Strona 1 sur 6

Turbulencje w reaktorze Pantone?

opublikowane: 16/11/05, 18:17
przez paotop
czy ktoś dokonał podsumowania najlepszych osiągów reaktora?

na przykład zespół typu „spad” ma pręt reaktora, który wcale nie jest aerodynamiczny i który musi generować duże turbulencje, gdy wilgotne powietrze przechodzi przez reaktor, a mimo to mam wrażenie, że wydajność jest lepsza niż zespół z profilowanym rdzeniem.

Czy ktoś przeprowadzał jakieś testy porównawcze na ten temat?

co jeśli rdzeń jest elektrycznie odizolowany od korpusu reaktora? Co za różnica?

a jeśli jest przyspawany do korpusu reaktora to jaka różnica?

Myślę, że przydałoby się zebrać wszystkie informacje na ten temat, aby móc zrobić podsumowanie, które byłoby przydatne dla wszystkich i uniknąć marnowania czasu na przybliżone montaże i kiepskie wykonanie.

mogłoby to być może przyczynić się do rozwoju schmilblic :D

opublikowane: 20/11/05, 16:42
przez Andre
Halo
odpowiedź do paotopa
Jeśli chodzi o turbulencje w reaktorze, zasady są dość podobne do tych, które występują w kolektorach dolotowych obecnych silników
wiedzieć zbyt dużo turbulencji szkodliwych dla wypełnienia.
za mało turbulencji szkodliwych dla mieszaniny.

tak samo jest z reaktorem
niewystarczająca turbulencja szkodzi rozpylaniu mocrodropów
a zbyt duża turbulencja szkodzi prędkości przepływu gazu, a także tarciu na pręcie i rurze reaktora.
Widzisz więc, że trzeba żonglować tymi dwoma skrajnościami, które stoją w opozycji do prawidłowego funkcjonowania reaktora.
Jeśli chodzi o izolację elektryczną pręta, dużo rozmawialiśmy forum . Po chwili spaceru
(Docieranie w prostym języku) wszystkie pręty zostają pokryte warstwą izolującą, co rozwiązuje problem.

André

opublikowane: 21/11/05, 17:46
przez paotop
Witaj Andrzeju,

czyli jak centralizatory reaktora są przyspawane do rurki to nie jest dobrze?
i czy powinien wtedy pozwolić rdzeniowi „unosić się” w reaktorze?

i czy próbowałeś umieścić generator turbulencji na wejściu do reaktora, aby zwiększyć powierzchnię kontaktu między gazem a rdzeniem reaktora?

opublikowane: 21/11/05, 20:44
przez Andre
Halo
tak pracowałem z generatorem turbulencji na wejściu do reaktora i właśnie go usunąłem, podam wyniki
później jak padł na skrzynię biegów i zgubił się w trasie to wątpię bym założył kolejny.
jeśli chodzi o izolację to nawet pręt zgrzany z jednej strony niewiele zmienia, gdy mówimy o izolacji to nie jest to pręt, kropelki wody ocierają się o izolacyjną warstwę tlenku lub nalotu (kolor brązu) to jest trochę jak z izolacją blach transformatora, wystarczy utlenienie, a nawet to, że wszystkie są zespawane w jednym miejscu, aby wyeliminować śruby. nie ma to wpływu na transformator.
André

opublikowane: 21/11/05, 21:47
przez campadebulsance
cześć!

to wszystko mój system jest na miejscu w ciągniku fiat 115hp
Muszę przygotować zdjęcia... na stronę

Popełniłem błąd w systemie...

Twoim zdaniem
Wsiadłam i wyjechałam!!!
co oznacza, że ​​moje spaliny krążą w tym samym kierunku co palnik!!!

Czy ktoś kiedykolwiek próbował tego do góry nogami?*

w każdym przypadku pedał gazu do końca traktor ma 100 obr./min
dodatkowy!!!
2500 zamiast 2400 obr./min

Zamierzam bardzo szybko przywrócić problem, ale chciałbym spróbować w ten sposób .... co o tym sądzisz?

opublikowane: 21/11/05, 22:20
przez Były Oceano
Fakt posiadania cyrkulacji gazów w przeciwnym kierunku umożliwia uzyskanie temperatury gazów na wylocie z wyższego reaktora.

Jest to rozwiązanie wybierane przez większość eksperymentatorów, którym udało się sprawić, że Pantone zadziałał.

opublikowane: 22/11/05, 05:48
przez Andre
Witam,
Z termicznego punktu widzenia korzystne jest, aby krążyło w przeciwnym kierunku, ale jeśli reaktor i biegnie 100 mm, błąd jest mniejszy, to trochę tak, jakby źródło ciepła uderzało w reaktor pod kątem 90 stopni, jak w płomieniu palnika, jeśli ciepło jest wystarczające, wpłynie to nieznacznie na wydajność. Przeciwny kierunek nie ma wpływu na tarcie wewnętrzne kropli. Gdyby pręt miał 300 mm, byłoby więcej
żenujące.

André

opublikowane: 22/11/05, 11:16
przez campadebulsance
cóż, reaktor ma 230 mm....
więc wszystko odwrócę....

jednak wyjście reaktora jest gorące

coś dziwnego dzieje się z ciągnikiem
pod głowicą jest coś w rodzaju przelewu (który moim zdaniem służy do odprowadzania spalin z miski olejowej)
skąd wydobywa się para wodna.... widocznie właściciel ciągnika nigdy nie zauważył, że wydobywa się para....

Mam wrażenie, że reakcja nie idzie dobrze i dochodzi do przelewania się wody na dno silnika (-od wydaje mi się, że rury nie są w dobrą stronę....)

co myślisz
(ale rzeczywiście jest poprawa obrotów przy pełnym obciążeniu)
bez konieczności orania jeszcze ziemi!!!

opublikowane: 22/11/05, 11:21
przez campadebulsance
jedyna zaleta jaką znajduję... (na razie...)

chodzi o to, aby rurociągi wejściowe i wyjściowe były co najmniej krótsze niż 40 cm między barbotażem a reaktorem i reaktorem wlotowym

ps/pantone określić chociaż wydech i reaktor muszą się przeciwstawiać....

Czy kiedykolwiek próbowałeś tak jak ja, Andre?

opublikowane: 22/11/05, 15:52
przez Andre
Halo
Nie, nigdy tego nie próbowałem, po stronie termicznej stawiam na szczęście po swojej stronie
Odnośnie wylotu skrzyni korbowej lub (pokrywy zaworów)
to normalne, że wydobywa się para wodna i olejowa od tego jest, wszystkie silniki wydzielają parę w skrzyni korbowej i im bardziej są zużyte tym bardziej przechodzi ona po segmentach i zanieczyszcza olej skrzynię korbową trzeba odpowietrzyć,
W samolotach wyślij to pod maskę z obniżeniem prędkości to do bani, zimą tylko trzeba żeby ta rurka zamarzła lub zatkała to rozbija uszczelkę wału korbowego za śmigłem
a przednia szyba ma olej.
Dobrze znany podział pilotów zimą ...
André