Strona 1 sur 1
Generator ortowodoru w serwisie eBay
opublikowane: 25/01/07, 13:01
przez aidiv
Witam, oto zabawne ogłoszenie
Zastaw
zabawne jest to, że określa:
cytat: „były testowane na moim własnym samochodzie”
Mówię po co testować, czy to działa, czy nie powinniśmy powiedzieć, że używam tego na co dzień?
a+
opublikowane: 25/01/07, 14:20
przez Christophe
Zdjęcie samochodu to zdjęcie sprzedawcy, prawda?
Widzisz co mam na myśli?
opublikowane: 25/01/07, 16:54
przez słoń
zgodnie z opisem "rzeczy" jest to prawdopodobnie generator Hydrostar, którego opis można pobrać bezpłatnie, korzystając z linku opublikowanego w jednej z najnowszych wypowiedzi kpt. Maloche’a na temat forum „ulepszona elektroliza”
Napisałem tam też co myślę o tym generatorze.
Oddajmy sprawiedliwość temu e-Bayerowi, przy 4,50 euro jego cena pozostaje bardzo uczciwa.
opublikowane: 25/01/07, 23:05
przez gegyx
To na pewno nie jest drogie!
zwłaszcza jeśli wyjaśnienia są takie:
Jak to działa?
Proces montażu jest niezwykle prosty i dostępny dla każdego. Woda jest pompowana do komory, następnie elektrody poddawane są wibracji impulsem elektrycznym, który rozbija cząsteczki wody (kranowej) (H2O) w celu uzyskania cząsteczek tlenu (O2); Tlen jest bardzo czystym paliwem, zapobiegającym tworzeniu się niszczycielskiego ozonu w spalinach. Gdy dostarczane ciśnienie osiągnie 30-60 PSI, przekręcasz kluczyk w stacyjce i uruchamiasz. Naciśnięcie pedału przyspieszenia powoduje przesłanie większej ilości energii do elektrod, a co za tym idzie, większej ilości paliwa (par tlenu) do cylindrów, co w zamian zapewnia większą moc.
opublikowane: 25/01/07, 23:08
przez Christophe
4,50 za nic (albo, co gorsza, strata czasu)... Niestety, jest drogo...
opublikowane: 27/01/07, 10:23
przez paotop
cóż.......w tej chwili jest ktoś, kto sprzedaje plany silników Pantone za 3.50 €
sprzedawca oferuje, kupujący ma...
ktoś rozsądny, zanim sieka, poszuka w internecie.....
potem.... są tacy, którzy wolą konsumować niż drapać się po głowie przez dwie minuty
opublikowane: 27/01/07, 18:09
przez słoń
Christophe napisał:
4,50 za nic (lub, co gorsza, strata czasu)... Niestety, jest to drogie
OK, ale mogło być gorzej, przecież książka w księgarni kosztuje co najmniej 15 euro
opublikowane: 28/01/07, 00:56
przez drwal
Christophe napisał:Zdjęcie samochodu to zdjęcie sprzedawcy, prawda?
Widzisz co mam na myśli?
Który ?
Beetle, ten z widocznym tylko wlewem paliwa, czy Ferrari 575?