Strona 1 sur 9

Nowy leniwy ogródek kuchenny (Schiltigheim 67300)

opublikowane: 25/05/18, 11:08
przez Max67300
Witam,

Przedstawiam się Maksymilianowi. Od tego miesiąca marca próbuję założyć uprawę bez orki, a więc pod osłoną siana (po przeczytaniu i obejrzeniu filmików kanału leniwy ogródek warzywny, nawet osobiście poprosiłem o radę tego pana, który bardzo mi odpowiedział uprzejmie i dziękuję mu za to) wyjaśniam sytuację:

23 marca odbiór moich bel siana, przykrywam (do 20 cm żeby dobrze spakować i zostawiam na miejscu) od okładki to trochę więcej do spakowania z czasem, ale zostaje dużo... Odkąd zacząłem w przesadzanie moich roślinek, które starannie pielęgnowałam i dawałam rosnąć, a od...DRAMA za każdym razem to samo, wracam następnego dnia i nic... ślimaki, dosłownie wszystko zjadamy w nocy... ja jakoś udało się zachować trochę cukinii robiąc większy otwór w sianie i trochę granulatu (ekologicznego) ale ataki i tak są... Codziennie rano zbieram ślimaki iw ciągu dnia pod sianem staram się jak mogę. .. Naprawdę zastanawiam się, dlaczego to nie „działa” w domu i mam tyle ślimaków itp. Jednak ataki na pomidory na zewnątrz iw szklarni są zmniejszone ...

- Albo za dużo osłony, więc dobry plac zabaw dla ślimaków (więc powinienem mulczować wcześniej w listopadzie przyszłego roku)
- Albo za dużo deszczu w tym roku i nie tylko ja...
- Albo jeszcze nie ma czegoś takiego jak ślimaki drapieżne i z czasem będzie ich coraz mniej, albo, cudem, nie będzie ich wcale...
- Wieczór jeszcze trochę czekam na powrót upałów i zniknie tak jak odszedł (choćby pod sianem było schronienie)

Krótko mówiąc, naprawdę się zastanawiam, tym bardziej, że jestem w 100% przekonany co do metod i korzyści i już to u mnie widać, ziemia jest bardziej elastyczna, nie ma odrostów itp. Ale technika jeszcze trochę trwa. położyć itp... To normalne... Wierzę w to, ale tak naprawdę zastanawiam się nad troską o ślimaki, których moim zdaniem jest bardzo dużo, biorąc pod uwagę warunki panujące pod sianem...

Jeszcze tego samego dnia przesadziłem 3 piękne ogórki (zobaczymy jutro) ale myślę, że jeśli nadal będzie źle i wszystkie moje rośliny nadal będą się pęcznieć to nie będę eksperymentował ponownie lub inaczej... Po prostu ściółkuj, gdy warzywa się rozwiną i zostaw osłonę na zimę (mój tata tak robi i efekty też są...

Wierzę w metodę twardą jak żelazo, nawet jeśli wszyscy myślą, że zwariowałem z moim sianem, ale czasami to, co działa na jednych, nie działa na innych... jeśli chodzi o produkty itp... Ale chciałabym robić jeszcze więcej i więcej eko więc trzymam kciuki żeby się udało...

Merci de votre aide

Odp: Nowa leniwy ogródek kuchenny (Schiltigheim 67300)

opublikowane: 25/05/18, 13:09
przez denis17
U mnie drugi rok w fenokulturze, w zeszłym roku bardzo mało ślimaków, z drugiej strony w tym roku przez 3 dni zbieram około 40 dziennie przechodząc rano i wieczorem, straciłem jedną trzecią moich planów, natychmiast zastąpiony. Tutaj w 17 dzisiaj pada deszcz, więc zobaczymy wieczorem. Myślę, że pozostawienie pokoju bez siana w pobliżu roślin może pomóc, przynajmniej w celu lepszego ich zobaczenia.
Myślę, że łagodna, mokra pogoda tej zimy musiała pomóc, i bez wątpienia pokrywa siana też miała z tym coś wspólnego. Zestaw, który pomaga namnażać niepożądane osobniki.
Wreszcie nie zajmuję się.
Denis

Odp: Nowa leniwy ogródek kuchenny (Schiltigheim 67300)

opublikowane: 25/05/18, 13:22
przez guibnd
cześć max, witaj wśród nas!

tak, ślimaki... co za nieszczęście!
ale z sianem lub bez, kiedy jest rok ślimaka, cóż… to jest rok ślimaka!

w przeszłości, kiedy uprawiałem ogród bez siana, miałem też zgniłe lata w ogrodzie warzywnym z powodu ślimaków.
pewnego roku maleńkie czarne ślimaki zaatakowały moją cebulę i szalotki :zaszokować: nigdy nie widziany ! a jednak w tym czasie nie położyłem siana ...
co robię: no to biegam po wieczorze po pracy z szczypcami do ogórków bo nienawidzę dotykać tych oślizgłych bestii : Mrgreen:
a także robię więcej roślin, aby przewidywać szkody i zastępować zmarłych : Lol:

Odp: Nowa leniwy ogródek kuchenny (Schiltigheim 67300)

opublikowane: 25/05/18, 15:22
przez Max67300
Witam,

Dziękuję za odpowiedzi, tak, to musi być ciężki rok, staram się pocieszać jak mogę... Poczekam jeszcze 2 tygodnie aż się ociepli i będę czekać na posadzenie ostatnich roślin... Potem już nie będę miała i będzie rok "zerowy" w końcu mam pomidory i inne warzywa, które zaoszczędziłam...

Usunąłem też trochę siana, aby zostawić 5cm czyli wg mnie grubość po wczorajszym pod warstwą 20cm siana... Krótko mówiąc, zobaczymy inaczej spróbuję ponownie w przyszłym roku (zobaczymy w zależności od doświadczenie i klimat...) Wierzę w tę metodę i sprawdziła się już w domu, nawet jeśli dużo ślimaków i ślimaków gleba jest już lepsza myślę.

Nie umiem walczyć z naturą, staram się nadrabiać rano, ale wieczorami rzadko tam bywam (mój ogródek jest 20 minut od domu, więc nie zawsze mogę tam dojechać...)

Dziękuję za twoją radę ...

Odp: Nowa leniwy ogródek kuchenny (Schiltigheim 67300)

opublikowane: 25/05/18, 22:16
przez Moindreffor
na ślimaki jest jeszcze ferramol, nie ma ryzyka, jest zalecany przez Didiera
walczyć przez zrywanie i dopiero przesadzanie po dobrym tygodniu ferramolu, żeby tylko spróbować pozbyć się kilku osób
w domu zrywam kilka rano i wieczorem, moje kapusty zaczynają wyglądać jak koronka, ale jeszcze nie napchały mojego serca
w tym roku kumuluję błędy, ale w zasadzie metoda działa, powiem tak, nie usuwaj siana, nie o grubość chodzi, zawsze dodaję więcej na bieżąco i w miarę
potem nie jesteśmy jeszcze w czerwcu, więc bądź cierpliwy, jest jeszcze czas : Mrgreen:
chcąc się spieszyć, moje ziemniaki zamarzły :(

Odp: Nowa leniwy ogródek kuchenny (Schiltigheim 67300)

opublikowane: 25/05/18, 22:23
przez Did67
Jest wątek o ślimakach.

U mnie w tym roku dużo i przede wszystkim nie chce uschnąć!!!

Ale strategia „odwrócenia uwagi”, karmienie ich zwiędłym ostropeszczem lub skrawkami starej zimowej sałaty, która teraz kwitnie, działa całkiem dobrze… Przy 90% znajduję je tam, co ma tę zaletę, że nie wyrządzają żadnych szkód, dopóki nie przyjechać, aby je odebrać... Zobacz zdjęcia w specjalnym wątku: rolnictwo/slug-t15671.html

Grubość siana niczego nie zmienia. Siano to nie jedzenie. Jest to schronienie, jak „deska”, pod którą się schronią, dobrze osłonięte przed słońcem, w bardzo wilgotnym miejscu… Co więcej, często nie drapiąc się 5 cm pod sianem wokół najbardziej atakowanych, znajdujesz je tarzając się tam, czekając na chłód i wilgoć wieczoru.

Jeśli chodzi o czerwone/pomarańczowe, jestem zdecydowany: wolą zwiędły oset lub sałatę, która zaczyna gnić, od młodych roślin… Które wolą od siana…

Jeszcze nie kupiłem Ferramolu, chciałbym wiedzieć, czy wolą Ferramol czy zwiędły oset...

Odp: Nowa leniwy ogródek kuchenny (Schiltigheim 67300)

opublikowane: 26/05/18, 07:28
przez Max67300
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi, zobaczę co mi zostało z moich roślin dziś rano w ogródku... Tak, to jeszcze nie czerwiec, nie spieszy mi się, tak sobie powiedziałam. , myślę, że poczekam jeszcze 2 tygodnie zanim posadzę resztę, bo będzie bardzo gorąco i myślę, że do tego czasu, przy odrobinie zrywania i upale, populacja w końcu się zmniejszy, mam nadzieję... Niestety, jestem nie mam szczęścia do ogródka w domu, więc trudno o częstsze odbiory, a dodatkowo mam nocną zmianę przez kilka następnych tygodni, więc naprawdę ciężko to dobrze zrobić i dobrze o niego zadbać, ale spróbuję... a ja lubię ogródek warzywny więc daję z siebie wszystko iz czasem jaki mam...

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, będę informować na bieżąco i nie, nie sądzę, żebym od razu porzucił metodę, wszelkie nowe rzeczy muszą zostać wprowadzone, z błędami i niepowodzeniami… Wierzę w tę praktykę i „my widziałem wyniki, po prostu dla ślimaków i niepożądanych jest to dobry ekosystem, więc nie jest to łatwe, ale hej, dawanie / dawanie czyni dobro naturze, a natura, którą robimy, sprawia, że ​​​​czasami jest to trudne.

Ale hej, możemy potwierdzić, że rok 2018 to wspaniały rok dla ślimaków...

Miłego dnia, jeszcze raz dziękuję.

Odp: Nowa leniwy ogródek kuchenny (Schiltigheim 67300)

opublikowane: 26/05/18, 08:28
przez Moindreffor
Max67300 napisał:Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi, zobaczę co mi zostało z moich roślin dziś rano w ogródku... Tak, to jeszcze nie czerwiec, nie spieszy mi się, tak sobie powiedziałam. , myślę, że poczekam jeszcze 2 tygodnie zanim posadzę resztę, bo będzie bardzo gorąco i myślę, że do tego czasu, przy odrobinie zrywania i upale, populacja w końcu się zmniejszy, mam nadzieję... Niestety, jestem nie mam szczęścia do ogródka w domu, więc trudno o częstsze odbiory, a dodatkowo mam nocną zmianę przez kilka następnych tygodni, więc naprawdę ciężko to dobrze zrobić i dobrze o niego zadbać, ale spróbuję... a ja lubię ogródek warzywny więc daję z siebie wszystko iz czasem jaki mam...

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, będę informować na bieżąco i nie, nie sądzę, żebym od razu porzucił metodę, wszelkie nowe rzeczy muszą zostać wprowadzone, z błędami i niepowodzeniami… Wierzę w tę praktykę i „my widziałem wyniki, po prostu dla ślimaków i niepożądanych jest to dobry ekosystem, więc nie jest to łatwe, ale hej, dawanie / dawanie czyni dobro naturze, a natura, którą robimy, sprawia, że ​​​​czasami jest to trudne.

Ale hej, możemy potwierdzić, że rok 2018 to wspaniały rok dla ślimaków...

Miłego dnia, jeszcze raz dziękuję.

aby kopać lub zbierać ślimaki, trzeba wybrać : Mrgreen:
co prawda w twojej sytuacji ślimak jest trudniejszy do pokonania, dla mnie w ciągu jednej nocy łodyga selera zredukowana do kilku żyłek liści, to irytujące, jesteś trochę jak palacz w potrzebie, ty' prawie byłoby szukać kilku niebieskich kulek pozostawionych w kącie... (z wcześniej)

Odp: Nowa leniwy ogródek kuchenny (Schiltigheim 67300)

opublikowane: 26/05/18, 16:15
przez Max67300
Cześć,

Miłą niespodziankę dnia ogórki posadzone wczoraj odbyliśmy!!! Szansa ? Szansa ? Ciepło odstraszające ślimaki lub po prostu dobra garść granulatu (BIO) z każdą rośliną... na razie trzyma i mam nadzieję, że jeszcze wytrzyma i że niedługo będę mógł posadzić resztę!!! Dzień dobry ! DZIĘKI

Odp: Nowa leniwy ogródek kuchenny (Schiltigheim 67300)

opublikowane: 26/05/18, 16:34
przez Thouvenel
Lata z i lata bez...

U mnie jest odwrotnie, więc nie wyciągajcie wniosków: w zeszłym roku inwazja przez 10 dni, kilka pogryzionych pomidorów z wpływem na produkcję, papryka zaatakowana i która prawie nic nie dała, cebula pokryta trzema-czterema ślimakami o zmroku , czarne i szare ślimaki wszędzie na sianie... Koszmar, nie da się tego wszystkiego pozbierać... a potem dzięki miesiącu czerwcu i suchej pogodzie nagle się uspokoiło...

W tym roku sporo dużych pomarańczowych ślimaków (rufus orion?) dość widocznych, łatwych do zauważenia dlatego zbierano je przed sadzeniem pomidorów, papryki itp. i dyniowate.
Od tygodnia wyraźny spadek połowów.
W tej chwili młode pędy papryki zjedzone, pęcherzyca zmniejszyła się, ale która zaczyna od nowa, główka uszkodzonego pomidora.
Tu i ówdzie pochrzęściło kilka liści, ale bez konsekwencji, nie narzekam!

Obserwacja do potwierdzenia (patrz post Mony?): rozsypanie siana, słoje popiół i kompost wokół dwóch roślin cukinii: brak ataku... Tydzień później zamknąłem siano, nadal zero ataku.
Trzy stopy dyniowatych pod drzewem, w kompoście, dość suche miejsce, atak zerowy, wieczorem nie widać ślimaka...