Ślimaki - dziewczyny? wrogów? konferencja Hervé Coves

Rolnictwo i gleby. kontrola zanieczyszczeń, rekultywacja gleby, humus i nowych technik rolniczych.
Avatar de l'utilisateur
Adrien (były nico239)
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9845
Rejestracja: 31/05/17, 15:43
Lokalizacja: 04
x 2150

Ślimaki - dziewczyny? wrogów? konferencja Hervé Coves




przez Adrien (były nico239) » 27/06/17, 23:58

W tej chwili nie ma najmniejszego ślimaka w mojej okolicy, ale słyszę o nich tak wiele w ogrodach warzywnych dalej na północ, że te 2 filmy mogą być może interesujące dla tych, którzy mają do czynienia z tym mięczakiem...

https://www.youtube.com/watch?v=szyWyR_PSTA

https://www.youtube.com/watch?v=u0NyYBLe0n0
1 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez izentrop » 29/06/17, 14:01

Witam,
Ten inżynier rolnictwa uczy nas holistycznego zwalczania szkodników, zapewniając schronienie ich drapieżnikom : Twisted: . Co wymaga dużej wiedzy na temat ich stylu życia, aby utrzymać je na miejscu przez cały rok.

Wielu wypróbowało tę zasadę i poddało się w następnym roku, oskarżając ściółkę o siedlisko ślimaków i gryzoni. Aby równowaga się ustabilizowała, potrzeba trochę więcej cierpliwości i obserwacji.
A potem musisz zaakceptować jedzenie rzodkiewek, które zostały lekko nadgryzione przez miniślimaki. Wystarczy spłukanie, nie ma potrzeby usuwania zaatakowanych części.

Ugruntowana różnorodność biologiczna będzie korzystna także dla innych szkodników. Tyle że globalizacja sprowadziła na nas szkodniki, które nie mają tu drapieżników. W tym roku, złe robaki (Nie zmyślam tego) spraw, aby moje maliny były niejadalne.

Mszyce nie stanowią już problemu, nawet na początku sezonu, częściowo dzięki biedronkom azjatyckim : Mrgreen: https://www.youtube.com/watch?v=pNz4AxXepyQ

Cała ta rozmowa ma na celu przedstawienie tego nie mniej holistycznego filmu :) :
https://www.youtube.com/watch?v=8w3qhWkfRMY
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez Did67 » 29/06/17, 15:17

izentrop napisał:
Aby równowaga się ustabilizowała, potrzeba trochę więcej cierpliwości i obserwacji.
A potem musisz zaakceptować jedzenie rzodkiewek, które zostały lekko nadgryzione przez miniślimaki. Wystarczy spłukanie, nie ma potrzeby usuwania zaatakowanych części.



Przede wszystkim pamiętaj, że słowo „równowaga” z definicji oznacza tolerowanie obecności danego pasożyta. W przeciwnym razie jego wrogowie, nasi pomocnicy, umrą z głodu lub opuszczą...

Wyrażam to mówiąc: „Aby uniknąć problemów z pasożytem, ​​musisz wyhodować tego pasożyta” (co oznacza przyciągnięcie i nakarmienie jego wrogów, którzy są moimi pomocnikami).

Przedstawiam więc rośliny męczennicze, które są szczególnie atrakcyjne dla głównych pasożytów!

Teraz kwestia równowagi jest znacznie bardziej złożona, trochę jak fale na zbiorniku wodnym, po którym pływa wiele łodzi... Idź i przewiduj w danym miejscu, co się stanie!

Bo wyobraź sobie, że wróg, twój pomocnik, również ma swoich wrogów... którzy sami mają... wrogów...

Zatem równowaga jest z konieczności złożonym rezultatem wszystkich tych zmian... całego tego „szczęśliwego bałaganu”, z wahaniami w cyklach, które mogą być wieloletnie. Lub nawet tymczasowo wyjdź z zawiasów! To naturalne" !

Wiara w to, że równowaga jest gładka jak waga, która się już nie porusza, jest... idiotyczna!

A czasami wykraczamy poza granice „dopuszczalnego”, chyba że zrezygnujemy ze zbiorów.

To jest granica prezentacji Covesa. On to przechodzi.
0 x
izentrop
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 13644
Rejestracja: 17/03/14, 23:42
Lokalizacja: Picardie
x 1502
Kontakt :

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez izentrop » 29/06/17, 17:46

Did67 napisał:Wiara w to, że równowaga jest gładka jak waga, która się już nie porusza, jest... idiotyczna!
A czasami wykraczamy poza granice „dopuszczalnego”, chyba że zrezygnujemy ze zbiorów.
To jest granica prezentacji Covesa. On to przechodzi.
Czy możesz tam wyjaśnić?

Jest poetą w sposobie opowiadania historii, ale dobrze rozumiemy przesłanie.
Jeśli chodzi o wpływ obornika pokrzywowego na diplonogi po 28 minutach, nadal mam wątpliwości co do tego niesamowitego wyjaśnienia?
0 x
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9772
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2638

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez sicetaitsimple » 29/06/17, 19:39

izentrop napisał:
Did67 napisał:Wiara w to, że równowaga jest gładka jak waga, która się już nie porusza, jest... idiotyczna!
A czasami wykraczamy poza granice „dopuszczalnego”, chyba że zrezygnujemy ze zbiorów.
To jest granica prezentacji Covesa. On to przechodzi.
Czy możesz tam wyjaśnić?

Jest poetą w sposobie opowiadania historii, ale dobrze rozumiemy przesłanie.


Widziałem ten filmik jakiś czas temu, ale przyznam, że nie bardzo pamiętam już jego treść, nawet jeśli pamiętam postać, to muszę obejrzeć go jeszcze raz.

Natomiast w kwestii „granic dopuszczalnego” oczywiście odpowie Didier, ale dla mnie jest to całkiem jasne. Są lata, kiedy z jakiegokolwiek powodu, moim zdaniem najczęściej z powodu pogody, ponieważ pogoda może sprzyjać danemu szkodnikowi, a wręcz przeciwnie, nie sprzyjać jego drapieżnikom, populacja tego czy innego szkodnika eksploduje.

W tym przypadku staramy się podjąć kroki, bo jeśli zakładamy ogródek warzywny to nie jest a priori dokarmianie ślimaków....

A ślimaki nie są (według mojej wiedzy) gatunkiem zagrożonym.
0 x
olivier75
Wielki Econologue
Wielki Econologue
Wiadomości: 764
Rejestracja: 20/11/16, 18:23
Lokalizacja: świt, szampan.
x 155

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez olivier75 » 29/06/17, 20:32

Dobry wieczór,
To jeden z pierwszych filmów, który mnie uderzył, podoba mi się ta postać, wrażenie mnicha głoszącego z jasnym uśmiechem...
Myślę, że jego przemyślenia są całkiem dobre, po prostu dostosuj je w domu i znajdź, gdzie ustawić suwaki tolerancji. Pozwalanie warzywom żyć po zbiorach, kompostowanie powierzchniowe to zastosowania jego pomysłów. Nie mówi, żeby ich nie zbierać i patrzeć, jak ślimaki pożerają sadzonki, po prostu tolerować, trzymać się z daleka i bronić, wersja minimalna. Nie mam już anty-ślimaka i na razie jest w porządku, chociaż mnie tu nie ma, tylko około dziesięciu możliwych do przypisania zniknięć, daleko od 10%, ale w tym roku i raczej fajna kwestia ślimaka, zobaczę jesienią ....
Myślę, że stosowanie jej zasad wymaga dużej wiedzy i pytań, zupełnie niewyobrażalnych dla wielu, nawet leniwych ogródków warzywnych.
Nie wolno nam zapominać, że nikt, nawet przy użyciu wszelkich środków chemicznych, nie jest w stanie całkowicie pozbyć się ślimaków na świeżym powietrzu.
Olivier.
1 x
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9772
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2638

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez sicetaitsimple » 29/06/17, 20:43

olivier75 napisał:Dobry wieczór,
To jeden z pierwszych filmów, który mnie uderzył, podoba mi się ta postać, wrażenie mnicha głoszącego z jasnym uśmiechem...


Jest mnichem franciszkańskim.
0 x
Avatar de l'utilisateur
Did67
moderator
moderator
Wiadomości: 20362
Rejestracja: 20/01/08, 16:34
Lokalizacja: Alzacja
x 8685

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez Did67 » 29/06/17, 21:36

sicetaitsimple napisał:
Natomiast w kwestii „granic dopuszczalnego” oczywiście odpowie Didier, ale dla mnie jest to całkiem jasne. Są lata, kiedy z jakiegokolwiek powodu, moim zdaniem najczęściej z powodu pogody, ponieważ pogoda może sprzyjać danemu szkodnikowi, a wręcz przeciwnie, nie sprzyjać jego drapieżnikom, populacja tego czy innego szkodnika eksploduje.

W tym przypadku staramy się podjąć kroki, bo jeśli zakładamy ogródek warzywny to nie jest a priori dokarmianie ślimaków....

A ślimaki nie są (według mojej wiedzy) gatunkiem zagrożonym.


Całkiem. Pomimo znacznej obecności grzybów, mimo późniejszych biegaczków i przypadkowo odkrytego niedawno w okolicy jeża, wiosną tego roku miałem szczyt, w którym uszkodzenia młodych pędów przekraczały 70% w przypadku escaroli i zmierzały do ​​50%. w przypadku kapusty lub kopru włoskiego.

Musiałem więc ćwiczyć „zbieranie” przy świetle czołówki przez około dziesięć dni…

I znów zrobiło się zupełnie spokojnie.

Zdarza się, że pod koniec zimy ślimaki są aktywne, ale drapieżniki jeszcze „śpią”…

Zatem „równowaga” będzie istnieć. Ale za późno.

Zatem „liczenie na salda” jest co najmniej denerwujące. Porozmawiaj z afrykańskimi rolnikami, którzy są ofiarami szarańczy pustynnej – mimo to w rzeczywistości ich uprawy są często „ekologiczne” (ponieważ nie stać ich na pestycydy i nawozy – w przypadku bawełny nie jest to wcale prawdą)…

Więc dobrze jest to wyjaśnić. Ale dryf polegający na zawieraniu wniosków na zasadzie leseferyzmu, ponieważ będzie równowaga, jest niebezpieczny…
0 x
sicetaitsimple
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 9772
Rejestracja: 31/10/16, 18:51
Lokalizacja: Dolna Normandia
x 2638

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez sicetaitsimple » 29/06/17, 21:40

sicetaitsimple napisał:
olivier75 napisał:Dobry wieczór,
To jeden z pierwszych filmów, który mnie uderzył, podoba mi się ta postać, wrażenie mnicha głoszącego z jasnym uśmiechem...


Jest mnichem franciszkańskim.


Poza tym można być mnichem i agronomem, to właśnie mnisi, według mojej wiedzy, w średniowieczu dokonali największego postępu w technikach agronomicznych.

Ale możesz też być starym ateistą i nadal być agronomem, mam nazwiska!
0 x
Ahmed
Econologue ekspertem
Econologue ekspertem
Wiadomości: 12298
Rejestracja: 25/02/08, 18:54
Lokalizacja: Burgundia
x 2963

Re: Ślimaki - przyjaciele? wrogowie? Konferencja Hervé Covesa




przez Ahmed » 29/06/17, 21:47

Można być mnichem lub starym ateistą głupcem, ważne jest mieć wiarę... czy siano?
Albo wiara w siano? :?

Już nie wiem... : Wink:
0 x
- Przede wszystkim nie wierz w to, co ci mówię.

 


  • Podobne tematy
    odpowiedzi
    widoki
    Ostatni post

Powrót do "rolnictwo: problemy i zanieczyszczeń, nowych technik i rozwiązań"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 281