Strona 1 sur 4

Deszczówka: moje doświadczenie 14m3 rodzina 5 osób

opublikowane: 01/02/10, 23:34
przez dimi010
Witam,

Od pięciu lat jesteśmy zaopatrywani w nową konstrukcję całkowicie w wodzie deszczowej.
do użytku domowego wystarczą dwa betonowe i zakopane zbiorniki 7M3, dach: projektowany 100 m².
Cały dom jest serwisowany, nawet prysznic, wanna i zmywarka. Mam już 15 lat doświadczenia z podobną instalacją w Belgii. Przez te 20 lat nie było żadnego problemu.
Do wody pitnej wystarczy jeden kran w kuchni i jeden w łazience.
Woda poddawana jest filtracji wstępnej przed zbiornikami oraz filtrowi 25 mikronów za pompą.
Nigdy nie musieliśmy przestawiać się na wodę z kranu.
Dla bezpieczeństwa zawór z kołpakiem kontrolnym zapobiega przedostawaniu się wody deszczowej do sieci publicznej.
Obietnice zostały dotrzymane, oczywiście nie ma problemu z osadzaniem się kamienia, a do tego 30 do 50% mniej detergentu i wisienki na torcie, zmywaj wodą deszczową, docenisz różnicę.

D.

opublikowane: 02/02/10, 09:34
przez słoń
Podobno macie jeszcze „miejskie” zaopatrzenie w wodę pitną?

opublikowane: 02/02/10, 12:17
przez dimi010
Słoń napisał:Podobno macie jeszcze „miejskie” zaopatrzenie w wodę pitną?

Tak, przepisy miejskie wymagają, aby każdy nowy budynek był podłączony do oczyszczalni (normalnej i bardzo dobrej), ale także do wody pitnej. (termin stały > 100 €) to wszystko po to, by zużyć 6 m3 rocznie.
Z drugiej strony pozwala mi przyczynić się do oczyszczania ścieków.
Istnieje możliwość oczyszczenia wody deszczowej za pomocą nanofiltracji, która jest bezpieczna i skuteczna.

Wzmacniacz i pęcherz

opublikowane: 09/07/12, 13:46
przez tatajet38
Witam,
Ponieważ nie udało mi się ponownie aktywować konta, odpowiedziałem na PW.

Pytanie jest przydatne, wszyscy na tym korzystają.
Jak długo wytrzymuje pęcherz zbiornika buforowego:

Jak każdy element, mógł zostać zaprojektowany tak, aby nie był trwały! Mój ma już 7 lat i został poddany recyklingowi, pochodzi z wodociągu przemysłowego. Kwasowość wody deszczowej nie stanowi problemu, jest ona korygowana przez betonowy zbiornik. Sprawdziłem anodę solarnego podgrzewacza wody i po 7 latach jest praktycznie nienaruszona.
Może się zdarzyć niewielka porowatość pęcherza, od czasu do czasu należy sprawdzić ciśnienie ładowania 0,5 bara poniżej ciśnienia minimalnego. Idealnym rozwiązaniem jest ładowanie azotem, którego cząsteczki są większe niż cząsteczki powietrza.
Diagnoza jest prosta, jeśli cykle napełniania i rozładowywania stają się krótkie, należy to sprawdzić.
Jeśli po opróżnieniu zbiornik jest ciężki => pęcherz HS, w innym przypadku należy naładować powietrzem lub lepiej azotem.

opublikowane: 09/07/12, 14:03
przez Macro
Moje doświadczenie z domowymi urządzeniami do odprowadzania wody deszczowej zakończyło się tej wiosny.... Woda w zbiorniku śmierdzi bardziej zgnilizną niż ta, która trafia do kanalizacji.
Mój zbiornik nie jest wykonany z betonu, ale z PE przeznaczonego do kontaktu z żywnością. Woda jest zielona, ​​a filtry przed zbiornikiem szybko się zatykają z powodu piany wydobywającej się z łupków...

Krótko mówiąc, w moim przypadku około 1700 € prawie do ruiny (liczę tylko koszt zbiornika, pompy i filtrów, jeśli dodam robociznę (dzień pracy koparki i materiały zasypowe, które wymieniłem za pomoc na miejscu). .
Woda w zbiorniku nadaje się tylko do podlewania trawnika (i nawet wtedy, nie przed posiłkiem na świeżym powietrzu, bo inaczej zepsujecie wszystkim apetyt), a ponieważ nie podlewam trawnika, żeby nie musieć go kosić...

Może powinienem dodać do niego chlor, filtr UV lub coś innego...

Działało jakieś 2 lata.

chlor i woda deszczowa

opublikowane: 09/07/12, 14:43
przez tatajet38
Witam,
Chloru należy unikać za wszelką cenę! Zapobiegnie rozwojowi bakterii, które rozwiną się na ścianach i w naturalny sposób oczyści wodę.
Rozwiązaniem byłoby zainstalowanie na dnie nadmuchu powietrza poprzez pompę akwariową.
Musisz także upewnić się, że woda jest w CAŁKOWICIE ciemności.
Tutaj codziennie bierzemy prysznice deszczowe, więc mogę potwierdzić, że nie ma żadnych nieprzyjemnych zapachów.

mieć: https://www.econologie.com bardzo techniczny, ale interesujący


Bonne kontynuacją.

opublikowane: 09/07/12, 15:15
przez Macro
Mój zbiornik jest zakopany, a właz inspekcyjny znajduje się pod drewnianym tarasem. Nie wnikałem ale światła musi być mało.Jedyne miejsce gdzie widzi światło (a i tak tylko kilkadziesiąt minut dziennie to trzy przezroczyste filtry w piwnicy... Dziwne, że mam 3 przezroczyste kostki od 2 lat pełne, niezabezpieczone przed światłem i bez zapachu...

Jednak nadal jestem przekonany, że moje obawy są bezpośrednio związane z mchami i porostami spadającymi z mojego dachu (kabiny są wypełnione wodą z dachu z blachy ocynkowanej). Myślę, że mogę powiedzieć, że na dnie jest około 10 cm błota zbiornika, oryginalna filtracja wstępna na zbiorniku jest dość podstawowa (sito 200µ).
Tym bardziej szkoda, że ​​w tym czasie działał poprawnie pomimo średnich opadów, pozwolił mi zapewnić 35% naszego zużycia, przy ulewach, które mamy od końca tej zimy. , mogła zapewnić nam zużycie od tego czasu luty to na pewno...

Nie przestudiowałem dostatecznie projektu przed jego realizacją, obawiam się, że teraz jest już za późno na modyfikacje (nie ma już możliwości zamontowania skutecznego filtra, który można łatwo wyczyścić przed zbiornikiem)... Chyba że pokryję dom fotowoltaiką panele, inaczej nie byłoby mchu...

opublikowane: 09/07/12, 16:46
przez Alain G
Makro napisał:Mój zbiornik jest zakopany, a właz inspekcyjny znajduje się pod drewnianym tarasem. Nie wnikałem ale światła musi być mało.Jedyne miejsce gdzie widzi światło (a i tak tylko kilkadziesiąt minut dziennie to trzy przezroczyste filtry w piwnicy... Dziwne, że mam 3 przezroczyste kostki od 2 lat pełne, niezabezpieczone przed światłem i bez zapachu...

Jednak nadal jestem przekonany, że moje obawy są bezpośrednio związane z mchami i porostami spadającymi z mojego dachu (kabiny są wypełnione wodą z dachu z blachy ocynkowanej). Myślę, że mogę powiedzieć, że na dnie jest około 10 cm błota zbiornika, oryginalna filtracja wstępna na zbiorniku jest dość podstawowa (sito 200µ).
Tym bardziej szkoda, że ​​w tym czasie działał poprawnie pomimo średnich opadów, pozwolił mi zapewnić 35% naszego zużycia, przy ulewach, które mamy od końca tej zimy. , mogła zapewnić nam zużycie od tego czasu luty to na pewno...

Nie przestudiowałem dostatecznie projektu przed jego realizacją, obawiam się, że teraz jest już za późno na modyfikacje (nie ma już możliwości zamontowania skutecznego filtra, który można łatwo wyczyścić przed zbiornikiem)... Chyba że pokryję dom fotowoltaiką panele, inaczej nie byłoby mchu...



Cześć Makro!


Oczywiste jest, że jeśli materia organiczna znajdzie się na ścieżce wody, powoduje to problem zanieczyszczenia i nieprzyjemnego zapachu.

Chlorowanie, nawet jeśli niezbyt ekologiczne, pozostaje dobrym rozwiązaniem odkażającym, zbiornik należy dobrze oczyścić z zdekantowanego osadu i dobrze wypłukać, następnie napełnić chlorowaną wodą, wlać trochę wody, aby spuścić chlorowaną wodę do kranów, aż zwróć uwagę na zapach chloru, który zostawiasz na co najmniej 24 godziny i opróżniasz zapas poprzez rury, które służą jako zasilanie.

Przed dekontaminacją należy przeprowadzić czyszczenie dachu i wszystkich kanałów.


Jeżeli w pobliżu dachu znajdują się drzewa, należy obciąć gałęzie, aby uniknąć dalszego skażenia.

opublikowane: 09/07/12, 17:28
przez plasmanu
Chlor nie jest dobry :zmarszczyć brwi:
Zrobienie tego jest lepsze. :P
Z odrobiną soli. Zasilacz prądu stałego. Filtr z 2 przewodami.

Podobnie jak w basenach słonowodnych, tyle że na mniejszą skalę.


Zasilacz + elektrolizer
Obraz

Książę
Obraz

Do tego możemy dodać tlen: pompę akwariową
I lampa UV.

opublikowane: 09/07/12, 18:29
przez Alain G
Cześć Plasmanu!


To dobre rozwiązanie na basen, ale zwykła dezynfekcja raz w roku nie jest zbyt droga!


Nie? :?


Chlor ulega dysocjacji pod wpływem światła słonecznego, co zmniejsza jego ślad ekologiczny!