Słoń napisał:Jakie było moje zaskoczenie dziś rano, gdy zatrzymałem się na stacji paliw Total Nivelles Nord, aby zobaczyć plakat z prośbą o pozwolenie na instalację zbiornika ciekłego wodoru o pojemności 17.000 XNUMX litrów.
(Uwaga dla obcokrajowców, stacja ta znajduje się około 25 km na południe od Brukseli, przy autostradzie Paryż-Mons-Bruksela)
**********************************************
Korzystamy ze wszystkich produktów przemysłu petrochemicznego, a w dużych ilościach (TV, PC, bic, opakowania na mięso, woda butelkowana, samochody, meble ogrodowe, olej samochodowy itp.)
Policz w domu, będziesz zaskoczony; nawet do jedzenia używamy H2 (wszystkie produkty uwodornione...)
Niewielu ludzi żyje w sposób naturalny bez pomocy produktów petrochemicznych...
Jeśli dobrze rozumiem, czy jesteście gotowi żyć bez rozlewu krwi, bez medycyny nuklearnej i bez strzykawek?
Wszyscy tego chcieliśmy...
A teraz konkretnie odpowiadając na Twoje pytanie, wiedz, że do wytworzenia tych wszystkich produktów potrzebne są tony H2.Zakłady petrochemiczne, aby zaspokoić nasze potrzeby, pracują 24 godziny na dobę, 24,365 dni w roku.
Potrzebujemy więc rezerw buforowych na wypadek problemów w rafineriach, bo w przeciwnym razie fabryki zostaną zamknięte... Tak jak są zapasy benzyny, oleju opałowego do naszych samochodów...
Przez 18 lat pracowałem w Finie, gdzie zajmowałem się badaniami... teraz stało się to Totalem i stoję twarzą w twarz z prawdą.
Widziałem film zatytułowany „Otchłań”, badacze muszą zbadać statek z przyszłości, który znajduje się na dnie morza.
W pewnym momencie atakują je potwory i odkrywają, że to ich sny stworzyły te zabójcze meduzy i inne potworne stworzenia.
W prawdziwym życiu jest tak samo, to my karmimy naftowe potwory, to nasze marzenia budują te wszystkie fabryki. Tak to jest.
Ups, poznałem kilku przyjaciół...