklu ... i szczerze mówiąc tak mi to odpowiada, ponieważ Zaczynam się męczyć cukinią : Lol: Ugotowałam go we wszystkich jego postaciach: smażony na patelni, zapiekany, placek, sałata i tak dalej ...

Wreszcie zrobiłam też ciasto z cukinii i czekolady, jest pyszne, bardzo miękkie i wcale nie tłuste.
20200913_175239.jpg
Kto zgadnie, że w tym cieście jest 300g cukinii?

Krótko mówiąc, wszystko po to, aby powiedzieć, że specjalnie nie zrobię nic z moimi cukiniami ... poza ich zjedzeniem : Mrgreen: !

Re: Mały ogródek warzywny 69 na drodze do lenistwa

opublikowane: 19/09/20, 19:55
przez Moindreffor
Zrobiłam na boku ciasto dyniowe, jest dobre, ale nie jestem fanem, to się zmieni : Mrgreen:
ale nadal potrzebuję dobrego kilograma dyni, więc na pewno zatrzymam je do innego wykorzystania, które jest lepsze dla mojego gustu, jak dobra zupa : Wink:

Re: Mały ogródek warzywny 69 na drodze do lenistwa

opublikowane: 20/09/20, 07:17
przez Doris
W zeszłym roku mój mąż zrobił desery z orzechami piżmowymi, które dostaliśmy, nie było źle, ale nie szaleję za tym, za dużo dziwnych wspomnień szefa sprzed kilku lat, który kazał mi robić desery z buraków lub ogórków (nie sprzedawały się dobrze, ale Madame nalegała na takie rzeczy). W kuchni jestem raczej purystą : Mrgreen:

Re: Mały ogródek warzywny 69 na drodze do lenistwa

opublikowane: 20/09/20, 07:56
przez izentrop
Cóż mi cukinia i ogórek to nie był sukces. Następnym razem będzie lepiej.
Nie miał nawet dość ogórków, żeby zrobić ciasto :P

Re: Mały ogródek warzywny 69 na drodze do lenistwa

opublikowane: 20/09/20, 13:40
przez zasadowy
Tak, czasami nadmiar oryginalności nie jest zbyt szczęśliwy ... Pamiętam lody z różowej szalotki ... do diabła.

Tam, jeśli tego nie powiesz, nie zgadniemy, cukinia robi lekkie ciasto czekoladowe. Dam ci przepis, aby spróbować.

Skład i proporcje:
250g startej cukinii
150g gorzkiej czekolady
100g cukru (brązowy)
1 saszetka cukru waniliowego
25g masła
jaja 4
125g mąki
1/2 saszetki proszku do pieczenia (nieobowiązkowe)

- Rozpuść masło z czekoladą.
- W misce wymieszaj jajka, cukier i cukier waniliowy.
- Dodaj stopioną mieszankę masła czekoladowego.
- Wymieszaj i dodaj mąkę.
- Dodać startą cukinię.
- Dobrze wymieszać i przelać preparat do posmarowanej masłem formy.
- Piec 30 minut w 180 ° C

Re: Mały ogródek warzywny 69 na drodze do lenistwa

opublikowane: 20/09/20, 13:45
przez zasadowy
izentrop napisał:Nie miał nawet dość ogórków, żeby zrobić ciasto :P
Podobnie jak ja, po 3 ogórki każdy palił się po kolei ... Właśnie spróbowałem ragotonu z ledwie dojrzałych owoców :( Następnym razem umieszczę je w większym cieniu.

Re: Mały ogródek warzywny 69 na drodze do lenistwa

opublikowane: 23/09/20, 23:11
przez zasadowy
Jeśli chodzi o zwierzaki, mam na myśli owady i tym podobne, to także koniec cyklu i początek nowego.
W warzywniaku pojawiły się pierwsze wiosenne ślimaki, wszelkiego rodzaju mszyce: zielone, różowe, czarne, szare, a także na korzeniach marchwi. Widziałem w tym roku bardzo duże ilości biedronek. Następnie fartuch i wszystkie żerujące na facelii owady wykonały wspaniały ryczący balet. Gąsienice, są super żarłoczne, to okropne. Chrząszcze pchły, górnicy i inne rzeczy, których nie znam. W tej chwili nadal istnieją kolorowe błędy.

Spośród „niepożądanych” pcheł i gąsienic największe szkody wyrządziły. Pluskwy też są takie same.
Wmawiam sobie, że na każdy z nich jest czas i to mija ... czasami nie bez bólu :P

Re: Mały ogródek warzywny 69 na drodze do lenistwa

opublikowane: 23/09/20, 23:23
przez zasadowy
Tylko dla mrówek zawsze jest pora roku ... czasami mam wrażenie, że mam ogród na ogromnym mrowisku o powierzchni 1500 metrów kwadratowych :| Wiem, że nie są szkodliwe, ale wygląda to nawet dziwnie.
Budują tuby wokół łodyg truskawek, kopców roślin sałatkowych ... Jeszcze nie wiem, co o tym myśleć.
20200920_165322.jpg
Truskawka na mrowisku

20200920_165126.jpg
Sałatka w mrowisku
Z jednej strony napowietrza ziemię, z drugiej strony pręty otoczone rurami kończą się niepowodzeniem. Od czasu do czasu spryskuję to wszystko wężem, aby uwolnić mrówki ... które natychmiast wracają do zadania.

Re: Mały ogródek warzywny 69 na drodze do lenistwa

opublikowane: 24/09/20, 08:45
przez Doris
Miałem ten problem przez dwa, trzy tygodnie na boćwinie, dużo mszyc i przez to dużo mrówek. Dzięki strumieniowi problem jest dobrze rozwiązany, ale trzeba trochę nalegać, robić to regularnie i pod ciśnieniem.
Miałem też chrząszcze pchły, które spowodowały u mnie pewne szkody, a następnie zniknęły. W przyszłym roku umieszczę wrażliwe rośliny pod siatką. Nie widziałem w tym roku ani jednej gąsienicy w warzywniaku, to pierwszy raz, ale miałem dużo os, nie wiem, gdzie gnieżdżą się, ale to nie może być daleko od warzywnika, mam je przyciąga punktami wody.

Re: Mały ogródek warzywny 69 na drodze do lenistwa

opublikowane: 24/09/20, 09:41
przez stephgouv
Alkaline napisał:Tylko dla mrówek zawsze jest pora roku ... czasami mam wrażenie, że mam ogród na ogromnym mrowisku o powierzchni 1500 metrów kwadratowych :| Wiem, że nie są szkodliwe, ale wygląda to nawet dziwnie.
Budują tuby wokół łodyg truskawek, kopców roślin sałatkowych ... Jeszcze nie wiem, co o tym myśleć.
20200920_165322.jpg
20200920_165126.jpg Z jednej strony napowietrza ziemię, z drugiej strony pręty otoczone rurami kończą się niepowodzeniem. Od czasu do czasu spryskuję to wszystko wężem, aby uwolnić mrówki ... które natychmiast wracają do zadania.

Witam, czy nie próbowałeś z fusami z kawy? Byłby to naturalny repelent ... Ze swojej strony nigdy nie testowałem.