Miasto: Ban 2 stare motocykle i zmotoryzowane koła?

Omówienie metod rekultywacji i kontroli jakości powietrza.
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79323
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11042

Miasto: Ban 2 stare motocykle i zmotoryzowane koła?




przez Christophe » 11/04/11, 12:01

Bardzo głupi krok, który zirytuje niektórych (wszystkich?) rowerzyści z forum, a jest ich mnóstwo!!! : Evil: : Evil:

Tak gorąco:

a) jeśli przejdzie i dobrze rozumiem, nie mógłbym już przyjechać do Strasburga VFR 1994, który zużywa 5L/100?

b) Czy powinniśmy przypominać ministrom, że amortyzacja ekologiczna zmiany pojazdu (auto) wynosi od 150 do 200 000 km? A na motocyklu w wielu przypadkach jest nawet możliwe, że zmiana w ogóle nie będzie „amortyzowana”... (patrz mój przypadek VFR 94 przy 5L/100)...

c) Prowadzenie „zużytego” pojazdu (ale nie za bardzo). :D), jeździ zatem ekologicznie!

d) Czy porównujemy średnie prędkości 2 i 4 kół w mieście?

e) Więcej niż 1 na 2 paryskie hulajnogi prawdopodobnie będą musiały zostać… wyrzucone?

Ekologiczne rozwiązanie? Głupie tak!

Kolejny środek, który jeśli przejdzie, zniszczy wizerunek ekologii...po za tym tak, motocykl bez katalizatora zanieczyszcza więcej niż samochód z katalizatorem...więc garnek jest gorący!! Nie dotyczy to jednak 100% podróży miejskich.

Kiedy zatem w mieście wprowadzony zostanie zakaz krótkich przejazdów pojazdem silnikowym (jakiegokolwiek typu) na dystansie krótszym niż 5 km? Ponieważ byłoby to skuteczne w walce z zanieczyszczeniami...


Później dodam źródła i badania.

W następstwie decyzji o eksperymentowaniu z ograniczeniami ruchu dla najbardziej zanieczyszczających pojazdów w ośmiu miastach Francji (czytaj MNC z 6 kwietnia 2011 r.: wkrótce zakaz poruszania się starych jednośladów w miastach?), Francuska Federacja Wściekłych Rowerzystów (FFMC) ostro krytykuje „nową nieudolność wychodzącą z mózgów technokratów u władzy” i potępia „wielki nonsens rządu”.

Idąc w ślady stowarzyszenia 40 milionów kierowców, które wczoraj wypowiadało się przeciwko temu „społecznie wątpliwemu projektowi” (czytaj MNC z 6 kwietnia 2011 r.), FFMC potępia „coś w rodzaju wyimaginowanej opłaty miejskiej pobieranej przez naszych przywódców politycznych, którzy są całkowicie utraty kontroli” (na ten temat przeczytaj w szczególności MNC z 8 marca 2005 r. w sprawie paryskiego planu ochrony atmosfery: ratusz Paryża traci kontrolę, bo najpiękniejsze miasto we Francji. Nie jest to niestety pierwsza próba demonizowania zmotoryzowane pojazdy dwukołowe)...

"Zakazać w miastach jednośladów przed 2004 r. i samochodów wyprodukowanych przed 1997 r. pod pretekstem walki z zanieczyszczeniami? To nowy nonsens wychodzący z mózgów technokratów u władzy!", oburza się stowarzyszenie na rzecz obrony motocyklistów, zanim zastanawiają się: „podczas gdy przemysł nuklearny okazuje się niezdolny do powstrzymania katastrofy w Fukushimie, podczas gdy nasze rządy zaczynają eksploatować gaz łupkowy, którego wydobycie będzie niezwykle zanieczyszczające, podczas gdy my nadal nie wiemy, co zrobić z naszymi odpadami radioaktywnymi składowanymi w oczekiwaniu na lepsze dni, podczas gdy nasze owoce są pokryte pestycydami, podczas gdy katalizatory i inne resztki filtrów cząstek stałych z nowoczesnych samochodów piętrzą się bez ponownego przetworzenia, podczas gdy my sprowadzamy tanie produkty z Dalekiego Wschodu, produkowane z poszanowaniem najbardziej podstawowego życia ludzkiego , że warzywa uprawiane w szklarniach przemierzają pół świata, zanim lądują na naszych talerzach, podczas gdy pracownicy zmuszeni są szukać noclegów coraz dalej od pracy, a punkty usług publicznych zamykają się jedna za drugą, zmuszając obywateli do coraz dalszych podróży, czy naprawdę będziemy mieli zakaz prowadzenia pojazdów przez ponad 10 lat?”

„Wyciek w ministerialnym systemie chłodzenia mózgu?”

„Ale ile lat potrzeba, aby zatrzeć „ślad środowiskowy”, jaki pozostawia po sobie produkcja nowoczesnego pojazdu?”, wciąż zastanawia się FFMC. „Po co zachęcać do wytwarzania odpadów, wysyłając na złomowanie pojazdy, które są jeszcze w dobrym stanie? A co z dwukołowymi pojazdami silnikowymi, które przyczyniają się do większego przepływu ruchu, zajmują mniej miejsca parkingowego i nie stoją w korkach? stopień obłożenia (przewożona osoba / liczba miejsc w pojeździe) wynoszący 50%, podczas gdy większość samochodów używanych w mieście jest zajęta tylko w 25%?

Na koniec, kończąc humorystycznie, stowarzyszenie zastanawia się, czy jest to „efekt nowego ogłoszenia rządu znajdującego się w poważnych tarapatach, przeciek w ministerialnym systemie chłodzenia mózgów, czy też rzeczywista chęć wyrządzenia szkody naszym współobywatelom”... Ciąg dalszy: zostań dostrojony!


Źródło: http://www.moto-net.com/breve.php?RefBreve=3709

W piątek Francuska Federacja Motocykli (FFM) wyraziła się „zakłopotana” po ogłoszeniu planu wprowadzenia zakazu poruszania się po mieście niektórymi jednośladami zmotoryzowanymi w ramach eksperymentu mającego na celu wprowadzenie zakazu dla najbardziej zanieczyszczających pojazdów w celu poprawy jakości powietrza.

Osiem miast pilotażowych (Paryż, Saint-Denis, Lyon, Grenoble, Clermont-Ferrand, Bordeaux, Nicea i Aix-en-Provence) ma od 2012 r. eksperymentować z zakazem poruszania się najbardziej zanieczyszczającymi pojazdy w centrach miast.

W środę Minister Ekologii Nathalie Kościusko-Morizet przedstawiła projekt „nomenklatury” porządkowania ciężarówek, pojazdów użytkowych, samochodów osobowych i jednośladów według poziomu ich zanieczyszczenia, na którym będzie opierać się osiem obszarów miejskich. W tej nomenklaturze zmotoryzowane jednoślady wprowadzone do ruchu od 1 lipca 2004 roku zostały zaliczone do kategorii najbardziej zanieczyszczających środowisko (klasa D).

„Solex z 1970 r. nie będzie już mógł przejeżdżać przez Paryż, natomiast niektóre samochody 4x4 z 2011 r., które spalają ponad 20 litrów na 100 km, będą mogły swobodnie jeździć” – ze zdziwieniem FFM w komunikacie prasowym.

Podobnie w tekście czytamy dalej: „Jak możemy +potępiać+ zmotoryzowany dwukołowiec, skoro przemierza miasto w znacznie krótszym czasie niż samochód w godzinach szczytu, a ostatecznie zajmuje znacznie mniej miejsca na ziemi?”.

"W jaki sposób miastom uda się poradzić sobie z ograniczeniami w ruchu drogowym? Jak dotąd państwo nie zaproponowało żadnych konkretnych środków", dodaje Federacja.

"Na poziomie społecznym możemy się również zastanawiać. Co właściwie powinniśmy myśleć o takim środku, który będzie karał przede wszystkim najmniej zamożnych kierowców, którzy nie są w stanie odnowić swojego pojazdu?", pyta FFM.

„Ponowne zajęcie się jednośladami zmotoryzowanymi, jednym z najodpowiedniejszych rozwiązań problemu korków w centrum miast, przynoszącym niepewne korzyści ekologiczne, wprawia Francuską Federację Motocyklistów w zakłopotanie” – podsumowuje tekst.


http://www.ouest-france.fr/ofdernmin_-I ... filDMA.Htm

Musimy mieć nadzieję, że złożoność wdrożenia środka sprawi, że nigdy nie przejdzie on... : Lol: : Lol:

ps: Utworzyłem nowy temat, a nie tylko wiadomość tutaj les-motor-econologists-t1934.html bo temat jest zbyt ważny... :zmarszczyć brwi:
0 x
Avatar de l'utilisateur
kumkat
Éconologue dobre!
Éconologue dobre!
Wiadomości: 217
Rejestracja: 03/02/11, 09:20




przez kumkat » 11/04/11, 12:16

Czy to ja, czy to zmusza ludzi do korzystania z nowego DRM?
0 x
Christophe
moderator
moderator
Wiadomości: 79323
Rejestracja: 10/02/03, 14:06
Lokalizacja: planeta Serre
x 11042




przez Christophe » 11/04/11, 12:25

No tak, podobnie jak ówczesne badania techniczne...które na szczęście nie udało nam się narzucić motocyklom!

Musieliśmy więc coś znaleźć… a i tak ekologia płaci cenę!

Ale myślę, że to rozwiązanie nigdy nie będzie miało zastosowania… chyba że zapłacimy policjantowi na każdym skrzyżowaniu…
:|
0 x

Powrót do "zanieczyszczenia powietrza oraz rozwiązania chroniące przed zanieczyszczeniem powietrza"

Kto jest online?

Użytkownicy przeglądający to forum : Brak zarejestrowanych użytkowników i gości 68